Opinia
10/2022
Tytuł:
„Lilianna”
Autor:
Anna Szafrańska
Seria:
PInk Tattoo
Wydawnictwo: NieZwykłe
Seria
„PIink Tattoo” dość długo zalegała na moim stosie hańby. Kiedyś sięgnęłam nawet
po pierwszy tom, ale to nie był ten czas i wrócił na półeczkę. Teraz wraz z
maratonem lutowym postanowiłam nadrobić tę pozycję i powiem Wam, że to było
coś.
Lilianna
poznała Maćka będąc jeszcze w liceum, zakochani pragnęli być ze sobą ponad
wszystko. Wraz skończeniem 18 lat, w ciąży, dziewczyna ucieka z domu, aby
rozpocząć dorosłość u boku ukochanego starszego o kilka lat mężczyzny. Niestety
sielanka nie trwała długo, wraz z obowiązkami, wydatkami Maciek z ciepłego
chroniącego Lilkę mężczyzny stał się tyranem, agresorem, który partnerkę i
synka traktował jak worek treningowy, gotowy do użycia w każdej chwili. Z
pomocą przychodzi dziewczynie Malwina, która pomaga Lilce uwolnić się od Maćka.
Czy młoda, zdolna dziewczyna pozbawiona jednak perspektyw, ma szansę na
rozpoczęcie nowego rozdziału i bezpieczeństwo? Co z tym wszystkim ma wspólnego
salon tatuażu i nieprzyjemny Mat?
Książkę,
mimo bardzo trudnego tematu jakim jest przemoc domowa, czyta się z zawrotną
prędkością. Autorce fenomenalnie udało się stworzyć nietuzinkową fabułę oraz fantastycznych
bohaterów. Autorka rewelacyjnie pokazała, jak Lilianna odradza się, stopniowo odzyskuje
swoje zaufanie do siebie samej i do innych ludzi a z czasem na nowo buduje swoje
poczucie własnej wartości. Miłość jaką darzy swojego synka jest ponad wszelką
skalą, to on jest dla niej najważniejsza autorka to tak rewelacyjnie opisała,
że bez problemu jesteśmy w stanie wczuć się w te uczucia. Postać Malwiny, jest
cudowna. To silna kobieta, która ma cudowne serce, a swoim dobrem obdarza nie
tylko Lilkę, ale i jej synka oraz swoich przyjaciół. Pomaga Lilce stanąć na
nogi i rozpocząć życie na nowo – każdemu życzę takich przyjaciół. A Mat, ten
tajemniczy mężczyzna potrafi przyciągać i zrazić do siebie z zawrotną
prędkością. Jego zachowanie do głównej bohaterki czasem pozostawia wiele do życzenia.
Jednak przyciągania między nimi nie da się zwalczyć i z pewnością te fragmenty
osłodzą Wam lekturę.
Polecam
serdecznie, osobiście zarówno się uśmiechałam jak i płakałam w trakcie lektury
a dodatkowo dające się wyczuć napięcie między głównymi bohaterami – no tu mamy
wszystko to, co czytelnik chciałby otrzymać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)