Oliwia właśnie skończyła studia na wydziale informatyki oraz
cybernetyki. Zdolna i ambitna młoda kobieta, przed rozpoczęciem stażu
ukierunkowanego pod kątem zdobytego wykształcenia, planuje spędzić ostatnie
wakacje u taty, w Przemyślu. W czasie urlopu podejmuje pracę jako kurier w firmie
kurierskiej. Powrót w rodzinne strony okazuje się przygodą, która
przyniesie dziewczynie nowe znajomości, wyzwania i … miłość.
Niech nie zwiedzie Was romantyczna okładka i tajemniczy
opis. Ta pozycja zapewni Wam ogrom wrażeń, emocji i zmusi Was do refleksji nad
otaczającym Was światem.
W czasie lektury, towarzyszymy Oliwii w pracy kuriera,
poznając tajniki tego zawodu. Mogłam zobaczyć z czym przychodzi się mierzyć pracownikom
takich firm, co było niezwykle ciekawym doświadczeniem. Jednak nie to było dla
mnie najistotniejsze. Autorka w rewelacyjny sposób pokazała trudy życia różnych
osób, w tym osób borykających się z niepełnosprawnością, które stanęły na
drodze głównej bohaterki. U jej boku nawiązywaliśmy przyjaźnie i bliskie
relacje z klientami, do których dostarczała przesyłki. Poznałam ich historie,
które skrywały się za drzwiami domów, furtkami ogródków. Odkrywałam
sekrety strachu tlącego się w oczach niektórych postaci, zagubienia, ale i
poznałam czym jest bezwarunkowa przyjaźń, wsparcie i otwartość na innych. Czytając
tę pozycję inaczej spojrzycie na otaczający Was świat. Zaczniecie
bardziej doceniać zwyczajne rzeczy, na które dotąd nie zwracaliście uwagi.
Przeczytanie tej pozycji powinno być obowiązkowym punktem na
liście czytelników. Z pewnością docenicie pióro autorki, które zupełnie
nie wskazuje na to, iż „Waleczne serce” jest jej debiutem literackim. Książkę
czyta się z zawrotną prędkością dzięki niezwykle przyjemnemu stylowi, ale i
ponadczasowej tematyce, jaką porusza. Niejednokrotnie gardło zaciśnie się Wam ze
wzruszenia, gdy zdacie sobie sprawę jak wiele prawdy kryje się w tej historii.
Po przeczytaniu tej pozycji, przewartościujecie swoje życie, ponownie ocenicie
co jest tak naprawdę ważne. To nie zasób portfela, wygląd, sława czy widokówka
z kolejnego odwiedzanego miejsca jest istotna. Najważniejsi są bliscy ludzie wokół
nas, których obecność daje nam szczęście. Bez znaczenia jest czym się zajmują,
skąd pochodzą, czy to w jaki sposób się poruszają. „Waleczne serce”, tajemniczy
„M” udowadniają to na każdej stronie. Autorka pokazała, że każdy zasługuje na
godne traktowanie, bez względu na kolor skóry, poziom sprawności czy wiek. To
poruszyło mnie dogłębnie. Gorąco polecam Wam Tę cudowną historię. Dziękuję
autorce oraz Wydawnictwu Magia Słów za zaufanie i możliwość objęcia tej pozycji
patronatem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)