czwartek, 25 stycznia 2024

Recenzja


Recenzja

Tytuł: "Odkupienie diabła"

Autor: Natasha Knight

Dylogia Pionek diabła

Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Papierówka
Ależ ja czekałam na tę pozycję! “Odkupienie diabła”, długo wyczekiwana kontynuacja dylogii „Pionek diabła” nareszcie wpadła w moje ręce!
Isabelle, wierzyła, że może zaufać swojemu mężowi, że będzie jej ostoją i bezpieczną przystanią. Jednak Jericho szybko wyprowadził ją z błędu zdradzając w najgorszy możliwy sposób. Teraz oboje zdają sobie sprawę, że to co było trzeba spisać na straty a ponowne zaufanie sobie będzie niemal niemożliwe. Zwłaszcza, gdy dziewczyna stoi w oku cyklonu i napierają na nią różne wersje tych samych wydarzeń. Komu może zaufać? Czy człowiek, który potrafi darzyć miłością, choćby własną córkę będzie w stanie pokochać ją? Czy miłość do męża umarła wraz z jego intrygami? Plan zemsty nie zostanie pogrzebany, zwłaszcza, że to sam Diabeł jego realizację…

Kochani, ta historia to coś obok czegoś nie da się przejść obojętnie. Zwłaszcza nasz Diabeł, który wzbudził skrajne uczucia nawet we mnie. Momentami wręcz sama zrobiłabym do niego maślane oczy by za chwilę oczekiwać by ktoś strzelił go w ten głupi łeb. Silny, arogancki, despotyczny samiec alfa a zarazem cudowny ojciec, idealny kochanek. Jednak zemsta za krzywdy musi się dokonać. Kto zapłaci za nią największą cenę? Isabell staje między dylematem bycia lojalnym wobec rodziny, która choć na krótko to jednak zapewniła jej dach nad głową, a mężem, który potrafi być równie okrutny co cudowny. To młoda dziewczyna i choć doświadczona wieloma tragediami, które spotkały ją w życiu, to nie poznała dotąd obłudy i poczucia bycia wykorzystaną do czyichś celów. Wiele zła doznała z rąk samego męża. To właśnie on wykorzystał ją najbardziej. Jednak nie tylko on stanowi dla niej zagrozenie...Czy w nowej sytuacji, w jakiej się znaleźli będzie szansa choćby na pojednanie? Ja kibicowałam im cały czas.
Uwielbiam to uczucie, gdy historie bohaterów prowadzone są na krawędzi. Między nienawiścią i miłością, gdzie najmniejszy nawet gest może ich zarówno zrzucić w przepaść jak i ponieść na szczyt. Doskonale dopracowane gorące sceny również na pograniczu brutalności a namiętności, która potrafi porwać samego czytelnika. Jest ich tu sporo więc to idealna pozycja dla czytelników lubiących wysoką temperaturę w trakcie lektury. Zwroty akcji, które zaskakują i podnoszą wręcz ciśnienie to kolejny rewelacyjny dodatek. To zwieńczenie dylogii idealne, może nieco przewidywalne, ale nie odebrało mi to przyjemności z czytania, a właściwie jest to coś co właśnie lubię najbardziej w książkach autorki. Z pewnością nie raz jeszcze wrócę do nie, jak i do Trylogii Socjety. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka