Przedpremierowa Recenzja Patronacka
Tytuł: "Zabliźnione serca"
Autor: Ewa Bassa - Rudnicka
Seria Przyciągani
Wydawnictwo Magia Słów
⭐Premiera 6 czerwca ⭐
„Zabliźnione serca” to długo
wyczekiwana przeze mnie kontynuacja losów Nikoli, właścicielki klimatycznej „Księgarni pod Ratuszem”, czyli pierwszego
tomu serii „Przyciągani”. Czy Wy również byliście ciekawi co jeszcze wydarzy
się w jej życiu?
Książka rozpoczyna się dokładnie
w momencie, w którym zakończyła się pierwsza część. Życie nadal nie oszczędza
Nikoli. Kobieta próbuje oswoić się z nową sytuacją, w jakiej się znalazła a gdy
na jaw wychodzą kolejne sekrety kobieta nie wie już komu wierzyć. Zarówno
Marcel jak i Antonio zawiedli jej zaufanie. Czy, któryś z mężczyzn zapracuje na
nie ponownie? Kobieta musi odciąć się od bieżących wydarzeń, nabrać dystansu i
ukoić stargane nerwy. Zmienia otoczenie i wyrusza w podróż do przeszłości,
której nigdy nie poznała, a która wciąż za nią podąża małymi krokami. Czy ukoi
swój ból i odnajdzie tak upragnione szczęście?
W tej części możemy zaobserwować,
jak emocjonalnie dojrzała Nikola. Już w pierwszym tomie zdobyła moją sympatię, jednak
za sprawą „Zabliźnionych serc” mogę stwierdzić, że zdobyła moje serce. Jej wola
walki, stanowczość pozostały niezmienne, choć ostatnie wydarzenia wywołały zamęt
w jej życiu, to nie poddaje się i nadal walczy o siebie. Autorka ma dar, aby
wzbudzić w czytelniku ogrom emocji: wzruszyć, zaintrygować czy zwyczajnie
wywołać uśmiech, dzięki czemu tę pozycję czyta się z niezwykłym zaintrygowaniem
i czystą przyjemnością. Pokazuje, że każdy medal ma dwie strony i każdy z nas
ma swoje własne, mniejsze lub większe demony. Historia Niki pokazuje, że nie
zawsze to czego w pierwszej chwili pragniemy, jest tym, czego tak naprawdę potrzebuje
nasze serce. Warto w życiu zawalczyć o szczęście, miłość a pogodzenie z
przeszłością da ukojenie i pozwoli otworzyć umysł i serce na nowe lepsze jutro.
Losy głównej bohaterki chwytają
za serce. W trakcie lektury, poznajemy również historię jej matki i ojca.
Dowiadujemy się co spowodowało, że główna bohaterka wychowywała się bez
rodziców. Mówi się, że prawda wyzwala, czy faktycznie tak będzie w przypadku
Nikoli? W „Zabliźnionych sercach” pojawiają się nowe postacie, które wejdą w
życie Nikoli z przytupem. Czy pozostaną w nim na dłużej? Gorąco zachęcam Was do
przeczytania zarówno tej części jak i poprzedniego tomu. Ewa, bardzo dziękuję
za możliwość bycia patronem Twojego drugiego, literackiego dziecka. To dla
mnie zaszczyt i czysta przyjemność móc wziąć Nikolę pod swoje skrzydła.