poniedziałek, 14 lutego 2022

Opinia 10/2022 „Lilianna” Anna Szafrańska

 

Opinia 10/2022

Tytuł: „Lilianna”

Autor: Anna Szafrańska

Seria: PInk Tattoo

Wydawnictwo: NieZwykłe

 

Seria „PIink Tattoo” dość długo zalegała na moim stosie hańby. Kiedyś sięgnęłam nawet po pierwszy tom, ale to nie był ten czas i wrócił na półeczkę. Teraz wraz z maratonem lutowym postanowiłam nadrobić tę pozycję i powiem Wam, że to było coś. 

Lilianna poznała Maćka będąc jeszcze w liceum, zakochani pragnęli być ze sobą ponad wszystko. Wraz skończeniem 18 lat, w ciąży, dziewczyna ucieka z domu, aby rozpocząć dorosłość u boku ukochanego starszego o kilka lat mężczyzny. Niestety sielanka nie trwała długo, wraz z obowiązkami, wydatkami Maciek z ciepłego chroniącego Lilkę mężczyzny stał się tyranem, agresorem, który partnerkę i synka traktował jak worek treningowy, gotowy do użycia w każdej chwili. Z pomocą przychodzi dziewczynie Malwina, która pomaga Lilce uwolnić się od Maćka. Czy młoda, zdolna dziewczyna pozbawiona jednak perspektyw, ma szansę na rozpoczęcie nowego rozdziału i bezpieczeństwo? Co z tym wszystkim ma wspólnego salon tatuażu i nieprzyjemny Mat?

Książkę, mimo bardzo trudnego tematu jakim jest przemoc domowa, czyta się z zawrotną prędkością. Autorce fenomenalnie udało się stworzyć nietuzinkową fabułę oraz fantastycznych bohaterów. Autorka rewelacyjnie pokazała, jak Lilianna odradza się, stopniowo odzyskuje swoje zaufanie do siebie samej i do innych ludzi a z czasem na nowo buduje swoje poczucie własnej wartości. Miłość jaką darzy swojego synka jest ponad wszelką skalą, to on jest dla niej najważniejsza autorka to tak rewelacyjnie opisała, że bez problemu jesteśmy w stanie wczuć się w te uczucia. Postać Malwiny, jest cudowna. To silna kobieta, która ma cudowne serce, a swoim dobrem obdarza nie tylko Lilkę, ale i jej synka oraz swoich przyjaciół. Pomaga Lilce stanąć na nogi i rozpocząć życie na nowo – każdemu życzę takich przyjaciół. A Mat, ten tajemniczy mężczyzna potrafi przyciągać i zrazić do siebie z zawrotną prędkością. Jego zachowanie do głównej bohaterki czasem pozostawia wiele do życzenia. Jednak przyciągania między nimi nie da się zwalczyć i z pewnością te fragmenty osłodzą Wam lekturę.

Polecam serdecznie, osobiście zarówno się uśmiechałam jak i płakałam w trakcie lektury a dodatkowo dające się wyczuć napięcie między głównymi bohaterami – no tu mamy wszystko to, co czytelnik chciałby otrzymać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka