Recenzja
06/2022
Tytuł:
„Jej bohater”
Autorka:
Katarzyna Rzepecka
Wydawnictwo:
Muza, Grzeszne Książki
Wierzycie
w przeznaczenie? Że ludzie są sobie pisani i w końcu odnajdą swoją drugą połówkę,
pisaną im gdzieś tam we wszechświecie?
Hanka przeprowadza się do odziedziczonego po babci domku w górach. Choć nie cierpi gór, ma z nimi związane niezbyt przyjemne wspomnienia, to po rozstaniu z chłopakiem chce rozpocząć życie na nowo, odnaleźć spokój i własne szczęście. Nie spodziewa się, że domek jest w dość złym stanie. W remoncie pomaga jej Eryk, gburowaty i ironiczny mężczyzna i choć coś w nim przyciąga Hannę, to jego sposób bycia i traktowania dziewczyny odpycha ją a zachowanie mężczyzny wręcz wzbudza chęć mordu. Czy z takiej znajomości może wyjść coś więcej niż wzajemna niechęć? Kim jest tytułowy, tajemniczy "Jej bohater"?
To
kolejna książka autorki, do której z pewnością wrócę. Bohaterowie są tak fantastycznie
wykreowani, że nie da się ich nie polubić. Ich początkowa niechęć, mimo rosnącego
wzajemnego zainteresowania dodaje lekturze humoru, zabawne dialogi wywołują
uśmiech a już scena z klejem – parskałam śmiechem w trakcie czytania. Oprócz
uśmiechu ta pozycja wywołała we mnie poruszenie, gdy autorka zapoznawała nas z
przejściami Eryka a postać babci Hani dodawała taki enigmatyczny, tajemniczy
klimat.
Nie da się przejść obok tej książki obojętnie. Czyta się ją z niezwykłą lekkością. Ja pochłonęłam ją dosłownie w jeden wieczór – bo jak już zaczęłam, nie było opcji, abym odłożyła ją nieprzeczytaną na półkę. Autorka wplata w lekki romans problemy z jakimi boryka się nie jedna/jeden z nas. Złamane serce, rozstania, samotne rodzicielstwo, chęć odnalezienia szczęścia, to wszystko sprawia, że czytelnik utożsamia się z bohaterami i rozumie ich i podejście do życia. Z rosnącą ciekawością czytałam, jak rozwija się relacja między Erykiem i Hanią, a wspomnienia bohaterki z górskich szlaków wprowadzały nutkę tajemniczości, czy bohaterowie mogli się poznać już wcześniej? To wszystko doprawione namiętnością, która rozpala zmysły i scenami które podnoszą temperaturę w pomieszczeniu. Polecam Wam tę pozycję, na pewno nie będziecie się przy niej nudzić i sami poznacie sekret "Jej bohatera".
Dziękuję
wydawnictwu Muza za współpracę i czekam na kolejne pozycje spod pióra Kasi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)