środa, 31 stycznia 2024

Recenzja „Feniks. Znajdę Cię” Emilia Chabior

 

Recenzja 

Tytuł: „Feniks. Znajdę Cię”

Autor: Emilia Chabior

Wydawnictwo Feniksem

Dylogia Feniks

Książka otrzymana z klubu recenzenta serwisu nakanapie.pl

 

Uwielbiam książki, w których królują emocje, które zmuszają do refleksji a zarazem poruszają trudne tematy. Połączenie tego z erotykiem tym bardziej kusiło mnie do sięgnięcia po dylogię „Feniks”.

 Maris jest młodym artystą, raperem u szczytu sławy. Jest gwiazdą, której jeden koncert odmienia całe jego dotychczasowe życie. Na jednym z jego występów pojawia się ona. Kobieta inna niż wszystkie jakie do tej pory spotkał. Oli pojawia się przypadkowo na koncercie młodego celebryty. Nie zdaje sobie sprawy jak jej obecność na tym evencie zmieni jej życie. Jak zmieni się ono za sprawą Marisa. Młodego mężczyzny, który nie powinien nawet chcieć wejść do jej życia. Lecz on nie ma zamiaru patrzeć na nic. Oli jest jego największym pragnieniem i nic nie powstrzyma go, aby ją zdobyć – wbrew przeszłości, teraźniejszości i możliwej przyszłości…

 Na wstępie powiem od razu – ta historia jest fenomenalna. Tu nie ma co się rozdrabniać – po tę książkę trzeba po prostu sięgnąć. Genialnie wykreowani bohaterowie są największym atutem tej historii. Nie da się obok nich przejść obojętnie. Ja ich pokochałam. Oboje na swój własny sposób, do czasu, gdy się poznali, zatracają się w sobie. Każde z innych powodów i każde w zupełnie inny sposób. Gdy poznajemy ich w czasie lektury, krok po kroku autorka wprowadza nas w ich życie, robiąc to stopniowo przeplatając to z ich rodzącym się nagle uczuciem. Ich relacja rozwija się błyskawicznie. Jakby dwie bratnie dusze spotkały się po latach rozłąki i teraz mogły być nareszcie razem. Ten manewr został idealnie dopracowany. Dzieje się tak za sprawą Marisa, który jest jak burza – wpada, robi zamieszanie, a po chwili wycisza się, gdy osiągnie obrany sobie cel. Oli jest jego przeciwieństwem jest spokojna jak letni deszcz. Dopełniają się i razem tworzą idealną całość. On daje jej siłę do walki i zastrzyk energii, ona koi jego skołatane serce. Jednak czy dwa całkowicie różne światy, odmienne charaktery mogą u swego boku zaznać szczęścia? W otoczeniu, które nie sprzyja zdrowym relacjom, zwłaszcza, że oboje mają za sobą przeszłość, której nadal nie zostawili za sobą? Narracja prowadzona jest z perspektywy głównych bohaterów. To pozwoliło mi zajrzeć w głąb ich samych, dosłownie do ich zagubionych dusz. Poczuć wszystkie uczucia, które nimi targały: strach, zagubienie, bezbrzeżny smutek. Jednak to nie wszystko. Mogłam zobaczyć ich prawdziwe ja. Poczuć stratę, potrzebę znalezienia ukojenia i zaznać szczęścia, gdy byli u swojego boku.

 Trudna tematyka dotycząca traum, żałoby, nałogów, połączona z gorętszymi scenami wyszła autorce rewelacyjnie. Podobało mi się, że nie zostało to tylko pobieżnie opisane, ale zgłębione, aby człowiek mógł przybliżyć się do tych zagadnień a zarazem mógł poczuć namiętność i uczucie jakim się darzą. Przeszłość bohaterów jest trudna. Oboje przeszli w swoim życiu tak wiele i obecnie znajdują się na zupełnie innym etapie, różnica wieku między nimi zdaje się być kolejną przeszkodą. Czy aby na pewno? Książkę czyta się bardzo szybko. Początkowo byłam lekko wystraszona, gdy zobaczyłam objętość obu tomów, ale gdy tylko zanurzyłam się w świecie bohaterów nie miałam ochoty z niego wyjść. Autorka ma bardzo przyjemny styl i doskonale potrafi wzbudzić w czytelniku morze emocji co uwielbiam. Zakończenie tego tomu rozerwało mi serce. Jak można zostawić czytelnika w takim stanie? Dziękowałam niebiosom, że drugi tom czekał już na półeczce, bo bez zwłoki mogłam po niego sięgnąć, by dowiedzieć się jak potoczą się losy bohaterów. Ja już wiem, że historia Oli i Marisa zostanie ze mną na dłużej. Gorąco polecam!  

Recenzja

Recenzja
Tytuł: "Studencka Love" 
Autor: Aneta Wolska 
Wydawnictwo Agrafka 

Co powiecie na historie o młodych-dorosłych? Dziś na tapecie “Studencka Love” debiut autorstwa Anety Wolskiej, który miałam przyjemność ostatnio przeczytać. 
Angelice wydawało się że ma wszystko, cudownego chłopaka, wkrótce miała rozpocząć studenckie życie w Krakowie. Jednak jeden dzień zmienił jej najbliższe dni w koszmar. W momencie, gdy Filip zrywa z dziewczyną, jej rozpacz sięga zenitu. Wcześniejszy wyjazd do rodziny, zbliżający się mają pomóc dziewczynie zapomnieć i wrócić do normalności. Do czasu gdy na horyzoncie pojawia się mężczyzna z uczelni…
Postacie są ciekawie wykreowane. Podobała mi się w szczególności wybuchowa Weronika, kuzynka Angeliki, która jak już się nakręciła to aż ciężko było ją zatrzymać. Była pewna siebie, wygadana, potrafiła okazać wsparcie Angelice a zarazem nie przebierała w słowach gdy próbowała przemówić kuzynce do rozumu. Główna bohaterka, to młoda dziewczyna wchodząca w dorosłość, choć jej życie zmienia się całkowicie wraz z wyjazdem na studia i rozstaniem z ukochanym, to jednak dość szybko przebudziła się z marazmu i rzuciła w wir życia studenckiego. Angelika jest nieco kochliwa, dość szybko zmieniała obiekt swoich westchnień. Czasami zachowuje się lekkomyślnie, zamiast postawić na szczerość sama gubi się we własnych kłamstwach. Pasowało mi to do jej młodości, otwartości na świat, jednak osobiście - nie polubiłyśmy się w realnym świecie. Krystian nowy chłopak dziewczyny, to jej rówieśnik, równie młody człowiek, który niespodziewanie obdarza dziewczynę uczuciem. Odebrałam go jako bardziej dojrzałego, wiedzącego czego chce od życia i niezwykle ciepłego młodego mężczyznę, którego kreację bardzo polubiłam. 
Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, z perspektywy Angeliki i Krystiana. Książkę czytało mi się szybko, za sprawą bardzo przyjemnego pióra autorki. „Studencka Love” to przyjemna historia o młodości, miłostkach większych i mniejszych. O błędach, rozczarowaniu a zarazem miłości, która potrafi szybko wywrócić nasz świat do góry nogami. O budowaniu nowej relacji, wzajemnego zaufania, ale i walce z własnymi słabościami i tajemnicami, które potrafią zniszczyć zarówno wieloletni jak i świeży związek. Z pewnością umili Wam ten zimowy, ponury czas. A ja już czekam na ciąg dalszy losów bohaterów, bo zakończenie pozostawiło nam sporo pytań bez odpowiedzi…

Zapowiedź Recenzencka „Feniks. Przebudzenie” Emilia Chabior

 

Zapowiedź Recenzencka

Tytuł: „Feniks. Przebudzenie”

Autor: Emilia Chabior

Wydawnictwo Feniksem

Dylogia Feniks

Książka otrzymana z klubu recenzenta serwisu nakanapie.pl

Niniejsza pozycja jest kontynuacją i zarazem zwieńczeniem dylogii „Feniks”, na którą składają się:

Feniks – Znajdę cię, tom I

Feniks – Przebudzenie, tom II

W drugiej części Feniksa, Oli i Maris nie przestają tańczyć w uczuciach, które do siebie żywią. Oddzieleni od siebie na poziomie fizycznym, emocjonalnym i geograficznym nie mogą o sobie zapomnieć, bo połączenia ich dusz nie sposób zerwać. Choć każde z nich musi stawić czoła własnym traumom, nieuświadomionym lękom i problemom, które trzeba rozwiązać tu i teraz, przemierzają tę drogę z godnością, krocząc ścieżką przeznaczenia. Czasem wydaje nam się, że coś nie ma prawa się zdarzyć, jest z góry skazane na porażkę – poddajemy się pod presją nacisków społecznych i rodzinnych. Bywa, że sami jesteśmy sobie wrogami, zamykając się, stawiając wewnętrzne mury, ograniczając rozwój własnej świadomości i horyzontów, bo inni obok są tak niezmiernie nieskomplikowani i płytcy, a więc i my nie możemy być „trudni”. Feniks jest historią o pokonywaniu murów i blokad, o burzeniu i przebijaniu ścian własnych ograniczeń. Bohaterowie niniejszej powieści mogą być ocenieni wielorako. Najprawdopodobniej pierwszym odruchem społeczeństwa byłaby krytyka za ich słabość i inność, za to, jakie problemy mają… Problemy ze sobą to coś wstydliwego tak bardzo, że lepiej o tym nie mówić. Ale nawet ci, którzy mienią się złotą zbroją siły i przebojowości, noszą bagaż. Nie wiesz o nich nic, bo skrywają swe traumy, jak skarby, których strzegą w obawie przed światem… w ciemności własnych umysłów, we wspomnieniach pełnych łez. Ci właśnie pozorni giganci, władający światem swoją charyzmą, pierwsi cię skrytykują, gdy ujawnisz swoje słabości, uznając, że nie można dostrzegać i pochylać się nad własnymi bliznami – lepiej udawać, że ich nie ma. Oli i Maris to zwycięzcy – ludzie, którzy stawili czoła niemożliwemu, którzy w chwilach największej słabości wznieśli się w niebo, dając swym duszom wolność. Aby to zrobić, trzeba mieć w sobie depozyt dobra i świadomości, nie należy się poddawać nawet wtedy, gdy czujesz, że nie ma już nic... Za rogiem może czekać to, o czym śnisz, kiedy dajesz sobie prawo do marzeń. Poznaj drogę Oli i Marisa do wolności, miłości i spełnienia, może cię zainspirują… bo, czy chcesz tego, czy nie, ich pierwiastki masz w sobie.

Wszystkie ostrzeżenia zawarte w pierwszym tomie „Feniksa” są nadal aktualne.


wtorek, 30 stycznia 2024

ZAPOWIEDŹ PATRONACKA „Grubsza Sprawa” Monika Konefelt

 

 

ZAPOWIEDŹ PATRONACKA

Tytuł: „Grubsza Sprawa”

Autor: Monika Konefelt

Wydawnictwo Magia słów

Premiera 7 lutego

 

Opis od wydawcy:

Komedia kryminalna

Podczas przygotowań do maratonu Mateusz znajduje na polanie porzucony samochód. Z jego okien wystają kobiece nogi w seksownych butach, ale nie ma tam reszty ciała!

To odkrycie paraliżuje cały Wągrowiec. Małe, dotąd spokojne miasteczko przeżywa prawdziwy koszmar, bo nie jest to jedyne takie znalezisko. Ewidentnie ktoś upodobał sobie to miasto na miejsce zbrodni, ale ku jego zgubie, mieszka tu również przebojowa staruszka, która dla swojej rodziny gotowa jest na wszystko i nie ma dla niej rzeczy niemożliwych, co często doprowadza do naprawdę komicznych sytuacji.

Stanisława Rubel jest jak gadający karabin maszynowy, z którym nie wygrałaby nawet najbardziej wyszczekana papuga. Jak się Stasia na coś zawzięła, to pewnie sam diabeł w piekle bałby się odezwać, a co dopiero mówić o jakimś marnym nieszczęśniku zwanym człowiekiem.

Przy tej książce lepiej nie jeść i nie pić, bo grozi to zadławieniem!


Recenzja "NIKT" Natalia Popławska

Recenzja Patronacka

Tytuł: "NIKT"

Autor: Natalia Popławska

Premiera 26 stycznia

Romantasy to bardzo popularny ostatnio gatunek a ja muszę Wam powiedzieć, że zrobiłam się jego ogromną fanką. To właśnie połączenie romansu z fantastyką sprawiło, że bez wahania pod swoje skrzydła wzięłam „NIKT”.
Gdy do niewielkiego miasteczka, przybywa grupa tajemniczych mężczyzn, z nietypowym znamieniem na ramionach, życie wielu kobiet zmieni się nie do poznania a wiele z nich tę wizytę przypłaci cierpieniem. Jedną z nich jest Golden, która wpada w ręce Nikolaia, mężczyzny obdarowanego a zarazem przeklętego przez tajemniczą substancję płynącą w jego ciele – NIKT. W przerażonej dziewczynie budzi się pragnienie zemsty na oprawcy jednak nowy świat, do którego została wciągnięta okazuje się dla niej równie okrutny co fascynujący…
Autorka stworzyła świetną fabułę, która balansuje na granicy fantastyki i Si-fi. Wprowadziła mnie dosłownie do alternatywnej rzeczywistości, która istnieje tuż obok zwyczajnego życia, a z której nie zdają sobie sprawy zwyczajni ludzie, nie wtajemniczeni w istnienie tajemniczego intruza. Dodatkowo okrasiła ją romansem i szczyptą gorętszych scen, które dodają całości pikanterii. To właśnie one czynią „NIKT” takim wyjątkowym. Relacje bohaterów plasują się na pograniczu bólu i namiętności, otacza je niewiedza i strach. Walka między pożądaniem i pragnieniem bliskości a tym co nieuniknione dla nosiciela NIKT i jego ofiary. Tajemnicze śledztwo w tle, próba znalezienia sprawcy wielu morderstw, które miały miejsce w Bloomsburg dodaje całości adrenaliny. Czy uda się ustalić kim jest i gdzie ukrywa się brutalny morderca?  
Narracja prowadzona z perspektywy głównych bohaterów pozwala nam poznać ich z różnych stron, dostrzec ich obawy czy pragnienia nawet te mroczne, do których wstydzą się przyznać. Poznajemy ich przeszłość i codzienność oraz to co stopniowo się między nimi rodzi. Fascynacja i strach mieszają głównej bohaterce w głowie. Sam Nikolai, którego przeszłość i życie z NIKT doświadczyło boleśnie obawia się tego co odczuwa. 
Gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę pozycję, która jest dostępna na Legimi i Empikgo. Poznajcie najskrytsze sekrety bohaterów, poczujcie mrok, w który wciągnie Was NIKT. 




piątek, 26 stycznia 2024

Opinia: „Gothikana” Runyx

 

 

Opinia:

Tytuł: „Gothikana”

Autor: Runyx

Wydawnictwo Kobiece Niegrzeczne Książki Książkowe Serca

Książka pochodzi ze zbioru Miejskiej Biblioteki Publicznej

Już dawno nie korzystałam ze zbiorów biblioteki, ze względu na to, że wygodniej mi korzystać z czytnika do E-booków. Jednak ostatnio za sprawą mojej latorośli wizyta w tym miejscu skończyła się niewielkim zapasem lektur do czytania. Tak w moje ręce wpadła „Gothikana”, która to skusiła mnie swoim papierowym wydaniem.

Corvina wychowywana była w specyficzny sposób. Korzystała jedynie z nauczania domowego, żyła z daleka od ludzi, chroniona na wszelkie możliwe sposoby przez nadopiekuńczą matkę. Po stracie jedynego opiekuna dziewczyna dostaje list z Verenmore, uniwersytetu, który pomaga osobom w takiej sytuacji jak ona – samotnym, pozbawionym wsparcia bliskich i finansów. Możliwość rozpoczęcia nowego życia jest dla niej ogromną szansą by rozpocząć życie od nowa- z czystą kartą. Jednak tak jak ona sama, tak i Verenmore ma swoje mroczne tajemnice… Jedną z nich jest Vad Deverell, młody i niezwykle pociągający profesor, o którym krążą równie mroczne plotki jak o samej uczelni. Zniknięcia i śmierć wielu osób na przestrzeni ostatnich lat… a wyjaśnienie tego wszystkiego zdaje się kryć w osobie przystojnego nauczyciela…

Sięgając po tę pozycję nastawiłam się na romans/ erotyk w gotyckich klimatach i dokładnie to dostałam. Nie jest to typowa książka fantasy czy horror, ale przez całą fabułę czuć ten mroczny klimat. Autorce udało się go uchwycić i utrzymać przez całą pozycję przeplatając to z tajemnicami oraz rozwijającym się romansem, który w tym wydaniu jest z pewnością zakazany. Nauczyciel i uczennica, choć dzieli ich niewielka różnica wieku w obecnej sytuacji nie powinni w ogóle mieć ze sobą nic wspólnego - poza zajęciami lekcyjnymi. Jednak to, co ich do siebie przyciąga, jest silniejsze niż wszelkie konwenanse.

Tajemnice, śmierć, zjawy i głosy dodawały całości ten zagadkowy, podnoszący poziom adrenaliny klimat, który bardzo mi się podobał. Jakie tajemnice skrywa uczelnia? Kim jest sam Vad?

Czas spędzony z tą książką był rewelacyjny i gorąco polecam tę historię fanom pikantnych scen połączonych z gotyckimi, pełnych sekretów i mroku motywem.

czwartek, 25 stycznia 2024

Zapowiedź Recenzencka „Feniks. Znajdę Cię” Emilia Chabior

 

Zapowiedź Recenzencka

Tytuł: „Feniks. Znajdę Cię”

Autor: Emilia Chabior

Wydawnictwo Feniksem

Dylogia Feniks

Książka otrzymana z klubu recenzenta serwisu nakanapie.pl

„Feniks” to powieść obyczajowa i erotyk, poruszający temat kontrowersyjnej społecznie miłości. Z jednej strony snuje historię powrotu do normalnego życia po stracie ukochanych osób i jest rysunkiem podnoszenia się z depresji, ataków paniki i studium różnych stanów psychicznych osoby, która nie jest pewna, czy chce żyć. Główna bohaterka, malarka, podczas tej walki poznaje Marisa, gwiazdę polskiej sceny muzycznej. On, jego młodość, pasja i dzikość porywają ją w podróż, której się nie spodziewała - w drogę pełną uczuć, poznawania siebie i walki o swoje zdrowie psychiczne. Z drugiej strony „Feniks” to historia Marisa, celebryty i wokalisty, usytuowanego teoretycznie na szczycie fali sławy. Jego hedonistyczny tryb życia jest sposobem na unikanie introspekcji swej introwertycznej natury i trudnej przeszłości. Co wydaje się złotem, z czasem okazuje się jedynie domkiem z kart, który przy pierwszym podmuchu wiatru rozpada się na kawałki. W ruchu wahadłowym wydarzeń i przeżyć, bohaterowie migają, odbijając się jak w zwierciadłach, aby stworzyć siebie na nowo.

Zakończenie tomu I typu cliffhanger.

--

Niniejsza seria zawiera sceny seksualne, traumatyczne przeżycia psychiczne, porusza problemy z nałogami, pokazuje kliniczne stany psychiatryczne, przemoc, próby samobójcze i depresję. Gama języka zastosowanego w utworze jest szeroka, mając zarówno charakter literacki, jak i przepełniony wulgaryzmami w zależności od uwarunkowań, w których poruszają się bohaterowie. Opisy stanów psychicznych mogą wywołać niepokój, depresję i panikę u osób wrażliwych, bądź tych, które w przeszłości borykały się z problemami natury psychicznej, choć czytający wskazywali, że dla nich utwór ma także działanie teraputyczne. Osoby wrażliwe jednak, powinny rozważyć rezygnację z tej pozycji. Książka zawiera informacje na temat zdrowia, które nie powinny zastępować porady lekarza ani też być traktowane jako konsultacja medyczna. Autorka/wydawca nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek negatywne skutki dla zdrowia, mogące wystąpić w wyniku stosowania zaprezentowanych w książce metod oraz zachowania bohaterów. Autorka podkreśla, że w jej opinii trafna diagnoza wykwalifikowanego lekarza, pomoc farmakologiczna oraz terapia, powinny być ścieżką leczenia depresji, traumy oraz uzależnień.

Książka przeznaczona jest dla czytelników dorosłych.

Recenzja


Recenzja

Tytuł: "Odkupienie diabła"

Autor: Natasha Knight

Dylogia Pionek diabła

Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Papierówka
Ależ ja czekałam na tę pozycję! “Odkupienie diabła”, długo wyczekiwana kontynuacja dylogii „Pionek diabła” nareszcie wpadła w moje ręce!
Isabelle, wierzyła, że może zaufać swojemu mężowi, że będzie jej ostoją i bezpieczną przystanią. Jednak Jericho szybko wyprowadził ją z błędu zdradzając w najgorszy możliwy sposób. Teraz oboje zdają sobie sprawę, że to co było trzeba spisać na straty a ponowne zaufanie sobie będzie niemal niemożliwe. Zwłaszcza, gdy dziewczyna stoi w oku cyklonu i napierają na nią różne wersje tych samych wydarzeń. Komu może zaufać? Czy człowiek, który potrafi darzyć miłością, choćby własną córkę będzie w stanie pokochać ją? Czy miłość do męża umarła wraz z jego intrygami? Plan zemsty nie zostanie pogrzebany, zwłaszcza, że to sam Diabeł jego realizację…

Kochani, ta historia to coś obok czegoś nie da się przejść obojętnie. Zwłaszcza nasz Diabeł, który wzbudził skrajne uczucia nawet we mnie. Momentami wręcz sama zrobiłabym do niego maślane oczy by za chwilę oczekiwać by ktoś strzelił go w ten głupi łeb. Silny, arogancki, despotyczny samiec alfa a zarazem cudowny ojciec, idealny kochanek. Jednak zemsta za krzywdy musi się dokonać. Kto zapłaci za nią największą cenę? Isabell staje między dylematem bycia lojalnym wobec rodziny, która choć na krótko to jednak zapewniła jej dach nad głową, a mężem, który potrafi być równie okrutny co cudowny. To młoda dziewczyna i choć doświadczona wieloma tragediami, które spotkały ją w życiu, to nie poznała dotąd obłudy i poczucia bycia wykorzystaną do czyichś celów. Wiele zła doznała z rąk samego męża. To właśnie on wykorzystał ją najbardziej. Jednak nie tylko on stanowi dla niej zagrozenie...Czy w nowej sytuacji, w jakiej się znaleźli będzie szansa choćby na pojednanie? Ja kibicowałam im cały czas.
Uwielbiam to uczucie, gdy historie bohaterów prowadzone są na krawędzi. Między nienawiścią i miłością, gdzie najmniejszy nawet gest może ich zarówno zrzucić w przepaść jak i ponieść na szczyt. Doskonale dopracowane gorące sceny również na pograniczu brutalności a namiętności, która potrafi porwać samego czytelnika. Jest ich tu sporo więc to idealna pozycja dla czytelników lubiących wysoką temperaturę w trakcie lektury. Zwroty akcji, które zaskakują i podnoszą wręcz ciśnienie to kolejny rewelacyjny dodatek. To zwieńczenie dylogii idealne, może nieco przewidywalne, ale nie odebrało mi to przyjemności z czytania, a właściwie jest to coś co właśnie lubię najbardziej w książkach autorki. Z pewnością nie raz jeszcze wrócę do nie, jak i do Trylogii Socjety. 


wtorek, 23 stycznia 2024

Recenzja "Odrodzony" Agnieszka Brückner

 

Recenzja 

Tytuł: "Odrodzony"

Autor: Agnieszka Brückner

Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Niezwykłe

Seria Rodzina Santo

Muszę Wam się przyznać do tego, że Agnieszka Bruckner to jedna z moich ulubionych autorek. Lekturę jej książek zaczynałam od pierwszego tomu Rodziny Santo i tą właśnie książka autorka zdobyła moje serce. Gdy tylko doszły mnie wieści o premierze “Odrodzonego” wiedziałam, że nie odpuszczę i tej historii.

Alessandro dosłownie pod wpływem jednej chwili decyduje się na ślub z Clarą. Kobieta wychowywana przez samotnego ojca doznała z jego rąk wielu krzywd. Bita, poniżana od dziecka, była obecnie cieniem samej siebie. Niespodziewany ratunek od mężczyzny miał być początkiem nowej drogi. Dokładnie nim był. Rozkwitające uczucie dodawało jej skrzydeł a i dla Alessandra nie była ona obojętna. Jednak życie pisze różne scenariusze i są rzeczy, do których nie zda się nawet władza samych Santo…

Ta książka jest dosłownie fenomenalna. Dostałam doskonale przemyślaną fabułę, genialnych bohaterów, których nie da się nie kochać i ogrom uczuć. Co ja tu przeżyłam… co ja się tu napłakałam… łzy i szlochy, złość i żal do całego świata mnie omamiły w trakcie czytania tej historii. Dawno nie potrzebowałam chusteczek w trakcie lektury… tu nie mogłam się bez nich obejść. Współczułam bohaterom przeogromnie, równocześnie trzymając za nich kciuki. Alessandro jest moim ulubionym członkiem rodziny Santo i miałam wrażenie, że jego emocje autorka przelewała na mnie za sprawą napisanych przez siebie słów. Clara… anioł nie kobieta ona to już do reszty zniszczyła mnie emocjonalnie. Była jeszcze Mia, kobieta tak pozytywnie zaskakująca… wisienka na torcie. Nie pamiętam, kiedy tak rozpaczałam w trakcie lektury jakiejkolwiek książki. Bohaterowie są cudowni, nie mogłam ich nie pokochać. Zostaną ze mną na dłużej - to wiem na pewno. Oprócz oceanu emocji, który zafundowała nam tu Agnieszka, znajdziecie tu sporo gorętszych scen, które zostały opisane ze smakiem, w ilości doskonale wyważonej. Potrafiły podnieść temperaturę otoczenia a zarazem osładzały mi te boleśniejsze emocje. Fabuła jest prowadzona tak, by omamić czytelnika, roztrzaskać go w pył, by stopniowo dodawać najpierw nadzieję a później spokój i ukojenie. Czy jednak da bohaterom upragnione szczęśliwe zakończenie? Koniecznie sięgnijcie po tę historię, jak i poprzednie tomy, nie zawiedziecie się. Dostaniecie emocje, które będą szalały jak na kolejce górskiej.

 


piątek, 19 stycznia 2024

Recenzja „Cud na zamówienie” Karolina Wilczyńska

 

Recenzja 

Tytuł: „Cud na zamówienie”

Autor: Karolina Wilczyńska

Współpraca: Wydawnictwo Skarpa Warszawska

Aura zimowa nadal przyprawia o dreszcze, więc to idealny okres, aby przypomnieć sobie świąteczny klimat, w który zabierze Was „Cud na zamówienie” autorstwa Karoliny Wilczyńskiej.

Wydawać by się mogło, że wszyscy z utęsknieniem czekamy na Boże Narodzenie. Ten okres dla wielu magiczny, przepełniony rodzinną atmosferą, zapachem choinki i widokiem ułożonych pod nią prezentów. Kierowca taksówki, bizneswoman, programista i jego pies, policjant, tatuażystka, mały chłopiec i jego dziadek, to bohaterowie tej urzekającej historii, których zbieg okoliczności stawia na drodze właśnie w dzień wigilii. Dla każdego z nich ten dzień ma inne znaczenie. Każde z nich chciało go spędzić w inny sposób. Życie potrafi zaskoczyć i to czego pragną będzie dalekie od rzeczywistości i jakimś cudem spędzą ten dzień przy jednym stole.

To wielowątkowa historia o kilku osób. O ich sposobie na siebie, planach na przyszłość marzeniach i pragnieniach. Jedni pragną miłości, a zostają ze złamanym sercem, inny otwierają oczy na siebie samych i dostrzegają własne błędy, kolejni radzą sobie z otępiającą żałobą. Autorka w fenomenalny sposób połączyła ze sobą te historie dając obraz tego jak jeden, zazwyczaj wyjątkowy dzień, potrafi być inaczej postrzegany w zależności od punktu widzenia w jakim znajduje się dana osoba. Pokazuje jak różne są ludzkie potrzeby, jak odmienne mamy doświadczenia i pragnienia. Doskonale ujęte różnice między bohaterami pokazują zarazem wyjątkowość każdej z tych postaci z osobna. Ta historia to idealny przykład na to, że choć istniejemy obok siebie, to nasze przeżycia i plany tak bardzo się różnią, że nie można nas do siebie porównywać i oczekiwać tego samego. Równocześnie daje nadzieję na to, że empatia i zwyczajne współczucie może tak wiele dać drugiej osobie a nas to nic przecież nie kosztuje. Często nie potrzebujemy wiele: pieniędzy, luksusu, to wszystko nie jest istotne, gdy brakuje nam obok siebie kogoś bliskiego. Podarowanie drugiemu człowiekowi cząstki siebie, swojego czasu, czy tak jak w przypadku bohaterów, skromnego miejsca przy stole może być wszystkim i dać drugiej osobie poczucie bycia kimś ważnym i potrzebnym. To cudowna historia, którą gorąco Wam polecam. Nie tylko w świątecznym okresie.


Zapowiedź Patronacka "NIKT" Natalia Popławska

 

Zapowiedź Patronacka 

Tytuł: "NIKT"

Autor: Natalia Popławska

Premiera 26 stycznia

Opis od wydawcy: 

„NIKT to dar, ale też wieczne cierpienie”

Spokojne miasteczko, makabryczne zbrodnie i niespodziewani goście - mężczyźni z tajemniczym znamieniem na lewej ręce. Mają zadanie do wykonania, którego cenę poniosą lokalne kobiety.
Golden została wybrana przez mrocznego Nikolaia. Szantażowana i wykorzystywana stają się jego własnością. Wkracza do środowiska ludzi o niesamowitych umiejętnościach, których źródłem jest zagadkowa substancja, płynąca w ich żyłach - NIKT. Gdy Golden poznaje historię życia Nikolaia, odkrywa, że świat nie jest taki jak myślała. Ma tajemnice, których lepiej nie poznać, do tego granica miedzy dobrem i złem jest fikcją.
Tak, jak jej dotychczasowe życie…

Książka dostępna będzie w wersji e-book na Legimi i Empikgo 

poniedziałek, 15 stycznia 2024

Recenzja Patronacka "Chwila bez rutyny" Robert Fujak

 

Recenzja Patronacka

Tytuł: "Chwila bez rutyny"

Autor: Robert Fujak

Wydawnictwo Magia Słów

Premiera 9 stycznia

Zastanawiacie się czasami, jak byście zareagowali w obliczach kataklizmu? Zagrożenia życia?

Melodia, wraca do Polski pozbawiona pamięci na skutek amnezji. Przy paujacym wokół huraganie, w ciężkim stanie zostaje przewieziona do Warszawy. Opiekuje się nią Robert, który obdarzając dziewczynę uczuciem, staje przed dylematem - bycia lojalnym wobec przyjaciela czy walczyć o swoją pierwszą, prawdziwą miłość. Agnieszka, ułożyła swoje życie tak jak tego pragnęła. Z dala od toksycznych rodziców, poznaje Adama, z którym być może zwiąże swoją przyszłość. Basia i Mateusz spodziewają się pierwszego dziecka. Cieszą się swoim szczęściem do czasu nadejścia huraganu. Ten sam kataklizm dociera do Pauliny i Wiesława, wieloletniego małżeństwa. Czy nadchodząca nawałnica wpłynie na decyzje wszystkich bohaterów? A może nieodwracalnie zmieni ich życie?

To nieszablonowa opowieść, która z pewnością znajdzie swoich sympatyków. Bohaterowie, którzy działają w nieoczywisty, często zaskakujący sposób równocześnie sprawiają, że trudno ocenić ich jednoznacznie. Są z pewnością niesztampowi a ich działanie potrafi wręcz zadziwić czytelnika. Zagłębiając się w tę opowieść, dostrzeżemy jej drugie dno. To wielowątkowa historia, która pokazuje różne perspektywy tego, jak w obliczu tragedii zmieniają się ludzkie priorytety. Jak potrafimy w jednej chwili przeanalizować całe swoje życie i szczerze się osadzić. To historia o nietypowej miłości, bo zbudowanej na kłamstwie; o tym, że niektóre decyzje nawet te podejmowane pod wpływem impulsu, potrafią zmienić całe nasze życie.

Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, dzięki niej poznajemy myśli bohaterów, ich pragnienia i wątpliwości, które nimi targają, ale przede wszystkim tajemnice, których skrycie strzegą.  Historie bohaterów są ze sobą powiązane. Autor ma przyjemny styl. Książka napisana jest bardzo prostym językiem. Również dialogi utrzymane są w tym charakterze. Nie jest długa więc czyta się ją bardzo szybko. Ma bardziej formę rozbudowanej noweli. Jej prostota jest nieco przejaskrawiona, ale w połączeniu z szybką akcją i zmianą perspektyw między postaciami, całość sprawia wrażenie celowego działania pisarza.

Czy warto analizować każdy krok? Czekać na lepszy czas? Autor pokazuje swoje spojrzenie. Może lepiej działać tu i teraz bo czas ucieka i nigdy nie wiemy co spotka nas jutro? Jakie jest Wasze zdanie? 


Zapowiedź Recenzencka "Odkupienie diabła" Natasha Knight

 

Zapowiedź Recenzencka 

Tytuł: "Odkupienie diabła"

Autor: Natasha Knight

Dylogia Pionek diabła

Wydawnictwo Papierówka


Opis od wydawcy: 

Isabelle

Gdy zaczynałam ufać mężowi, on mnie zdradził. Gdy myślałam, że się w nim zakochuję, pokazał mi, jaka bestia w nim drzemie. Rozumiem pragnienie zemsty, lecz nie zamierzam grać w jego grę. Nie zamierzam być pionkiem w rękach wytrawnego gracza. Nie ulegnę, choć dłonie męża sprawiają, że moje serce bije szybciej, a ciało łaknie diabelskiego dotyku. Pokochałam córeczkę Jericha, ale nie mogę sobie pozwolić, by pokochać jego.

Jericho

Dostałem dokładnie to, czego chciałem – możliwość zemsty. Już niedługo majątek Bishopów będzie mój. Jednak koszt, jaki poniosłem, znacznie przewyższył założenia. Isabelle mnie nienawidzi. I słusznie. Wie, kim jestem. Teraz ona także to wie. Jestem diabłem. A diabeł nigdy nie planował zakochać się w swojej żonie.


wtorek, 9 stycznia 2024

Recenzja "Psychol. Pokuta"


Recenzja

Tytuł: "Psychol. Pokuta"

Seria: Psychol

Autor Monika Liga

Na kolejny tom “Psychola”, autorka Monika Liga kazała nam czekać dość długo, bo ponad rok. Seria, która znalazła wielu swoich fanów, również u mnie znajduje się na czele listy must have i z niecierpliwością czekałam na kontynuację. Do jakiego świata, tym razem zaprosiła nas autorka?

Marcel, wraz z trzema najważniejszymi dla niego kobietami, próbuje wrócić do normalności. Mają Im pomóc wakacje w Chorwacji, które będą równocześnie oddechem i pierwszym krokiem do odcięcia się od tragicznej przeszłości, jaka ich spotkała. Równolegle poznajemy Zuzkę, młodą dziewczynę z patologicznej rodziny, która boryka się z własnymi problemami. Zniknięcie jej jedynej przyjaciółki, poczucie bezradności i myśli o własnym końcu, skłaniają ją do kontaktu z telefonem Zaufania. Niestety, nie zdawała sobie sprawy jakie cienie przyniesie ze sobą światełko w tunelu…

Mogę tę książkę określić jednym słowem WOW. Ale na wstępie zaznaczę, że nie jest to pozycja dla wszystkich. Autorka połączyła ze sobą dwa wątki- historię Marcela i Nataszy oraz Zuzki, które nieświadomie wkracza do mrocznego świata. Akcja rozwijała się stopniowo, wciągała mnie coraz mocniej strona po stronie... Początkowo miałam niemal poczucie sielanki, jednak gdzieś pod skórą czułam wręcz nadchodzące na stronach książki zagrożenie. Czytając poprzednie tomy wiedziałam, że mogę spodziewać się wszystkiego. Nie zawiodłam się, bo dostałam dokładnie to czego oczekiwałam. Wykreowana przez Monikę rzeczywistość jest … aż brakuje słów, ponieważ niesamowita czy fenomenalna nasuwa jedynie przyjemne obrazy. W tym przypadku, tuż obok czają się potwory- bezwzględność, władza nad ludzkim życiem oraz cel, który szokuje i pozostawia poczucie niesmaku a wręcz obrzydzenia.

Miejsce, do którego trafiła Zuzka wydawało się niebem. Zwłaszcza, gdy ona sama porównywała go do własnego domu, gdzie brakowało nie tylko miłości czy uwagi. Tu dostała zainteresowanie, ciepło, czuła się ważna i potrzebna jednak pod skórą czułam, że to wszystko może być tylko ułuda. Cudowna maska dająca wrażenie boskości, skrywała jedynie mrok i zło, a to składało się na centrum samego piekła. Przeszłość Olafa spowodowała, że nie mogłam się do niego jednoznacznie ustosunkować. Nie potrafiłam go nienawidzić, ale też przez to czym się zajmował nie potrafiłam go tak bezgranicznie polubić. Ten mętlik spowodował, że tym bardziej mi się ta historia podobała.

To genialna książka dla tych którzy nie boją się brutalności i przemocy kryjących się na stronach i demonów które atakują niespodziewanie. Już nie mogę się doczekać kolejnego, piątego już tomu i i tego co przyszłość przyniesie bohaterom. Gorąco polecam całą serię.

 


Zapowiedź Recenzencka


Zapowiedź Recenzencka
Tytuł: "Studencka Love" 
Autor: Aneta Wolska 
Wydawnictwo Agrafka 

Opis od wydawcy

“(..) Delikatnie pogładził kciukiem policzek, a ja niemal się rozpłynęłam. Byłam spragniona tych czułych gestów. Chciałam być kochana. Chciałam wyzbyć się z duszy, tego okropnego uczucia porzucenia.”

Gdy nasze serce zostaje złamane, najlepszym sposobem na zaleczenie ran wydaje się być zmiana otoczenia i czas. Porzucona przez chłopaka Angelika wyjeżdża z rodzinnego Sopotu do Krakowa by oddać się studiom swoich marzeń i zostawić przeszłość za sobą.

Jednak skrzywdzone serce nie tak łatwo zagłuszyć. Na jej drodze staje kolega ze studiów.




Premiera!

 


Premiera! 


Dziś Robert Fujak oraz Wydawnictwo Magia Słów świętują premierę!  "Chwila bez rutyny" już dostępna również jako e-book. 

Dziękuję Autorowi za zaufanie i umożliwienie mi objęcia tej historii swoim patronatem. 

Opis pozycji znajdziecie na grafice ➡️➡️➡️

Ebook dostępny na Legimi  ⤵️

https://www.legimi.pl/ebook-chwila-bez-rutyny-robert-fujak,b1153233.html

 oraz Empik Go ⤵️

https://www.empik.com/chwila-bez-rutyny-fujak-robert,p1446572247,ebooki-i-mp3-p


poniedziałek, 8 stycznia 2024

Zapowiedź Recenzencka


Zapowiedź Recenzencka
Tytuł: "Odrodzony"
Autor: Agnieszka Brückner
Wydawnictwo Niezwykłe
Seria Rodzina Santo

Opis od wydawcy

Alessandro Santo, brat Domenico, od zawsze nosił miano bawidamka o dużym poczuciu humoru. Mężczyzna bez wielkiego wysiłku skradał niewieście serca i choć sam miał wiele kobiet, żadna nie miała jego.
Pogodzony, że nie znajdzie idealnej żony, Santo decyduje się na aranżowane małżeństwo. Ku jego zaskoczeniu między nim a jego wybranką bardzo szybko rodzi się szczere i prawdziwe uczucie. Alessandro w końcu zaczyna rozumieć, czym są szczęście i miłość. Para snuje plany na przyszłość, a mężczyzna wraz z bratem jeszcze usilniej stara się, by ich krewnym nie groziło żadne niebezpieczeństwo.
A jednak są sytuacje, w obliczu których nawet bracia Santo nie posiadają żadnej władzy…

Recenzja "Nikolaj" Agnieszka Kowalska - Bojar

 


Recenzja
Tytuł: "Nikolaj"
Autor: Agnieszka Kowalska - Bojar
Wydawnictwo Motylewnosie
Seria Psychole

Po lekturze „Nie ten czas”, długo dochodziłam do siebie. Byłam tak poruszona, że z niecierpliwością wyczekiwałam kontynuacji losów bohaterów i tego co przyniesie im przyszłość, a dokładnie co zaplanuje dla nich autorka. Z czym tym razem przyszło mi się zmierzyć?

Lata temu mały chłopiec został skrzywdzony przez osobę, która powinna go kochać bezgranicznie i chronić przed wszelkim złem. Tak się jednak nie stało. Złamany malec sam zawalczył o siebie oddając hołd temu samemu złu, które go zniszczyło a zarazem stworzyło go na nowo. Silniejszy, bezwzględny, nie znający granic Nikolaj, odrodził się i sprawuje rządy niczym sam diabeł. Jedyne emocje to złość i nienawiść – to im oddał nad sobą kontrolę i czerpie z tego nieziemską satysfakcję. Gdy na jego drodze staje kobieta, może dla niej, spróbuje zwalczyć w sobie ten mrok. Jednak czy będzie w stanie z nim wygrać? Zwłaszcza, że pochłonął go już niemal w całości…  Kamila wiedzie spokojne życie wraz z ukochaną córką. Żal i ból z przeszłości i strata mężczyzny, który ją zniszczył, ale i dał jej najcenniejszy dar, dziecko. Mrok jednak wraca, czasami potrafi przynieść całkowitą ciemność…

Aż trudno ubrać w słowa to co przeżyłam przy tej historii. Autorka wprowadzała nas w życie bohaterów, przeplatając ze sobą przeszłość i teraźniejszość. Pokazując nam inne oblicze zła, otwierając oczy na jego niszczycielską siłę. Nikt nie ma na tyle sił, aby z nią wygrać. Sformułowanie „Rollercoaster emocji” to pikuś w porównaniu z tym, czego tu doświadczycie. Uczuć i emocji nie da się tutaj objąć rozumem, a przyjęcie ich i przetrawienie dla wielu może okazać się zbyt trudne.  Brutalny świat Nikolaja został doskonale oddany, aby przez całą pozycję wzbudzać w czytelniku mieszane uczucia co do tego bohatera. Momentami, starałam się go tłumaczyć, bo jego przeżycia każdego zniszczyłyby na wstępie, lecz za chwilę miałam ochotę sama strzelić mu w przysłowiowy łeb. To postać, która potrafi wzbudzić w czytelniku niepokój. Nie byłam w stanie momentami przewidzieć jego kolejnego kroku, lecz w duszy cicho liczyłam, trzymałam kciuki, aby zwalczył ten mrok i zło, którym się sam otoczył.  

Ostrzeżenie na okładce nie jest przypadkowe. Niektóre sceny są brutalne, oddają charakter osobowości bohatera i ludzi z jego otoczenia. W całości tworzą obraz czystego i bezdennego piekła oraz demonów, które sprawują w nim rządy.  Czy zawita w nim światłość? Czy zło da się pokonać? To świetna, trzymająca w napięciu książka, która potrafi zdegustować, a zarazem wzbudzić zachwyt, zmrozić krew w żyłach, a za chwilę poruszyć czułe struny. Gorąco polecam fanom mocniejszych wrażeń.

środa, 3 stycznia 2024

Recenzja 2/2024 "Caden" Monika Nawara


Recenzja 2/2024
Tytuł: "Caden"
Autor: Monika Nawara
Seria Crazy Love
Wydawnictwo Dlaczemu

Premiera “Cadena” miała miejsce już jakiś czas temu. Dopiero teraz udało mi się sięgnąć po tę historię, dzięki uprzejmości Wydawnictwa Dlaczemu. 
Caden znał Alex od lat. Była siostrą jego najlepszego kumpla, a zarazem należała do paczki przyjaciół, z którymi od lat blisko się trzymali. Nigdy nie patrzył na nią przez pryzmat płci przeciwnej, ale niemal jak na młodszą siostrę. Do momentu, gdy wszystko nagle się zmienia, a on sam zaczyna dostrzegać w niej piękną, niezwykle atrakcyjną kobietę. Czy zaryzykuje wieloletnią przyjaźń między nimi i możliwe niesnaski w grupie dla chwili uniesienia. Zwłaszcza, że nigdy nie był wielbicielem stałych związków a jego relacje z kobietami kończyły się na jednonocnej przygodzie. Alex nigdy nie szukała wrażeń, ale mężczyzny, który będzie partnerem, przyjacielem i kochankiem zarazem. Gdy na jej horyzoncie pojawia się nieznajomy, z owianego tajemnicą klubu, jej życie zmieni się o 180 stopni…
Ależ ta historia mi się podobała. Zwłaszcza główna bohaterka, która za namową swojej klientki, pragnie odkryć siebie i swoją seksualność. Czy kobieta jest na to gotowa? Czy jej romantyczna dusza, pragnienie jednej jedynej miłości, pozwoli na niezobowiązujące relacje? 
Pióro autorki bardzo przypadło mi do gustu i wiedziałam, że z tą książką będzie podobnie. Bardzo podobało mi się, że w tej historii ciągle coś się dzieje. Nie nudziłam się ani minuty a wręcz czekałam na to co zafundują mi kolejne strony i rozdziały. Nie zawiodłam się. Książkę przeczytałam dosłownie w mgnieniu oka i nie mogłam się od niej oderwać. Otrzymałam tajemnice, namiętność ale i nutkę niebezpieczeństwa, która dodawała całości adrenaliny. Gdy Caden zdał sobie sprawę z uczuć jakie zaczyna żywić do Alex, zaczęłam kibicować obojgu choć nie ukrywam, że postać tajemniczego Devona również przypadła mi do gustu. W pewnym momencie nie wiedziałam za kogo powinnam trzymać kciuki. Jak potoczyły się losy bohaterów? Czy wieloletni przyjaciel będzie w stanie skraść serce młodej kobiecie? Przekonajcie się sami i liczę na to, że tak jak ja, miło spędziłam czas z tą pozycją. 



Opinia

Opinia 
Tytuł: " Logan" 
Autor: Monika Nawara
Wydawnictwo Dlaczemu
Seria Crazy Love

Po „Gabrielu” nadszedł czas „Logana”, kolejny tom serii Crazy Love.  Książka pochodzi z mojej prywatnej biblioteczki. 
Logan i Samira znają się od lat, lecz dotąd pozostawali jedynie w świecie friendzone. Jeden wieczór, gdy obojgu puszczają hamulce sprowadza na nich lawinę wydarzeń i zmusza oboje do podjęcia ostatecznej decyzji. Zapomnieć o sprawie lub iść o krok do przodu. Każde z nich ma jednak inne zdanie na ten temat. Logan, chce od Samiry czegoś więcej niż tylko przyjaźni. Jest gotów zaryzykować i przenieść ich znajomość na wyższy poziom. Kobieta natomiast boi się stracić zarówno jego jak i zniszczyć przyjaźń, która łączy ich zgraną paczkę. Czy dojdą do porozumienia? Czy dadzą sobie szansę na szczęście?
Historia bohaterów jest słodko gorzka, idealna na ponury wieczór. Zwłaszcza, gdy namiętność i pożądanie stają w szranki ze strachem i przeszłością, która nadal zbiera swoje żniwo. Bohaterowie zostali świetnie wykreowani. Oboje są opiekuńczy względem bliskich i potrafią walczyć o swoje. Są uparci Logan gdy już podjął decyzję względem kobiety, która zdobyła jego serce, potrafił być nieugięty i wytrwale dążył do tego aby i ona obdarzyła go uczuciem. Samira po przejściach i bólu jaki zaznała obawiała się poważnego związku, choć ją rozumiałam to mimo wszystko cały czas kibicowałam aby pozwoliła sobie na szczęście. Bardzo podobał mi się motyw budowania związku na relacji opartej na przyjaźni. Gdzie jej fundamenty są już bardzo stabilne jednak jeden nieprzemyślany krok może mimo wszystko zniszczyć nie tylko świeży związek ale i przyjaźń kilku osób.
Akcja zaskakuje zwrotami, emocje buzują co nie pozwoliło mi się nudzić w trakcie lektury. Gorętsze sceny podnoszą temperaturę. Zaborczość Logana i jego niezaspokojone pragnienie również podkręcają atmosferę. Czy bohaterowie zaznają szczęścia? Kto lub co stanie im na drodze do tego? Koniecznie sięgnijcie po tę pozycję, jeśli lubicie lekkie a zarazem pełne emocji historie. 


wtorek, 2 stycznia 2024

Zapowiedź Patronacka

Zapowiedź Patronacka 
Tytuł: "Chwila bez rutyny" 
Autor: Robert Fujak 
Wydawnictwo Magia Słów
Premiera 9 stycznia 

Opis od wydawcy

Pełna niespodzianek i zawirowań losu historia czterech par, które zmagają się z okrucieństwem przyrody i niepewnymi czasami w poszukiwaniu szczęścia.
Melodia prześladowana bliżej nieokreślonym przeczuciem wraca do Polski. Odkąd obudziła się dotknięta amnezją, nie potrafi znaleźć sobie miejsca. Choć ułożyła sobie życie w Ameryce, to coś każe jej wracać i nawiązać kontakt z jedyną osobą, którą pamięta.
Robert rozdarty wewnętrznie między lojalnością wobec przyjaciela a miłością swojego życia stara się postępować jak najrozsądniej i doprowadzić sprawy do szczęśliwego zakończenia.
Agnieszka po wstrząsających przeżyciach rodzinnych w końcu osiąga stabilizację. Wtedy nieoczekiwanie na jej drodze staje Adam. Pozornie błaha znajomość ma szansę przerodzić się w coś więcej.
Basia i Mateusz cieszą się wspólnym szczęściem. Wszystko układa się tak, jak sobie to wymarzyli, a wkrótce na świat ma przyjść ich pierwsze dziecko. Wydaje się, że lepiej już być nie może, kiedy nagle moce natury dają o sobie znać w bardzo bezwzględny sposób.
Ten sam kataklizm brutalnie przerywa spokojny sen małżeństwa z długoletnim stażem. Choć pełne luksusów i bogactwa życie Pauliny i Wiesława nie ułożyło się tak, jak to zaplanowali, to nadal uważają, że ich wybory były słuszne. Przekonani o własnej potędze czują się niezniszczalni. Huragan jednak zweryfikuje ich założenia.
Czy te wszystkie historie mają szansę zakończyć się szczęśliwie? Czy wszyscy przetrwają ten trudny czas? Czy nienarodzone dziecko Basi i Mateusza ocaleje? Odpowiedź na te pytania oraz wiele innych znajdziecie zapisane na kartach tej książki.

Książka dostępna będzie w wersji papierowej oraz ebook 

www.wydawnictwomagiaslow.pl

poniedziałek, 1 stycznia 2024

Recenzja

Recenzja
Tytuł: "Makowiec na zgodę"
Autor: M.F. Mosquito
Wydawnictwo Magia Słów
Premiera 6 grudnia 


Uwielbiam nowelki, a świąteczny czas umiliło mi opowiadanie M.F. Mosquito “Makowiec na zgodę”, które zostało wydane w wersji papierowej przez Wydawnictwo Magia Słów. 
To historia Amelii, ambitnej młodej kobiety, która pod wpływem chwili, decyduje się na spędzenie świąt z rodziną. Nie wiedziała jednak, że rodzinne spotkanie zmieni się również w powrót do przeszłości, która zostawiła w niej swój nieprzyjemny ślad. 
Autorka wprowadza nas w niezwykle przyjemny, świąteczny klimat. Robi do bardzo umiejętnie, tak że niemal można poczuć zapach choinki i tytułowego makowca. Bez problemu mogłam wczuć się w rodzinną atmosferę, wypełnioną przygotowaniami do Bożego Narodzenia ale i uczuciami, bliskością, a także bólem na wspomnienia o zranieniu. 
To piękna opowieść o drugiej szansie, o tym że niewyjaśnione sprawy ciągną się za nami przez lata nie dając nam wytchnienia i spokoju. Warto je zawsze zamknąć by wkroczyć w przyszłość pełną spokoju i nadziei. Jak będzie w przypadku Amelii i niespodziewanego gościa, którego pojawienie się burzy spokój, jaki wybudowała wokół siebie bohaterka?

“Makowiec na zgodę” przeczytałam w mgnieniu oka, ponieważ bardzo przyjemne pióro autorki sprawia, że czyta się go niezwykle szybko. To opowiadanie pozwoli przedłużyć Wam bożonarodzeniowy okres, który co prawda już minął ale za sprawą stron tej pozycji bez problemu poczujecie go ponownie. Towarzyszyć Wam będzie sporo emocji więc warto sięgnąć po niego w każdej chwili. 

Zapowiedź Recenzencka

Zapowiedź Recenzencka  Tytuł: "Prawo żony" Autor: P. K. Farion Seria Krwią naznaczone Wydawnictwo Rewizja  🌟Premiera ...