Recenzja
08/2022
Tytuł:
„Królewskie serce”
Autorka:
Charlotte Mils
Wydawnictwo: Spark
Premiera 25 lutego 2022r.
Romanse
historyczne, to taka klasyka, na którą staram się zawsze znaleźć czas. A już
książka w takim klimacie, spod pióra polskiej autorki – to dodatkowy atut. Jak
po nią nie sięgnąć?
Madeline
jako dziecko, została przygarnięta przez rodzinę królewską i wychowana na
dworze. W dniu 16 urodzin dowiaduje się, że ma zostać żoną króla Charlsa, kilka
lat starszego, wzbudzającego w dziewczynie mieszane uczucia. Na domiar złego Madie,
zakochana jest w generale i przyjacielu samego króla, Williamie. Czy można
odmówić królowi? Czy dziewczynie uda się ocalić siebie i swoje serce?
Postać
Madeline jest ciekawie skonstruowana, mamy możliwość obserwowania jej przemiany,
kiedy z nastolatki staje się dojrzałą kobietą. Czasy, w których przyszło jej
żyć to okres ignorancji, mimo to bohaterka staje do walki o kobiety, o ich
edukację, przemoc wobec nich stosowaną. Odnajduje się wśród trudności, które
stawia przed nią los, ale także dojrzewa do swoich uczuć. Jej pochodzenie daje
jej pogląd na świat i to jak wygląda życie poza bramami pałacu. Dla siebie pragnie
jedynie miłości, tego czego nie dała jej rodzona matka. Odnajduje ją wśród
ludzi, którzy choć nie są jej rodziną, zapewniają jej zarówno uczucie jak i
wsparcie. Jednak czy wszyscy są jej sprzymierzeńcami? Wśród dworskich intryg,
walki o władzę i bogactwo, los stawia przed nią wiele zadań i przeszkód. Czy
poradzi sobie z nowymi wyzwaniami? Czy codzienność pałacowych obyczajów, królewskich
nałożnic przypadnie jej do gustu? Czy odkryje kto jest na prawdę jej
przyjacielem a kto wrogiem?
Oprócz
pędzącej akcji znajdziecie tu również sceny, które podgrzeją temperaturę, ale i
takich, gdzie zaszklą się oczy ze smutku czy wzruszenia. Książkę czyta się z
zadziwiającą szybkością, choć z początku miałam obawy czy autorka poradzi sobie
z taką tematyką, ale z każdym rozdziałem rozwiewała moje wątpliwości. Autorka
stworzyła tu fikcyjny świat i z pewnością zaskakującą fabułę, bo nie
spodziewałam się wydarzeń, które będą miały miejsce i tego jak potoczą się losy
bohaterów. Dla mnie akcja troszkę zbyt szybko pędzi, można było pociągnąć
niektóre wątki, bo byłam ich ciekawa, a przez co nie zdążyłam do końca wczuć
się w klimat. Zachęcam Was do sięgnięcia po tę pozycję, zafunduje Wam z
pewnością mieszankę emocji i przeżyć.
Dziękuję
wydawnictwu Spark za współpracę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)