Opinia
11/2022
Tytuł:
„W paszczy Lwa”
Autor:
Melisa Bel
Seria:
Niepokorni
Wydawnictwo: Wydawnictwo Melisa Bel
Po tę pozycję sięgnęłam w raz z maratonem lutowym,
wyzwaniem, mającym na celu zmniejszenie mojego stosu hańby. Bardzo byłam
ciekawa jak polska autorka poradziła sobie z tematyką romansu historycznego i
nie ukrywam bałam się efektu jaki tu zastanę. I powiem Wam – jest SZOK.
Catherine ma pech. To dziewczyna, która
nieszczęścia przyciąga do siebie jak magnes. Jest mniej ładna, zgrabna i
ułożona niż jej siostra, do której ciągle jest porównywana. Pragnie miłości na
całe życie, męża, który będzie ją kochał i szanował przez co ciągle buja w
obłokach i sprowadza na siebie mniejsze lub większe nieszczęścia. Pierwszą
miłością zapałała do lorda Nicolasa Devona, w nim widziała spełnienie
wszystkich swoich marzeń. Ich pierwsze spotkanie nie przebiega zgodnie z jej
planem i mężczyzna ratuje ją z opresji. Niestety, Nicolas starszy od Kitty,
widzi w niej jedynie młodą dziewczynę a jej zaloty traktuje z przymrużeniem
oka. To daje Catherine motywacje, aby zmienić swój sposób bycia i zdobyć serce
ukochanego. Czy jej się to uda?
Pokochałam główną bohaterkę za jej upór, ciekawość
świata, walkę o swoje i pomysły które wpadały jej do głowy. To pełna ciepła
miłości dziewczyna, która chce się dzielić swoją dobrocią. Nicolas to mężczyzna
stateczny, ale i ulubieniec całego Londynu przez co jest łakomym kąskiem dla
Panien na wydaniu jak i matek, które z chęcią przyjęłyby go w łożu. Mimo że
opiera się zalotom Catherine to jej prawdziwość i świeżość powoli wykruszają
mur, którym się przed nią broni. Mnóstwo
zabawnych dialogów i sytuacji przywołują uśmiech na twarzy a sceny między
głównymi bohaterami podgrzeją temperaturę – są opisane ze smakiem i w pełni
oddają atmosferę powieści. Dodatkowo wprowadzone intrygi i wątek sensacyjny
powodują, że cała akcja nabiera tempa. Fabuła i opisy są dopracowane dzięki
czemu bez problemu przeniesiemy się w czasie i wczujemy w klimat.
Autorka zaskoczyła mnie. Nie spodziewałam się, że
dostanę naprawdę dobry romans historyczny. Napisany jest lekko, dzięki czemu
książkę czyta się z przyjemnością, nie zważając na to, jak szybko mija przy
niej czas. Z pewnością można porównać tę pozycję do klasyków tego gatunku i na
pewno nie odbiega od standardów mistrzyń takich jak Julia Quinn, Jude Deveraux
czy Eloisa James. Polecam serdecznie - z pewnością nie zawiedziecie się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)