poniedziałek, 23 sierpnia 2021

Recenzja 02/2021 "Układ" Elle Kennedy


Recenzja 02/2021

Tytuł: „Układ”

Seria: „Off-Campus”

Autor: Elle Kennedy

 

Kilka dni temu wpadła mi w oko nowa książka autorki. A że bardzo podobały mi się jej poprzednie powieści, przed lekturą nowej, postanowiłam wrócić do poprzednich pozycji i tak o to wylądowałam na początku serii „Off – Campus”.

Tak, Zgadza się, czytam ją po raz kolejny. Jestem z tych maniaczek, które potrafią wracać do powieści po kilka razy, o ile te oczywiście skradną fragment mojego serca. A książki Elle właśnie takie są.

Elle Kennedy jest znana z romansów, których akcja dzieje się w środowisku hokejowym lecz wszechobecny lód wcale nie ochładza temperatury! Jej książki czyta się szybko i przyjemnie, więc na pewno umilą czytelnikom każdy wieczór (albo ranek, albo noc😉 ).

Hannah Wells i Garrett Graham. Studentka muzyki i hokeista, czy coś jest w stanie ich połączyć? Na pewno tytułowy „Układ”.  Garrett nie jest typowym sportowcem – za górą mięśni skrywa inteligencję i bystry umysł. Chłopak ma jednak problem z zaliczeniem jednego z przedmiotów a obniżona średnia może spowodować jego usunięcie z lodowiska – na co nie może sobie pozwolić jako kapitan drużyny Uniwersytetu Blair. Do udzielenia korepetycji idealna zdaje się być Hannah, która jako jedna z niewielu studentów nie ma problemu z zaliczeniem przedmiotu. Niestety dziewczyna, przygotowuje się do zimowego występu, którego wygrana zapewni jej dodatkowe stypendium. Początkowo nie zgadza się na udzielanie korepetycji Garrettowi. Jednak upór chłopaka nie zna granic – proponuje więc dziewczynie „Układ” – za pomoc w nauce, on pomoże jej, w zdobyciu jej obiektu westchnień. Hannah niechętnie ulega chłopakowi. Jak potoczy się ich znajomość? Czy przeciwnik stałych związków – zmieni zdanie a bohaterka obiekt zauroczenia?

Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Niejednokrotnie parskałam śmiechem bo autorka nie szczędzi nam humoru. Obok zabawnych dialogów znajdziemy sceny od których wykwitnie nam rumieniec na policzkach a i zakręci się łza w oku. Bardzo podobają mi się bohaterowie – bohaterka to nie „typowa mimoza” ale pewna siebie kobieta, która ma charakter i cięty język, mimo tragicznych zdarzeń, które dotknęły ją w przeszłości. Również Garrett, skrywa tajemnice, które odkrywamy w trakcie lektury. Autorka w lekki i przyjemny romans wplata wiele trudnych tematów co jest wisienką na torcie całej lektury. „Układ” to przedsmak całej serii – polecam!  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka