poniedziałek, 8 stycznia 2024

Recenzja "Nikolaj" Agnieszka Kowalska - Bojar

 


Recenzja
Tytuł: "Nikolaj"
Autor: Agnieszka Kowalska - Bojar
Wydawnictwo Motylewnosie
Seria Psychole

Po lekturze „Nie ten czas”, długo dochodziłam do siebie. Byłam tak poruszona, że z niecierpliwością wyczekiwałam kontynuacji losów bohaterów i tego co przyniesie im przyszłość, a dokładnie co zaplanuje dla nich autorka. Z czym tym razem przyszło mi się zmierzyć?

Lata temu mały chłopiec został skrzywdzony przez osobę, która powinna go kochać bezgranicznie i chronić przed wszelkim złem. Tak się jednak nie stało. Złamany malec sam zawalczył o siebie oddając hołd temu samemu złu, które go zniszczyło a zarazem stworzyło go na nowo. Silniejszy, bezwzględny, nie znający granic Nikolaj, odrodził się i sprawuje rządy niczym sam diabeł. Jedyne emocje to złość i nienawiść – to im oddał nad sobą kontrolę i czerpie z tego nieziemską satysfakcję. Gdy na jego drodze staje kobieta, może dla niej, spróbuje zwalczyć w sobie ten mrok. Jednak czy będzie w stanie z nim wygrać? Zwłaszcza, że pochłonął go już niemal w całości…  Kamila wiedzie spokojne życie wraz z ukochaną córką. Żal i ból z przeszłości i strata mężczyzny, który ją zniszczył, ale i dał jej najcenniejszy dar, dziecko. Mrok jednak wraca, czasami potrafi przynieść całkowitą ciemność…

Aż trudno ubrać w słowa to co przeżyłam przy tej historii. Autorka wprowadzała nas w życie bohaterów, przeplatając ze sobą przeszłość i teraźniejszość. Pokazując nam inne oblicze zła, otwierając oczy na jego niszczycielską siłę. Nikt nie ma na tyle sił, aby z nią wygrać. Sformułowanie „Rollercoaster emocji” to pikuś w porównaniu z tym, czego tu doświadczycie. Uczuć i emocji nie da się tutaj objąć rozumem, a przyjęcie ich i przetrawienie dla wielu może okazać się zbyt trudne.  Brutalny świat Nikolaja został doskonale oddany, aby przez całą pozycję wzbudzać w czytelniku mieszane uczucia co do tego bohatera. Momentami, starałam się go tłumaczyć, bo jego przeżycia każdego zniszczyłyby na wstępie, lecz za chwilę miałam ochotę sama strzelić mu w przysłowiowy łeb. To postać, która potrafi wzbudzić w czytelniku niepokój. Nie byłam w stanie momentami przewidzieć jego kolejnego kroku, lecz w duszy cicho liczyłam, trzymałam kciuki, aby zwalczył ten mrok i zło, którym się sam otoczył.  

Ostrzeżenie na okładce nie jest przypadkowe. Niektóre sceny są brutalne, oddają charakter osobowości bohatera i ludzi z jego otoczenia. W całości tworzą obraz czystego i bezdennego piekła oraz demonów, które sprawują w nim rządy.  Czy zawita w nim światłość? Czy zło da się pokonać? To świetna, trzymająca w napięciu książka, która potrafi zdegustować, a zarazem wzbudzić zachwyt, zmrozić krew w żyłach, a za chwilę poruszyć czułe struny. Gorąco polecam fanom mocniejszych wrażeń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka