Recenzja 05/2021
Tytuł:
„Ten mężczyzna”
Seria:
„Ten mężczyzna”
Autor:
Jodi Ellen Malpas
Na twórczość Jodi Ellen Malpas trafiłam kilka lat temu. O ile inne tytuły nie wywarły jakoś na mnie wrażenia o tyle cała seria „Ten mężczyzna” zachwyciła mnie i zapadła głęboko w pamięci. Nie mogło jej zabraknąć w mojej biblioteczce – nie ukrywam, polowałam na nią dość długo, aby w końcu książki w papierowej wersji trafiły na moją półkę. Jodi zasłynęła na scenie literackiej właśnie tą serią wydaną w milionach egzemplarzy na całym świecie.
Ava
O’Shea jest młodą, ale już cenioną projektantką nowoczesnych wnętrz. Gdy trafia
jej się zlecenie w podmiejskiej, londyńskiej posiadłości, spodziewa się
współpracy z otyłym, gburowatym Lordem. Jakież jest jej zdziwienie, gdy na
miejscu zastaje mega przystojnego Jessego Warda? Między bohaterami dochodzi do
niesamowitej chemii i przyciągania. Ava stara się uciec przed Jessem, ale nie
jest w stanie ignorować uczuć, których w niej wzbudza. Dodatkowo na
przeszkodzie stoi fakt, że Jesse ma dziewczynę a sama Ava dopiero zakończyła
związek przez zdrady byłego partnera. Co wyniknie z ich znajomości?
Książka
jest mega! Nie brakuje w niej gorących scen, ale i genialnych opisów uczuć,
które niemal trawią bohaterów. Czytając „Tego mężczyznę” ma się wrażenie, że odczuwa
się te emocje wraz z nimi. Powieść jest pełna namiętności i pasji, ale i strachu
przed tak silnymi uczuciami. Obawa przed zranieniem i zatraceniem się w drugiej
osobie, pożądanie tak silne, że nie da się z nim walczyć. Te uczucia są tak intensywne,
że strony są nimi przesycone a czytelnik się w nich niemal zatraca. Dodatkowo co
chwilę trafiamy na jakieś tajemnice co tylko podkręca temperaturę.
Jeśli
jeszcze nie czytałyście serii „Ten mężczyzna” teraz macie szanse to zrobić,
ponieważ na stronie wydawnictwa Amber pojawiła się informacja o wznowieniu wydruku. Osobiście uwielbiam całą serię. Polecam!