czwartek, 16 listopada 2023

Opinia " Korona ze złoconych kości" Jennifer L. Armentrout

 


Opinia

Tytuł: " Korona ze złoconych kości"

Autor: Jennifer L. Armentrout

Cykl: "Z krwi i popiołu"

Wydawnictwo Muza

 

Książka pochodzi z mojego prywatnego zbioru. Moja opinia nie została opublikowana w ramach współpracy barterowej.

Ci którzy zdawali się być przychylni Poppy okazali się wrogami, lecz mimo wszystko ma ona po swojej stronie wielu zwolenników. Moc dziewczyny nadal rośnie i to co było tylko przypuszczeniem okazuje się prawdę. Poppy jest Wybraną, w jej żyłach płynie krew samych bogów a ona sama ma pełne prawa do tego by zasiąść na tronie Królestwa Atlantii. Jednak czy jest na to gotowa? Zwłaszcza, że ani ona, ani jej ukochany mąż Casteel, nie odzyskali swoich braci. Jest jeszcze ta, która za wszelką cenę pragnie ją odzyskać. Królowa Krwi i Popiołu, zrobi wszystko by odzyskać swoją Pannę. Solis

Autorka bez wątpienia potrafi zaintrygować czytelnika. Gdy wydawało mi się, że wszystko już wiem i rozumiem, dzieło się coś co sprawiało, że nadal znajdowałam się w punkcie wyjścia. No może kilka kroków dalej. Bardzo podoba mi się ten zabieg, zwłaszcza, że fabuła jest tak prowadzona, aby zaskakiwać zwrotami akcji. Nie miałam ani razu poczucia, że dzieje się zbyt wiele. Wątek romansu, podsycony pikantnymi dialogami sprawia, że nie raz temperatura w czasie lektury podniosła się o kilka stopni.

Tę książkę – jak i poprzednie tomy serii czyta się bardzo szybko, a świat fikcyjny tak mnie wciągnął, że nie mogłam się od niej oderwać. Sceny walki, gdzie bohaterowie stają w szranki na śmierć i życie sprawiły, że każdą z takich scen czytałam z zapartym tchem, zwłaszcza, że wiele postaci drugoplanowych zdobyło moją sympatię. Najbardziej jednak moja sympatię wzbudziła sama Poppy – tak jest od początku. Zmiany jakie w niej zachodzą, choć okraszone cierpieniem są stopniowe a ona z dnia na dzień wydaje się być jeszcze silniejsza. Czy wystarczy jej siły by znieść coś więcej? Unieść ciężar bólu i śmierci, które za sprawą swojego daru odczuwa po dwakroć? Z czym jeszcze przyjdzie jej się zmierzyć?

Rewelacyjna kontynuacja, która otwiera kolejne drzwi, tym razem do listopadowej premiery „Wojny dwóch królowych” czyli czwartego już tomu cyklu. Dajcie znać czy po moim spamie z tej serii daliście się namówić na tę serię.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka