środa, 17 listopada 2021

Recenzja 52/2021 „Utrata kontroli” Ewelina Dobosz

 Recenzja 52/2021

Tytuł: „Utrata kontroli”

Autor: Ewelina Dobosz

Seria: Zakazane relacje

Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki, Wydawnictwo Kobiece.

 

Książkę miałam w planach przeczytać właśnie w tym miesiącu a dodatkowo wygrana wydania książkowego tej pozycji w rozdaniu Instagramowym dała kolejny powód do długo odkładanej lektury.

Rafał jest urzędnikiem państwowym. Ma dokonać kontroli i wykryć oszustwa w jednej z Kancelarii Adwokackich. Ma to być kolejny krok, w celu uzyskania upragnionego awansu. Agata jest wziętą prawniczką. To u niej ma się odbyć kontrola. Czy kobieta faktycznie jest zdolna do malwersacji? Czy może nieświadomie została wplątana w sieć przestępstw podatkowy? Między bohaterami wybucha ogień pożądania. Czy dadzą się mu ponieść, jeśli na szali stoi kariera obojga? A może za oszustwami skrywają się sekrety, które nie powinny ujrzeć światła dziennego?  

Bohaterowie i ich relacja bardzo mi się podobały. Gorące temperamenty obojga nie ułatwiają im zaangażowania, oboje po przejściach i z bagażem doświadczeń. Główna bohaterka to silna kobieta wplątana w tak koszmarna sytuację a po drugiej stronie marzenie wielu kobiet, Pan urzędnik walczący o pozycję. Kto z nich ma więcej do ukrycia? Czy ich relacja jest prawdziwa i w ogóle możliwa? Prawo i porządek schodzą na drugi plan, gdy w grę wchodzi rodzina i prawdziwe uczucie.

Pożądanie i namiętność udało się uchwycić autorce w doskonały sposób. Kto podejmie ryzyko, gdy na szali jest tak wiele do stracenia? Od początku wiemy, że coś jest na rzeczy, ale nie spodziewamy się jaki będzie finał i co kryje się za mnóstwem niedopowiedzeń i sekretów. Dodatkowo przeszłość głównego bohatera nie ułatwia zadania a i tajemnice Anny mogą negatywnie wpłynąć na budowaną przez nich relację. Kto w tym wszystkim kłamie? Kto sprawuje władzę nad sznurkami całej machiny? Malwersacje, wyłudzenia, szantaże to tylko niektóre z motywów, które pojawią się w tej lekturze.  Wątek sensacyjny, a w zasadzie kryminalny jest tu zwieńczeniem całości i podnosi poziom adrenaliny a gorące sceny dodają całości pikanterii. Akcja rozwija się powoli więc z każdą czytana strona chcemy więcej. Więcej faktów, więcej wyznań. Do ostatniej strony nie wiemy kto stoi za całym zamieszaniem, więc zakończenie jest totalnym zaskoczeniem.   

Dzięki Bogu, w czasie, gdy zabrałam się za tę książkę miałam wolne i przeczytałam ją w jeden dzień. Jestem pod wrażeniem i żałuję, że tak długo zwlekałam z lekturą. Autorka ma lekki styl dzięki czemu książkę się pochłania a nie czyta. Polecam tę pozycję bo zapewni nie tylko moc wrażeń ale i nieprzespaną noc, no i ten ogień :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka