środa, 29 listopada 2023

Recenzja 163/2023 "The Queen of fight"

 

Zapowiedź Recenzencka

Tytuł: "The queen of fight"

Autor: Agnieszka Kowalska-Bojar

Wydawnictwo Motylewno

sie

Czy są tu fani komedii? Historii, które wciągają od pierwszej strony, a które potrafią wywołać w Was wybuchy śmiechu? Jeśli tak, mam dla Was idealną pozycję, spełniającą te kryteria.

Laura to młoda, ambitna dziewczyna. Wiedzie prywatne życie, którego trudno jej pozazdrościć. Chora mama i brat wymagający rehabilitacji sprawiają, że czas dzieli między naukę i pracę w szpitalu. Przez własną nadgorliwość i chęć niesienia pomocy słabszym, wpada w niezłe tarapaty. Jej i tak już skomplikowane życie wywraca się do góry nogami. Jednak to nie jej życie odmieni się całkowicie. Za sprawą tej niepozornej istoty, Bastian, nie do końca legalny biznesmen, wkracza na drogę, która może go doprowadzić niemal do utraty zdrowych zmysłów…

Bohaterowie i fabuła już od pierwszych stron sprawiły, że uśmiech nie schodził mi z twarzy. Całość wciągnęła mnie bez reszty, nie mogłam się od tej pozycji oderwać, bo byłam ogromnie ciekawa co jeszcze wymyśli główna bohaterka. Laura jest równie urocza co waleczna. Z wyglądu filigranowa, ale potrafi dać popalić nawet sporo od siebie starszemu gangsterowi. Zabawne dialogi, od których nie raz dostawałam wręcz spazmów śmiechu, humor sytuacyjny również nie zostawał w tyle. Wątek romansu, jest tu niemal symboliczny, wpleciony w zgrabnie, w treść dodawał uroku i został idealnie wkomponowany w atmosferę tej historii. Ubaw po pachy gwarantowany na każdym kroku. Zarówno Bastian, nasz mroczny mafioso jak i my czytelnicy nie będziemy się z pewności nudzić przy tej książce za sprawą tak szalonej kobiety, jaką jest Laura.

Droga Autorko, nie wiem skąd bierzesz pomysły na takie historie, ale pragnę więcej!

To idealna pozycja, która spowoduje poprawę Waszego humoru. Zwłaszcza przy otaczającej nas aurze. Nie polecałabym pić ciepłej herbatki w trakcie lektury, bo w przypadku napadu śmiechu może to spowodować zagrożenie życia przez zadławienie.

 

wtorek, 28 listopada 2023

Zapowiedź Recenzencka "Zemsta. Haker #2" Emilia Sroka


Zapowiedź Recenzencka
Tytuł: "Zemsta. Haker #2"
Autor: Emilia Sroka
Wydawnictwo Black Rose 

Opis od wydawcy: 

Co wyniknie z postanowienia Drexela o połączeniu dwóch potężnych rodzin w Stanach?


Gdy Yvonne uciekła nie hamował się. Robił wszystko, by ją odnaleźć. Jednak to Derek grał pierwsze skrzypce – miał poślubić kobietę, której nie zna, a która da Verenom możliwość dojścia do absolutnej władzy. 
Czy piękna Evelyn Brown oprze się urokowi Dereka, czy nadal najważniejszy będzie dla niej brat, rzekomo zaginiony podczas misji? Co zrobią, kiedy na drodze stanie im cień przeszłości? 

Recenzja "Nie nasza godzina” Ewelina Dobosz

 

Recenzja 

Tytuł: "Nie nasza godzina”

Autor: Ewelina Dobosz

Wydawnictwo Amare

Współpraca barterowa: Nakanapie.pl

Czy korzystaliście kiedyś z portali randkowych? Macie wirtualnych znajomych? A może w ręcz przeciwnie, nigdy nie zdecydowalibyście się na żadną relację w takiej formie?

Laura to młoda nauczycielka. Od ponad roku, kontaktuje się z Pawłem, poznanym na jednym z portali randkowych. Choć widzieli swoje twarze a ich znajomość jest dość zażyła to jednak nigdy nie spotkali się na żywo, a ich znajomość utrzymuje się jedynie w świecie wirtualnym. Kiedy kobieta decyduje się na spotkanie okazuje się, że mężczyzna nie jest tym za kogo się podaje. Rozczarowana i do głębi zraniona, planuje całkowicie zerwać znajomość, lecz człowiek, którego obdarzyła uczuciem, nie ma zamiaru zniknąć z jej życia a wręcz przeciwnie…

Jestem bardzo zaskoczona tą pozycją w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Książkę czytało mi się bardzo szybko i wywołała we mnie ogrom emocji. Autorka połączyła w niej romans, który podkręca temperaturę i przyspiesza bicie serca z wątkiem, który sprawiał, że serce rozdzierało mi się na pół. Cała historia podszyta tak ogromnym bólem, że w trakcie lektury uczucia przeplatały się we mnie wprowadzając chaos w mojej głowie.

Narracja pierwszoosobowa prowadzona z perspektywy głównych bohaterów, pokazuje nam pełen obraz sytuacji, który w moim przypadku okazał się zbawienny, ponieważ mogłam poznać myśli i zamiary obojga bohaterów. Dzięki temu nie byłam stronnicza i inaczej patrzyłam na postać domniemanego Pawła. Kiedy widziałam z czym się boryka, jak wygląda naprawdę jego życie, nie mogłam żywić do niego negatywnych uczuć. Jego postać chwytała mnie za serce. Rozdarcie, z jakim przyszło się zmierzyć postaciom, było dla mnie, czytelnika, wręcz trudne do przełknięcia

Miłość przychodzi nagle. Nie pyta nas o zdanie i nie zważa na okoliczności, w których nas dopada. Tak było w przypadku bohaterów. Dla Laury, uczucie, z którego zdała sobie sprawę, było jak grom z jasnego nieba, lecz była dojrzałą, wolną kobieta bez bagażu doświadczeń. Dlaczego więc nie miała się poddać tak pięknym emocjom? O tyle w przypadku mężczyzny miłość do niej wydawała się być wręcz nie na miejscu. Jednak czy tak piękne uczucie może być niewłaściwe? Zwłaszcza, gdy jest odwzajemnione? Koniecznie sięgnijcie po tę pozycję, gdzie radość i pożądanie mieszają się z tragedią, przez jaką żaden człowiek nie powinien przechodzić.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.


poniedziałek, 27 listopada 2023

Recenzja "Ktoś mi bliski" Ilona Gołębiewska

 


Recenzja

Tytuł: "Ktoś mi bliski"

Autor: Ilona Gołębiewska

Współpraca reklamowa Wydawnictwo Muza

Premiera 2 listopada

Autorka zaprasza nas to niezwykłego antykwariatu Fortuna Vinatege, prowadzonego przez dwie siostry, Lenę i Zoję. Obie mają dusze artystyczne, skończyły akademię sztuk pięknych choć każda w innej dziedzinie. Łączy je pasja i miłość do piękna, które pokazują nie tylko w swoich pracach, ale i prowadzonym sklepie z używanymi acz pięknymi rzeczami. Gdy do ich antykwariatu trafia piękny naszyjnik ze szmaragdem, ich drogi przecinają się z życiem Celiny. Emerytowana nauczycielka, która swoją codzienność dzieli na pomoc synowej i wnukowi oraz aktywnym udzielaniu się w fundacji. Przeszłość Cecylii związana jest z tajemniczym naszyjnikiem, który trafił w ręce młodych artystek. Jak spotkanie kobiet wpłynie na ich dalsze losy? 

Zoja i Lena są idealnym przykładem jak prowadzić szczęśliwe życie. Czy nie ma w nim miejsca na porażki? Oczywiście, że jest, ale one każda z nich obracają na swoją korzyść, a przynajmniej próbują znaleźć plusy każdej z nich. To pełne pasji i uroku młode kobiety, które łączy wyjątkowa siostrzana więź i życiową pasja, której nie tylko poświęcają życie, ale to ona jest ich celem a zarazem środkiem do niego. To inteligentne, pełne empatii kobiety, które każdy z nas chciałby mieć za przyjaciółki. 

Autorka w tej pięknej historii łączy losy nie tylko różnych osób, ale i pokoleń, pokazując ich przeszłość, która często naznaczona jest bólem i cierpieniem. To opowieść o tym, jak los bywa przewrotny, a ludzkie losy często są zależne od innych, o tym jak w tym wszystkim ważna jest rodzina i osoby bliskie naszemu sercu.

To niezwykle mądra opowieść, którą czytałam z nieskrywaną ciekawością. Na przykładzie bohaterów pokazuje, jak można czerpać z życia pełnymi garściami a przy tym być szczęśliwym. O tym, że błędy nie zawsze można naprawić, ale można z nich wyciągnąć wnioski. Ważny jest pierwszy krok w odcięciu się od przeszłości i trzeba ruszyć do przodu, zamykając za nią drzwi.

Przeszłości potrafi połączyć się z teraźniejszością w najmniej spodziewanym momencie. Od nas zależy jednak przyszłość i to jak pokierujemy swoim życiem. Jak będzie w przypadku kilku pokoleń kobiet z Warszawy? Czy ich przeszłość wpłynie na ich dalsze losy?  

 

 


Opinia 9/2023 "Requiem duszy" Natasha Knight, A. Zavarelli

 

Opinia 

Tytuł: "Requiem duszy"

Autorzy: Natasha Knight, A. Zavarelli 

Trylogia Socjeta 

Wydawnictwo Papierówka

Do sięgnięcia po książkę skusił mnie opis pozycji, a że dawno nie czytałam mrocznego romansu wybór padł na „Requiem Duszy”.

Santiago de La Rosa to mężczyzna pochłonięty przez mrok. Wiedzie żywot z dala od światła i ludzkich oczu a jego oblicze szpecą blizny po tragicznym wypadku, z którego ledwie uszedł z życiem oraz przerażający tatuaż, który pokrywa połowę jego twarzy. Jego celem jest zemsta na człowieku, który zniszczył jego rodzinę. A środkiem do osiągnięcia celu jest Ive, córka mężczyzny, który niemal doprowadził do jego zniszczenia. 

To rewelacyjny dark romance z gorącymi scenami, w którym nienawiść miesza się z pożądaniem i pragnieniem tak wielkim, że aż trudno z nim walczyć. 

Bohaterowie są nieidealni, mają swoje wady zewnętrzne i wewnętrzne. Santiago, pogrążony w mroku, nie spodziewał się, że jego doskonale przemyślany układ może się nie powieźć, a wszystko za sprawą kobiety, która miała być tylko narzędziem w jego rękach. Była częścią zemsty, planu niemal idealnego. Wszystko się zmienia gdy kobieta zaczyna wzbudzać w nim emocje, których wydawałoby się, że wyzbył się już dawno temu.

Ból, strata, strach a zarazem pragnienie, zaintrygowanie tajemniczym mężczyzną to uczucia, które w słodkiej, trzymanej z dala od świata Socjety dziewczynie wręcz buzują lecz ona sama stąpa po kruchym lodzie a każdy krok obarczony jest jedną wielką niewiadomą. Jej świeżo upieczony mąż wzbudza w niej skrajne uczucia, lecz największym jest pożądanie, które rośnie każdego dnia.

Intrygi, zemsta, zwroty akcji, i gorące sceny na granicy bólu i ekstazy to coś pewnego w tej pozycji. Tajemnicza Socjeta, jej sekretne obrządki i rytuały, które zostały idealnie wkomponowane w klimat tej historii są dopełnieniem całości. Zakończenie wprowadziło mnie w konsternację. Kto chce zniszczyć Santiago i Ive? Tego mam nadzieję dowiem się z kolejnego tomu. 

Tę pozycję początkowo przeczytałam na Legimi. Jednak historia bohaterów tak bardzo przypadła mi do gustu, że nie omieszkałam zafundować sobie całej trylogii w papierze. Polecam miłośnikom mocnych i równie gorących wrażeń. 

Książka pochodzi z mojego prywatnego zbioru. Moja opinia nie została opublikowana w ramach współpracy barterowej.

sobota, 25 listopada 2023

Zapowiedź Recenzencka "Święta po sąsiedzku" Anna Wolf

Zapowiedź Recenzencka
Tytuł: "Święta po sąsiedzku" 
Autor: Anna Wolf
Współpraca Wydawnictwo Muza Rozdział Miłość
Premiera 22 listopada 

Opis od wydawcy

Rose i Jason są sąsiadami, ale nie jest to dla nich powodem do radości. Wręcz przeciwnie: jeśli można powiedzieć, że cokolwiek ich łączy, to tylko wzajemna niechęć. Jason mieszka ze swoją babcią, Rose – z dziadkiem. Kiedy okazuje się, że starsi państwo bez ich wiedzy i zgody zaaranżowali Święta w gronie znajomych, młodzi muszą zakopać wojenny topór, ale czy na długo? Jedno jest pewne: to będzie najbardziej szalona i zaskakująca Gwiazdka w ich życiu.

Recenzja „Psyche i Eros” Luna McNamara

 


Recenzja 

Tytuł: „Psyche i Eros”

Autor Luna McNamara

Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Muza

Premiera 8 listopada

Czasy, gdy olimpijscy Bogowie decydowali o ludzkim życiu a herosi walczyli z potworami by zyskać uznanie i chwałę, nadal są moim ulubionym okresem w historii. Dlatego choć znam mitologię gracką i większość mitów z okresu starożytności, to z olbrzymią ciekawością sięgnęłam po „Psyche i Erosa”.

To przepiękna interpretacja mitu o Bogu pożądania, który za sprawą przeklętej strzały i chwili nieuwagi, sam stał się obiektem działania klątwy. Zakochując się w śmiertelniczce, która swoją postawą naraziła się Bogini Miłości, skazał oboje na zemstę i karę, która mogła przynieść obojgu jedynie cierpienie. Gdy tylko spojrzą sobie w oczy, klątwa rozdzieli ich na zawsze. Czy życie po zmroku, pod inną postacią może dać złudzenie normalności i szczęścia? Co wydarzy się, gdy jedno z nich zapragnie ujrzeć oblicze drugiego?

Psyche to waleczna istota, której celem było stać się bohaterką. Zgodnie z przepowiednią wyroczni, chciała być jednym z Herosów, o których pisano pieśni, opowiadano historie. Te przekazywane z ust do ust rosły do rangi legendy przynosząc ich bohaterom chwałę. Czy dane będzie tego dokonać córce samego króla Myken? Kobieta szkolona do walki, nie obawiała się stanąć w szranki z nikim. Gdy na jej drodze staje Kupidyn a ona sama zostaje uznana za jego małżonkę, zmienia się jej dotychczasowe życie. Nieodpowiedzenia, tajemnice sprowadzają jednak ją na drogę, z której nie będzie odwrotu, a ona sama będzie musiała zawalczyć o swojego ukochanego.

Wzruszające opowieść o miłości, która rodzi się niespodziewanie, która rośnie w moc tylko czy będzie wystarczająco silna by złamać klątwę rzuconą przez samą Afrodytę? Gdy Bogowie znudzeni swoją nieśmiertelnością, zapragną rozrywki a ich graczami będzie właśnie Psych i Eros?

Choć epoka Olimpu, kiedy Bogowie na skinienie palca odbierali życie, zmieniali losy ludzi, karali w najbardziej wymyślny sposób już dawno minęła, to odwieczna Dusza i Pożądanie, nadal są obecni w życiu człowieka. Dajcie się skusić powieści, która na swoich kartkach, przeniesie Was do miejsca, gdzie piękno może być zgubą, a wszelkie dobro karane. Gdzie o ludzkim życiu decyduje łut szczęścia, lub decyzja jakiegoś bóstwa. Jestem zachwycona tą pozycją, czerpałam ogromną przyjemność z losów bohaterów, w których zostały wplecione inne postacie mitologiczne. To była pełna emocji przygoda, napisana w spokojnym, lecz pełnym przygód klimacie, którą gorąco Wam polecam.

 

Opinia BT „(Nie) żenię się!” Nathalie K. Flower

 

Opinia BT 

Tytuł: „(Nie) żenię się!”

Autor: Nathalie K. Flower

Dzięki BT zorganizowanemu przez Blogerka_anka miałam ogromną przyjemność sięgnąć po książkę, która już od jakiegoś czasu kusiła mnie swoim opisem. Mowa o „(Nie) żenię się!” autorstwa Nathalie K. Flower.

Róża Dzika znalazła się właśnie na zakręcie życia. Po rozstaniu z partnerem, z którym spędziła niemal czternaście lat. Wydaje jej się, że nic już jej nie czeka a marzenia o miłości po grób i macierzyństwie musi odłożyć na późniejszy termin, a wręcz wykreślić ze swoich planów. Z zawodu florystka i właścicielka kwiaciarni, zmierzając na spotkanie z potencjalnymi klientami, pada "ofiarą" kontroli drogowej. Biedniejsza o spory mandat do zapłaty, a bogatsza o punkty karne i wspomnienia bardzo przystojnego acz nieprzyjemnego i nieustępliwego policjanta, dociera na spotkanie. Na miejscu okazuje się, że przyszłym Panem Młodym, jest tajemniczy, nieugięty policjant. Wspólna praca zaczyna zbliżać Różę i Amadeusza. Tylko jak przeskoczyć to, że przystojny mundurowy wkrótce ma stanąć na ślubnym kobiercu?

Czas spędzony przy tej pozycji mogę uznać za spędzony wyśmienicie. Zarówno fabuła jak i bohaterowie zapewnili mi sporo rozrywki. Pełne humoru dialogi, strzała amora, która niespodziewanie wywróciła życie bohaterów do góry nogami i sprowadziła ich na scieżkę zakazanego uczucia, spowodowały, że nie mogłam się od tej książki oderwać. 

Urzekła mnie kreacja bohaterów, zwłaszcza Amadeusza. Choć miałam ochotę nim potrząsnąć to jednak wzbudził mój podziw swoim poczuciem obowiązku i stanowczością. Z kolei Róża ze swoim pechem i roztrzepaniem była powiewem świeżości. Wspólnie sprawiali wrażenie dwóch storn jednej monety-  tak różni jednak razem spójni. Pasowali do siebie idealnie, jednak moment, w którym się spotkali, nie mógł BYĆ GORSZY.

Sięgając po tę historię spodziewałam się komedii romantycznej, to jednak nie zabrakło mi tu innych emocji. Nie ukrywam, że żal ściskał moje gardło w niektórych momentach. Było mi tak bardzo żal Róży, za to co ją spotyka, że miałam ochotę ją po prostu przytulić po przyjacielsku i zapewnić, że wszystko będzie dobrze. Oj łzy poleciały mi po policzkach w kilku momentach – zwłaszcza, gdy dotarłam do listu… Jakiego? Musicie sięgnąć po tę pozycję by się przekonać. Nie zwlekajcie bo to pełna humoru, niespodziewanych uczuć i niezwykle przyjemna lektura.

#btzanka #btnieżenięsię

 

 


środa, 22 listopada 2023

Zapowiedź Recenzencka "The Queen of fight" Agnieszka Kowalska - Bojar

Zapowiedź Recenzencka
Tytuł: "The queen of fight"
Autor: Agnieszka Kowalska-Bojar
Wydawnictwo Motylewnosie

Opis od wydawcy

Komedia nieszablonowa, nieprzewidywalna, surrealistyczna, z odrobiną sarkazmu i romansu w tle.
Uczciwie ostrzegam, proszę nie pić, nie jeść i nie przebywać w miejscach publicznych podczas czytania. Za skutki uboczne nie odpowiadam.
Bastian wychował się w domu dziecka, ma na koncie kilka wyroków i nieciekawą reputację bezwzględnego gangstera. Nieoficjalnie działa wraz ze znanym politykiem, wykupując nieruchomości umiejscowione w atrakcyjnych rejonach miast, oficjalnie jest właścicielem domu pogrzebowego „Droga bez powrotu".
Laura ma dosyć życia, ponurej, przytłaczającej jej egzystencji, narastających długów i troski o zdrowie ukochanego brata. Pewnego dnia postanawia po prostu nie pójść do znienawidzonej pracy, a wtedy przypadek sprawia, że zostaje uwikłana w sprawy znajomej staruszki, właścicielki małej piekarni.
Ich pierwsze spotkanie ma bardzo burzliwy przebieg, bo Laura wyzywa go na pojedynek. Rozbawiony tym Bastian zgadza się, nie spodziewając się, że jego słabej postury przeciwniczka wymierzy mu jeden, celny i bolesny cios, wygrywając bez walki i to przez nokaut...


Recenzja "Lovebirds. Na zawsze” Magdalena Winnicka


Recenzja 

Tytuł: „Lovebirds. Na zawsze”

Autor: Magdalena Winnicka

Współpraca: Wydawnictwo Natios

Premiera: 15 listopada

Na „Lovebirds. Na zawsze” nie musieliśmy długo czekać, bo raptem kilka tygodni. Nie wiem jak Wam, ale mi ten czas dłużył się niemiłosiernie. Tak bardzo chciałam poznać dalsze losy Connora i Kate, że jak tylko książka wpadła w moje ręce wszystko inne zeszło na drugi plan. Nic nie mogło mnie powstrzymać przed przeczytaniem tej książki.

Connor walczy sam ze sobą, między poczuciem obowiązku i lojalnością wobec przyjaciół a zmieniającymi się uczuciami do Kate, która z kolei zaciekle walczy o jego miłość. Nie tą którą darzył małego Kajtka, ale taką jaką powinien darzyć Catherine, kobietę z krwi i kości a nie małą dziewczynkę. Dziewczyna nie zdaje sobie sprawy z tego, że do tej pory znała Connora w okrojonej wersji, przeznaczonej dla małych i grzecznych dziewczynek. Nie wie zbyt wiele o jego życiu i przeszłości. Czy oboje poradzą sobie z nową sytuacją? Czy uczucie będzie na tyle silne aby zmierzyć się zarówno z nowymi realiami jak i rodzicami Kate? Jaki udział w tej sytuacji będzie miał Mike?

Historia bohaterów jest zarówno trudna jak i urzekająca, słodka i gorzka. W trakcie lektury, możemy bardziej poznać Connora, jego przeszłość i rodzinę. To co zrobiło na mnie największe wrażenie to uczucie łączące jego i Kate, ale również to jak autorce udało się uchwycić różnice między nimi. Dojrzały, świadomy mężczyzna, znający swoje potrzeby a z drugiej strony dziewczyna, która dopiero wkracza w dorosłość, która nie zna swojej seksualności, swoich pragnień oprócz tego jednego – mieć Connora i być dla niego wszystkim. Docierali się powoli, poznawali pragnienia i potrzeby zarówno swoje jak partnera. Efekt wyszedł znakomicie. W szczególności podobało mi się to jak Kate pokonywała własne bariery, przełamywała lody, oswajała się nawet ze swoim ciałem i mierzyła z wlasnym wstydem.   Świetnie zestawiona została różnica między Amerykanami a Polakami, a dokładnie mentalnością jaką mamy przez wzgląd na nasze tradycje czy wychowanie. To co na Florydzie jest zwyczajne, normalne (pomijam zwyczaje szalonej rodzinki Connora, - którą wierzcie mi zechcecie poznać :D), u nas często jest nie do pomyślenia, a wręcz trudne do ogarnięcia ludzkiemu rozumowi.

Uwielbiam pióro autorki, a „Gołąbeczki” są po prostu majstersztykiem. Zawierają w sobie tak wiele emocji, które poruszają w czytelniku czułe strony. To jak bohaterom trudno się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Choć znają się od lat, darzą się najpiekniekszym z możliwych uczuć to teraz stają nie tylko przed nową dla siebie sytuacją, ale muszą zmierzyć się z otoczeniem, które nie zawsze będzie dla nich życzliwe. Czy ich uczucie będzie na tyle silne, aby pokonać przeciwności oraz osoby, które nie będą przychylne ich relacji?

Ta dylogia zdobyła moje serce i już znalazła się w śród moich ulubionych. Fenomenalna fabuła, trudne kwestie wychowania, okraszone pożądaniem i namiętnością, ale przede wszystkim cudownym, nie zważającym na nic uczuciem. Zakochałam się w niej. Z pewnością do niej wrócę i to nie raz, bo nie da się o niej zapomnieć. Po jej przeczytaniu nie da się odłożyć zwyczajnie na półkę jako jedną z wielu. O nie. Ona zagości na półce z tytułem „PEREŁKI”. Droga Autorko chcę więcej takich treści 😊  

 


wtorek, 21 listopada 2023

Zapowiedź Recenzencka „Na uwięzi ” Katarzyna Bonda

 

Zapowiedź Recenzencka

Tytuł: „Na uwięzi”

Autor: Katarzyna Bonda

Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Muza

Premiera 8 listopada

 

Opis od wydawcy:

Jakub Sobieski wciąż czeka na sprawę, która przyniesie mu uznanie i pieniądze, a na co dzień przyjmuje rutynowe zlecenia. Pewnego wieczoru pod jego biurem pojawia się kobieta, która prosi go o pomoc w odnalezieniu córki. Twierdzi, że 15-letnia dziewczyna od miesięcy była prześladowana przez rówieśników i z tego powodu zniknęła.

Osobiste przeżycia sprawiają, że Sobieski podchodzi do sprawy niemal obsesyjnie. Ale zmowa milczenia i fałszywe poszlaki nie ułatwiają mu zadania. Wszyscy, nawet matka zaginionej, zdają się mieć swoje tajemnice…

Zebrane tropy prowadzą detektywa do jednego z podwarszawskich moteli. To tam trzy miesiące wcześniej doszło do perwersyjnego morderstwa.  

Komu zależało, by o tak okrutnej sprawie nikt się nie dowiedział? Co łączy zamordowanego mężczyznę z zaginioną Stefanią Chrobak? „Na uwięzi” to nie tylko trzymający w napięciu kryminał, to studium perwersji i upadku moralności, które pozostaje w pamięci na długo po zakończeniu lektury!


Recenzja "Wojna dwóch królowych" Jennifer L. Armentrout

 


Recenzja

Tytuł: "Wojna dwóch królowych"

Autor: Jennifer L. Armentrout

Cykl: "Z krwi i popiołu"

Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Muza

Premiera 8 listopada

Jak już wiecie, serię „Z krwi i popiołu” miałam na oku już od dłuższego czasu. Znałam wcześniej pióro autorki, z innych jej książek i bardzo przypadło mi do gustu. Bez wahania zgłosiłam się do recenzji najnowszej, czwartej już części "Wojna dwóch Królowych". Miałam przy okazji motywację, aby nadrobić poprzednie tomy, do których opinie mogliście ostatnio przeczytać na moim profilu. Jakie są moje wrażenia po czwartej części?

Poppy została sama, w królestwie, które objęła we władanie. Nie ma zamiaru się jednak poddać. Zrobi wszystko by odzyskać Jego. Swojego partnera, męża, wybranka, bratnie serce. Krwawa Królowa przetrzymuje Casteela w lochu, zrobi wszystko, aby osiągnąć jedynie sobie znany cel. Planuje zniszczyć Króla Atlantii, zrobić z niego bestię zdolną do wszystkiego, nawet do zniszczenia Poppy. Co planuje Królowa? Czy Casteel przetrwa w lochach pałacu? Czy Poppy uda się uratować nie tylko ukochanego, ale i świat, który tak pragnie ocalić przed rządami Krwawej Królowej ale przede wszystkim przed zagładą?

Są książki, które czyta się z przyjemnością. Są też takie które pochłania się w zawrotnym tempie. Jest jeszcze seria „Z krwi i popiołu”, która dosłownie wciąga czytelnika w przedstawiony na jej stronach świat, którego nie ma się ochoty opuszczać. Dokładnie takie wrażenia zrobiła na mnie "Wojna dwóch Królowych", ale również poprzednie tomy cyklu. 

Autorka w mistrzowskim stylu dopracowała szczegóły fabuły, aby każdy rozdział zaskakiwał, serwował nam zwroty akcji przyprawiające o zawał serca lub o jego szybsze bicie. Połączenie tego z gorącym romansem i równie rozgrzewającymi scenami wyszło znakomicie. Po odłożeniu jej na półkę chce się jeszcze i jeszcze... Jest to zaskakujące, bo wszystkie tomy tej serii mają od 500 do 700 stron, ale wierzcie mi ta grubość książki czy ponumerowanych kartek nie ma znaczenia, gdy wkroczycie do świata bogów, magii i magicznych istot. Czas przestaje istnieć. Otrzymałam wiele odpowiedź, na pytania które rodziły się w mojej głowie w trakcie lektury poprzednich tomów. Zakończenie postawiło jednak przede mną wiele kolejnych.Nie mogę się doczekać kontynuacji. 

Czy mi się podobało? Cała seria jest już moim must have, które spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. Ta część nie jest wyjątkiem. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy! To fenomenalna seria, którą po prostu trzeba przeczytać. Pierwsze trzy tomy początkowo przeczytałam na Legimi, jednak po lekturze, stwierdziłam, że muszę mieć je w papierze. Zamówiłam więc wszystkie i już cieszą oko widniejąc w mojej biblioteczce. Okładki i wydania są przepiękne, każdy następny tom ładniejszy od poprzedniego.Gorąco Wam ją polecam.


 

 

 


Zapowiedź Recenzencka „To tylko układ” Natalia Wiktor


 

Zapowiedź Recenzencka

Tytuł: „To tylko układ”

Autor: Natalia Wiktor

Wydawnictwo Muza

Premiera 15 listopada

 

Opis od wydawcy

Zdrady, których nie sposób wybaczyć, hazard, który unicestwił nie tylko majątek i uczucia, które były iluzją. Tak w rzeczywistości wygląda na pozór idealne życie Kylie Wilson, dziedziczki hotelowego imperium.

Kiedy kobieta dowiaduje się o kłamstwach swojego partnera, postanawia zerwać zaręczyny. Ale narzeczony nie zamierza tak łatwo odpuścić… Rodzina Kylie decyduje się zapewnić jej ochronę. Wtedy do jej życia wkracza Olivier Sunder – stanowczy, nieobliczalny… i zabójczo przystojny. Sunder nie lubi, kiedy coś idzie nie po jego myśli i zrobi wszystko, by zapewnić dziewczynie bezpieczeństwo.  Oczywiście za odpowiednią cenę.

Jego pewność siebie i determinacja wzbudzają w Kylie pragnienia, które z trudem tłumi. Sunder działa na nią jak magnes, jak narkotyk. Ale ich uczucia zostaną poddane najcięższej próbie, w której stawką będzie jej życie...

„To tylko układ” zachwycił setki tysięcy czytelników na Wattpadzie, teraz czas byś i Ty pokochała tę historię! Ale uważaj, tu miłość miesza się z ryzykiem i aż kipi od uczuć! 

Recenzja „To tylko układ” Natalia Wiktor

 

Recenzja

Tytuł: „To tylko układ”

Autor: Natalia Wiktor

Wydawnictwo Muza Rozdział Miłość 

Premiera 15 listopada

Wattpad. Jak wygląda Wasza znajomość z tą platformą? Ja jakoś szczególnie się z nią nie zaprzyjaźniłam, lecz to raczej przez wzgląd na to, że jest tyle książek już wydanych, które chcę przeczytać, iż już brakuje mi czasu, aby tam zaglądać i śledzić nowinki. Nie mniej lubię sięgać po książki, które są odkryciem tej platformy. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Muza miałam przyjemność poznać jedną z perełek a zarazem odkrycie tej popularnej platformy.

Kylie jest dziedziczką hotelowego imperium a wkrótce wychodzi za mąż. Choć dopadają ją wątpliwości co do zamążpójścia, szalę goryczy przelewa prawda na temat narzeczonego. Zdrady, hazard i długi sprawiają, że kobiecie otwierają się oczy na jej dotychczasowe życie. Wtedy niespodziewanie wkracza do niego Olivier Sunder, głowa Organizacji dbającej o bezpieczeństwo wszystkich, którzy z nią współpracują. Stanowczy, pewny siebie i równie niebezpieczny mężczyzna sprawia, że w Kylie budzą się nieznane dotąd uczucia. Gdy jej życiu zagraża niebezpieczeństwo tylko jedna osoba może pomóc jej i ochronić ją przed tajemniczymi wrogami…  

Bardzo podobał mi się świat, który został tu przedstawiony. Organizacja jest niczym innym jak mafią, choć w nieco w innej wersji. Był to powiew świeżości w klimatach z wątkiem mafijnym a w połączeniu z temperamentnymi bohaterami wyszedł znakomicie. Oboje są pewni siebie, nie pozwalają nikomu wejść sobie na głowę i walczą do upadłego o to czego pragną.

Znajomość Oliviera i Kylie jest pełna ognia. Mimo wszystko ich znajomość rozwijała się stopniowo, choć nie brakowało w niej napięcia i pożądania, z którym oboje walczyli. Budowali do siebie zaufanie a w raz z upływającym czasem coraz trudniej było im walczyć z rosnącym w siłę uczuciem. Czy poddadzą się mu całkowicie?

Książka przypadła mi bardzo do gustu. W mojej opinii to jeden z lepszych debiutów tego roku i bez wątpienia sięgnę po kolejne książki autorki. Ona sama ma bardzo przyjemny styl, bohaterowie i ich dialogi mają pazur co naprawdę było wręcz fascynujące. Powiem szczerze, że trudno było mi się tu doszukać śladu debiutu, który jednoznacznie potwierdziłby ten fakt. Gorąco polecam Wam tę pozycję – jeśli lubicie płomienne romanse połączone z adrenaliną i uczuciami, od których nie będziecie się mogli opędzić w trakcie lektury – to pozycja właśnie dla Was.


Recenzja „Trzech to tłum” Wioletta Klinicka

 

Recenzja 

Tytuł: „Trzech to tłum”

Autor: Wioletta Klinicka

Wydawnictwo: Ridero

Seria: miłość.com

Dzięki uprzejmości autorki miałam przyjemność poznać Wiolettę. Tak na imię ma główna bohaterka książki „Miłość.com. Trzech to tłum”. Choć nie czytałam poprzedniego tomu cyklu, skusiłam się zapewnieniami, że historie te można czytać niezależnie.

Wioletta, to czterdziestoletnia letnia kobieta. Czy samotna? Być może, ale ona raczej uważa, że wolna byłoby lepszym określeniem. Jest matką, siostrą, przyjaciółką. Szuka w życiu czegoś… co trudno jest uchwycić, zobrazować, czasami wydaje się, że ona sama jeszcze do końca nie wie czym to właściwie jest. Jej najlepszym przyjacielem jest Robert, mężczyzna, przy którym czuje się swobodnie, z którym rozmawia na wszelkie możliwe tematy, wraz z którym dochodzi często do osobliwych wniosków.

Historia z pewnością jest nieszablonowa. Nie jest to romans, ale książka, która siłą rzeczy skłania nas do zastanowienia się nad wieloma kwestiami. Poruszamy się w niej między myślami głównej bohaterki, a wydarzeniami, które mają miejsce w jej życiu i osobami, które się w nim pojawiają. Kobieta analizuje własne uczucia, postawy oraz zachowania innych. Czasami poddaje w wątpliwość własne emocje i pragnienia. Jej nieodzownym wsparciem jest przyjaciel Robert, który pokazuje jej inny punkt widzenia. Zawsze ją wspiera, nigdy nie ocenia - jest tuż obok zawsze, kiedy go potrzebuje. 

W jej życiu było kilku mężczyzn i zdarzały się momenty, że gubiłam się o kim obecnie jest mowa. Mimo pierwszoosobowej narracji nie zawsze nadążałam za fabułą. Było to nieco męczące, ponieważ momentami przeskakiwałam, niczym Wioletta, z kwiatka na kwiatek, gubiąc się w wątkach.  To jednak nie pozbawiło tej pozycji jej ukrytego znaczenia. Kobieta nieustannie analizuje sytuacje ze swojego życia, swoich relacji. U boku przyjaciela rozkłada je na czynniki pierwsze. Rozważa istotę związku, potrzeby swoje i partnerów. Prowadzi wewnętrzne monologi nad własnym charakterem oraz istocie relacji. Jej spostrzeżenia skłaniają czytelnika do refleksji nad tymi szczegółami, które choć wydają się banalne mają niebywale istotne znaczenie jakim jest ludzkie szczęście oraz udana relacja z partnerem. A przecież każdy z nas dąży do tego, aby właśnie je osiągnąć. Zachowanie Wiolety często dawało mi do myślenia. Miałam odczucia, że choć to dojrzała kobieta, która wie czego chce to jednak zachowuje się momentami jak niedojrzała nastolatka. Pasowało to do jej kreacji, bo idąc tropem, nitką aż do kłębka, doszłam do pewnych wniosków na podstawie jej postępowania. Odkryłam jej głęboko skrywane obawy. 

Stan zakochania, potrafi człowieka ogłupiać i powodować, że zachowuje się irracjonalnie. Popełnia się wtedy błędy, niektóre sytuacje wypacza, nadaje im zupełnie inne znaczenie. Autorka pokazuje jak ważna jest pewność siebie i ujęcie przysłowiowej szabli w dłoń by zdobyć to czego pragniemy. Jak ważna jest komunikacja i próba spojrzenia na pewne kwestie z innej perspektywy. Zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę. Jestem ciekawa do jakich wniosków Was ona zaprowadzi.  


Recenzja "Cole West" Anna Wolf

 


Recenzja

Tytuł: "Cole West" 
Autor: Anna Wolf 
Seria: Niepokonani
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Muza Rozdział milość

Po „Parkerze Rainie” przyszedł czas na tajemniczego przyjaciela pary, którą poznaliśmy w pierwszym tomie serii Niepokonanych.

Cole West jest prawnikiem oraz współwłaścicielem jednej z nowojorskich kancelarii. Pod garniturem skrywa ciało pokryte tatuażami a sam zna również ciemną stronę miasta, które nie śpi. Mafia i gangsterski półświatek, są dla niego chlebem powszednim. Kilkutygodniowy urlop, który planuje spędzić u przyjaciół, Corinny i Parkera, zmienia się jednak w pełną mroku i tajemnic walkę o przetrwanie. Wszystko to przez niepozorną dziewczynę, Mischę, która uciekając w nocy przed napastnikiem niemal wpada mężczyźnie pod samochód. To jedno wydarzenie zmieni bieg życia obojga. Sprowadzi na nich niebezpieczeństwo i pożądanie, przed którym żadne z nich nie będzie mogło się ukryć.

Fabuła serwuje nam zwroty akcji, które zaskakują, dodają napięcia, ale przede wszystkim podnoszą poziom adrenaliny. Dzieje się wiele, lecz wszystko jest ze sobą powiązane więc doskonale współgra ze sobą. Porachunki mafijne, tajemnicza przeszłość, pościgi – te wszystkie wątki sprawiają, że od tej książki ciężko się oderwać. Relacja głównych bohaterów pełna namiętności zaskakuje nie tylko czytelnika, ale i ich samych. Dlaczego? Bo żadne z nich nie spodziewało się takich uczuć w zaistniałych okolicznościach. 

Miło było po raz kolejny spotkać się z bohaterami pierwszej części serii. To tak jak z odwiedzinami u starych znajomych. Przyjemnie dowiedziecie się, czy u nich wszystko w porządku – lubię takie zabiegi w cyklach książek. Mam wrażenie, że dzięki nim czytelnik bardziej zżywa się z ich postaciami.

Książkę przeczytałam w jedno popołudnie. Wciągnęłam się już od pierwszej strony. Nie omieszkałam najpierw przypomnieć sobie poprzedniego tomu aby móc na świeżo wejść ponownie w fikcyjny świat bohaterów. Zakończenie sugeruje kolejną część, więc liczę, że wkrótce będę mogła się przekonać co do losów kolejnego mężczyzny z teamu Niepokonanych. Już czuję, że warto czekać na następny tom serii.

 


czwartek, 16 listopada 2023

Zapowiedź Recenzencka „Psych i Eros” Luna McNamara

 

Zapowiedź Recenzencka

Tytuł: „Psyche i Eros”

Autor Luna McNamara

Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Muza

Premiera 8 listopada

 

Opis od wydawcy:

Kto powiedział, że prawdziwa miłość to mit?

Bóg pożądania. Piękna wojowniczka. Przeznaczenie, które ich połączyło, i klątwa, która miała rozdzielić ich na zawsze. Jednak miłość jest silniejsza niż machinacje złośliwych bogów… Błyskotliwy retelling znanego greckiego mitu, „Psyche i Eros” Luny McNamary to powieść o zaufaniu, przeznaczeniu i o tym, co tworzy prawdziwą więź. W Polsce od 8 listopada!

Zachwycająca proza, fabuła pełna zwrotów akcji i bohaterowie, którym będziesz kibicować do ostatniej strony. Poznaj na nowo historię jednego z najsłynniejszych romansów starożytności! Opowiedziana we współczesny, świeży sposób znana z mitologii greckiej historia miłości Psyche i Erosa porwie czytelnika w świat bogów, ludzi i potworów…

Psyche, księżniczka Myken, szykuje się na spotkanie z przeznaczeniem. Starożytna przepowiednia głosi, że pokona ona potwora, przed którym nawet bogowie będą drżeć ze strachu. Nie oglądając się na tradycje, według których kobiety nie powinny zajmować się takimi rzeczami, Psyche spędza młodość na nauce walki mieczem i łukiem.

Młoda wojowniczka rozgniewała zazdrosną boginię miłości, Afrodytę, która wysyła swojego sługę Erosa, by rzucił na Psyche okrutne przekleństwo. Według klątwy, po trafieniu strzałą, ma zakochać się w najbrzydszym mężczyźnie świata, a gdy tylko zobaczy jego oblicze, utracić go na zawsze.

Erosowi nie udaje się jednak trafić w cel i sam kaleczy się strzałą przeznaczoną Psyche. Odwrócona w ten sposób klątwa sprawia, że zostaje skazany na niegasnącą tęsknotę do kobiety, którą utraci, gdy tylko popatrzą sobie w oczy. Czy pożądanie będzie silniejsze niż tradycja, rodzina i cała potęga Olimpu? I czy miłość okaże się uczuciem, nad którym nawet bogowie nie mogą zapanować?

 


Opinia " Korona ze złoconych kości" Jennifer L. Armentrout

 


Opinia

Tytuł: " Korona ze złoconych kości"

Autor: Jennifer L. Armentrout

Cykl: "Z krwi i popiołu"

Wydawnictwo Muza

 

Książka pochodzi z mojego prywatnego zbioru. Moja opinia nie została opublikowana w ramach współpracy barterowej.

Ci którzy zdawali się być przychylni Poppy okazali się wrogami, lecz mimo wszystko ma ona po swojej stronie wielu zwolenników. Moc dziewczyny nadal rośnie i to co było tylko przypuszczeniem okazuje się prawdę. Poppy jest Wybraną, w jej żyłach płynie krew samych bogów a ona sama ma pełne prawa do tego by zasiąść na tronie Królestwa Atlantii. Jednak czy jest na to gotowa? Zwłaszcza, że ani ona, ani jej ukochany mąż Casteel, nie odzyskali swoich braci. Jest jeszcze ta, która za wszelką cenę pragnie ją odzyskać. Królowa Krwi i Popiołu, zrobi wszystko by odzyskać swoją Pannę. Solis

Autorka bez wątpienia potrafi zaintrygować czytelnika. Gdy wydawało mi się, że wszystko już wiem i rozumiem, dzieło się coś co sprawiało, że nadal znajdowałam się w punkcie wyjścia. No może kilka kroków dalej. Bardzo podoba mi się ten zabieg, zwłaszcza, że fabuła jest tak prowadzona, aby zaskakiwać zwrotami akcji. Nie miałam ani razu poczucia, że dzieje się zbyt wiele. Wątek romansu, podsycony pikantnymi dialogami sprawia, że nie raz temperatura w czasie lektury podniosła się o kilka stopni.

Tę książkę – jak i poprzednie tomy serii czyta się bardzo szybko, a świat fikcyjny tak mnie wciągnął, że nie mogłam się od niej oderwać. Sceny walki, gdzie bohaterowie stają w szranki na śmierć i życie sprawiły, że każdą z takich scen czytałam z zapartym tchem, zwłaszcza, że wiele postaci drugoplanowych zdobyło moją sympatię. Najbardziej jednak moja sympatię wzbudziła sama Poppy – tak jest od początku. Zmiany jakie w niej zachodzą, choć okraszone cierpieniem są stopniowe a ona z dnia na dzień wydaje się być jeszcze silniejsza. Czy wystarczy jej siły by znieść coś więcej? Unieść ciężar bólu i śmierci, które za sprawą swojego daru odczuwa po dwakroć? Z czym jeszcze przyjdzie jej się zmierzyć?

Rewelacyjna kontynuacja, która otwiera kolejne drzwi, tym razem do listopadowej premiery „Wojny dwóch królowych” czyli czwartego już tomu cyklu. Dajcie znać czy po moim spamie z tej serii daliście się namówić na tę serię.



wtorek, 14 listopada 2023

Recenzja Ambasadorska "Richie" Kinga Litkowiec

 

Recenzja Ambasadorska

Tytuł: "Richie" 

Seria: Blakemore Family

Autor: Kinga Litkowiec

Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Black Rose

⭐Premiera 20 października ⭐

Rodzinę Blakemore zawsze spowijała aura mroku i brutalności. Tym razem wkraczamy do świata, w którym ciemność nas nie tylko otacza, ale jest naszym sprzymierzeńcem. Krew płynie nie tylko w żyłach bohaterów, ale dosłownie obmywa ich ręce.

Richie Blakemore słynie z tego, że jest idealną osobą do wykonywania brudnej roboty i to w bardzo wyszukanym stylu. Nie boi się ryzyka a życie na krawędzi to jego codzienność i coś co sprawia, że czuje, że żyje. Gdy ojciec zleca mu znalezienie i zabicie Nadii Petrovej, a do tego angażuje w sprawę pozostałych braci, mężczyzna czuje, że ma ona drugie dno. Z chęcią odkryje co się za tym kryje, zwłaszcza, że poszukiwany obiekt to kobieta, która tak jak on pragnie przelania krwi. Krwi wszystkich z rodziny Blakemore. Czy uzależnienie od adrenaliny ich połączy czy sprowadzi na nich śmierć? Co się stanie, gdy do głosu dojdzie pożądanie?

Ta część serii Blakemorefamily jest równie mroczną co jej główni bohaterowie, którzy notabene zostali wybornie wykreowani. Łączy ich siła charakteru, pragnienie niezależności, ale i lojalność wobec bliskich. Dzięki bystrym umysłom, starają się przewidzieć każdy następny krok wroga. To wytrawni gracze, którzy osiągną cel za wszelką cenę. Zazwyczaj to kot poluje na myszkę, ale tym razem to mysz w wyrafinowany sposób zapoluje na kotka. Nadia, która niczym anioł zemsty pragnie by każda osoba odpokutowała za swoje grzechy, nie widziała początkowo z jak godnym przeciwnikiem stanie w szranki. Potrafi nie tylko obmyślić niemal doskonały plan, ale i nie zawaha się pociągnąć za spust. Jej plan nie przewiduje ofiar - nimi będą jedynie wszyscy Blakemorowie - co do jednego. Fabuła funduje nam tak zaskakujące zwroty, że momentami chwytałam się fotela, gdyż szok wbijał mnie w oparcie a za chwilę uśmiech pojawiał się na ustach, gdy śledziłam potyczki Richiego i Nadii. Relacja między nimi, pełna wzajemnej nienawiści jednak przepełnionej niegasnącym pożądaniem. Czy oboje tak bardzo różnią się od siebie? Nic nie łączy tak bardzo jak wspólny wróg - czy połączą przeciwko niemu siły? Czy wystarczy tylko przelać krew by zakopać wojenny topór? Mówi się, że nienawiść od miłości dzieli tylko jeden krok… czy ten krok pokonają Nadia i Richie? Przekonajcie się sami.  Gorąco Wam polecam ten, jak i poprzednie tomy serii! 


Zapowiedź Recenzencka „Miłość wyrzutków” Meghan March

 


Zapowiedź Recenzencka

Tytuł: „Miłość wyrzutków”

Autor: Meghan March

Trylogia Nieposkromionych #3

Opis od wydawcy:

Kane Savage był brutalnym bandytą. Wykonywał zlecenia, których nikt by się nie podjął. I wcale nie chodziło tylko o pokazanie odwagi i determinacji. Taki po prostu był. Kobieta jego życia, Temperance Ransom, wiedziała o tym, mimo to uważała, że może znaleźć szczęście u boku Kane’a. Tylko czy można ufać płatnemu mordercy? Ceną za to bywa śmierć bliskich osób. I o tym właśnie przekonała się Tempe. Za obsesyjne uczucie do Kane’a jej brat Rafe zapłacił najwyższą cenę.

Diabeł rzadko kiedy bywa dobrym doradcą. Tym razem jednak Lachlan Mount, mąż najlepszej przyjaciółki Tempe i niekwestionowany król nowoorleańskiego półświatka, postawił ją do pionu. Mount powiedział coś, co Tempe musiała usłyszeć. Znajdziesz w sobie zapas siły, wlejesz stal w kręgosłup i staniesz prosto. Nie jesteś martwa, więc przestań się tak zachowywać. A to oznaczało jedno: musiała chwycić życie za rogi i znów być szczęśliwa. Ale przecież nie mogła żyć w strachu, choć zdawała sobie sprawę, że demony Nowego Orleanu nigdy nie zapominają o swoich ofiarach.

Tempe przygotowała plan. Powrót do rzeźbiarstwa, które zawsze przynosiło jej ukojenie. Musiałaby zostać sławną artystką, aby praca przynosiła jej odpowiednie pieniądze, a także zapomnieć o dawnym ukochanym i nie myśleć o bracie. W końcu obaj byli martwi. Tylko czy na pewno?

Przeszłość bowiem wciąż ją ścigała. Z całą bezwzględnością…

Co poświęcisz, aby twoja bajka miała szczęśliwe zakończenie?


Premiery listopada cz.2

Witajcie Moliki 
Jako że przed nami już druga połowa listopada zapraszam na kolejną dawkę Premier które pojawią się już wkrótce na półkach księgarni



🍁"LOVEBIRDS. NA ZAWSZE"
Autor: Magdalena Winnicka 
Wydawnictwo Natios
⭐Premiera 15 listopada

🍁"To tylko układ"
Autor: Natalia Wiktor
Wydawnictwo Muza Rozdział Miłość 
⭐Premiera 15 listopada

🍁"Zemsta"
Autor: Emilia Sroka
Wydawnictwo Black Rose
Premiera 20 listopada


🍁"Studencka Love"
Autor" Aneta Wolska
Wydawnictwo Agrafka
⭐Premiera 24 listopada 

🍁"Nightmare Black"
Autor: Paulina Zalecka
Wydawnictwo Dlaczemu
Premiera 29 listopada

Na którą z tych premier czekacie? 

poniedziałek, 13 listopada 2023

Zapowiedź Recenzencka "Nie nasza godzina” Ewelina Dobosz


Zapowiedź Recenzencka

Tytuł: "Nie nasza godzina”

Autor: Ewelina Dobosz

Wydawnictwo Amare

Współpraca barterowa: Nakanapie.pl

Opis od wydawcy: 

Czy każda miłość zasługuje na to, by dać jej szansę?

Laura żyje w dwóch światach. Pierwszym jest szkoła prywatna, w której jako nauczycielka rozwija swoją zawodową pasję. Drugi to świat wirtualny, gdzie od roku flirtuje z mężczyzną o imieniu Paweł. Internetowa znajomość zaczyna być dla niej na tyle ważna, że mimo wielu wątpliwości i złych przeczuć decyduje się na spotkanie w realu. Okazuje się, że Paweł nie był z nią do końca szczery i zataił istotne fakty ze swojego życia. Laura, zraniona i rozczarowana, postanawia rzucić się w wir pracy i definitywnie zerwać kontakt z ukochanym. Nie będzie to jednak łatwe, bo jej dwa światy są w rzeczywistości znacznie bliżej siebie, niż do niedawna myślała…

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.


Opinia "Królestwo ciała i ognia" Jennifer L. Armentrout

 

Opinia

Tytuł: "Królestwo ciała i ognia"

Autor: Jennifer L. Armentrout

Cykl: "Z krwi i popiołu"

Wydawnictwo Muza

 

Książka pochodzi z mojego prywatnego zbioru. Moja opinia nie została opublikowana w ramach współpracy barterowej.

Casteel Da'Neer, Mroczny otworzył oczy Poppy na otaczający ją świat. To w co dotąd wierzyła, co jej wpajano od dziecka okazało się kłamstwem uknutym przez rządnych krwi Ascendentów. Sama w otoczeniu osób, które uważają ją za poplecznika największych wrogów odpowiedzialnych za śmierć tak wielu istnień. Tylko sojusz z tym, który tak bardzo ją oszukał, a do którego rwało się jej serce i ciało, może jej zapewnić bezpieczeństwo i pomóc odzyskać brata. Tylko czy Penellaphe może mu zaufać? Zwłaszcza, że zamiary mężczyzny nie do końca są jej znane a wiele tajemnic należy nadal wyjaśnić.

Ależ tu się działo. Rewelacyjnie utrzymany klimat historii wpływa na wyobraźnię. Jest mrocznie, zagadkowo, bo za sprawą pierwszoosobowej narracji nie zdajemy sobie z wszystkiego sprawy. A tajemnic mamy tu wiele. Rozterki głównej bohaterki, wciąż walka między rozumem a sercem, próba zrozumienia przeszłości i teraźniejszości schodziły na dalszy plan, gdy zbliżało się niebezpieczeństwo. Poziom adrenaliny nie raz podskoczył do maksymalnego poziomu by za chwilę owionęło mnie czyste pożądanie między bohaterami a gorące sceny wywołały rumieniec na policzkach. Świetna kreacja bohaterów, ich relacja - co było prawdą a co tylko kłamstwem wywoływała we nie mieszane uczucia, bo sama nie do końca rozgryzłam czy Hawke’owi można ufać. Do tego mamy coraz bardziej rozwijające się mocy Poppy, które prowokują do zadania kolejnych pytań. Choć odpowiedzi stopniowo nadchodzą, to niezwalniająca akcja nasuwa kolejne. To wszystko i wiele innych daje efekt WOW.

Wilkołaki, mroczne istoty z mgły, wrogowie, ale i osoby przychylne Poppy, sprawiają, że losy bohaterów czyta się z zapartym tchem. Po przeczytaniu tej pozycji nie będziecie mieć dość, a przynajmniej tak to się miało w moim przypadku. 

Recenzja "Beginning Moon" Jedersafe

 

Recenzja 

Tytuł: "Beginning Moon"

Autor: Jedersafe 

Cykl: Universe,

Wydawnictwo Amare

Współpraca Sztukater. pl 

Francessa od śmierci matki zmaga się ze stanami lękowymi. Terapia połączona z lekami przynosi niewielkie rezultaty, mimo to dziewczyna pragnie zwyczajnie żyć, rozpocząć wraz z przyjaciółmi, studia. Wyjeżdżając z parkingu uderza w drogie auto, którego właścicielem okazuje się Dominic. Początkowa niechęć zmienia się w znajomość, która budzi w nich coraz większe, wzajemne zainteresowanie. Mimo ostrzeżeń znajomych odnośnie do osoby Dominica, Francessa coraz bardziej się do niego zbliża, a wzajemna fascynacja rośnie w nich z każdą spędzoną razem chwila. Dziewczyna nie wie jednak, że znajomość z nieco starszym od niej mężczyzną wprowadzi ją na niebezpieczną drogę i sprowadzi do jej życia jeszcze bardziej niebezpiecznych ludzi. 

Akcja książki rozkręca się bardzo powoli. Troszkę dłużyły mi się początkowe rozdziały. Jednak im bardziej zagłębiałam się w lekturę, coraz więcej się działo a akcja stopniowo nabierała tempa. Z czasem dochodzi to tego więcej napięcia i nuta adrenaliny a wątek romansu nabiera coraz to cieplejszych barw. Relacja bohaterów przypominała mi zabawę w kotka i myszkę. Stopniowo zbliżali się do siebie, prowadzili zwyczajne rozmowy by za chwilę już się odpychać z byle powodu. Trwało to dłuższą chwilę i momentami było nurzące jednak, gdy w końcu przyszedł zwrot w ich znajomości akcja również przyspieszyła.  

Kreacja bohaterów jest ciekawa. Francessa działa pod wpływem emocji, jest wrażliwa a dodatkowe problemy z depresją sprawiają, że wielokrotnie najpierw działa a dopiero później racjonalnie myśli. Jest osobą, która dopiero po fakcie rozkłada wszystko na czynniki pierwsze, jednak równie nieustannie ucisza to co podpowiada jej intuicja. 

Dominic jest bardzo tajemniczą postacią. Mimo swojej szorstkości wzbudził w Francessce głębsze uczucia. Tak na prawdę trudno mi się ustosunkować i opisać tę postać, ponieważ wszystko co o nim wiemy to informacje zebrane z obserwacji Fran oraz tego co mówią o nim ludzie z ich otoczenia, którzy tak na prawdę niewiele o nim nie wiedzą. Są to jedynie plotki, w których, jak to bywa najczęściej, jest ziarno prawdy. 

Autorka porusza bardzo ważny temat jakim jest depresja. Pokazuje jak trudno jest prowadzić normalne życie z tą naprawdę ciężką chorobą. Francessa z pozoru prowadzi zwyczajny tryb życia. Ma pasję, przyjaciół, chodzi na imprezy, lecz w głębi duszy niewyobrażalnie cierpi, czego postronny obserwator zupełnie nie dostrzega. Uśmiech na twarzy potrafi być bardzo złudną maską i doskonale zakrywa to czego nie chcemy pokazać światu zewnętrznemu. 

Podsumowując to całkiem dobry debiut, który z pewnością wielu czytelnikom przypadnie do gustu. Pióro autorki jest przyjemne, narracja prowadzona z perspektywy głównej bohaterki, pokazuje świat widziany jej oczami. Osobiście jestem zwolenniczką bardziej wartkiej akcji jednak to już kwestia indywidualna więc zachęcam Was do sięgnięcia pobtę pozycję. 


Zapowiedź Recenzencka

Zapowiedź Recenzencka  Tytuł: "Prawo żony" Autor: P. K. Farion Seria Krwią naznaczone Wydawnictwo Rewizja  🌟Premiera ...