wtorek, 26 października 2021

Recenzja 31/2021 „Zrodzeni z krwi” Karolina Jurga

Recenzja 31/2021

Tytuł: „Zrodzeni z krwi”

Autor: Karolina Jurga

Seria: „Rodzina Castello”

Wydawnictwo: NieZwykłe

 

Czy wy również kochacie romanse mafijne? Ja uwielbiam – czytałam wiele książek z tego gatunku, niektóre mnie porwały, zachwyciły inne niekoniecznie. Nie mogłam odpuścić tej serii, więc nadszedł czas na nadrobienie zaległości ze stosu hańby jaki się u mnie ostatnio pojawił. Jak wypadła ta pozycja na tle innych?

Alessia jest córką wysoko postawionego członka włoskiej mafii. Wychowywana z dala od zasad panujących w Familii liczy, że będzie mogła żyć jak inni, zwyczajni ludzie nie należący do mafijnego grona. Niestety na jednej z imprez, u swojego chłopaka Fabia, poznaje Vincenta, egzekutora a zarazem przyszłego capo. Mężczyzna zauroczony dziewczyną, z miejsca naznacza ją jako swoją i planuje poślubić. Czy dziewczyny ulegnie tak łatwo? Czy Vincent złamie ją i nauczy nowych reguł, aby mogła żyć u jego boku? Czy Fabio będzie walczył o ukochaną?

Ta książka to całkiem dobra lektura, mężczyźni to samce alfa z krwi i kości, mafia to mafia – handel bronią narkotykami i żywym towarem - bez wyjątków. Nie ma owijania w bawełnę. Chcesz być w tej rodzinie to musisz się dostosować. Bohaterowie są ciekawie wykreowani. Alessia to młoda dziewczyna, która zakochuje się w swoim mężu, na tyle silna, aby powoli odnaleźć się w niby znanym a jednak nowym świecie. Vincent, którego w sumie ciężko jest polubić, ale gdzieś tam w głębi duszy darzę go nikłą sympatią, głównie za stosunek do swojej żony i Yuriego. Mimo swojej brutalności zyskuje sympatię dziewczyny, zapewnia jej ochronę, aż w końcu zdobywa jej serce. Sam zarzeka się, że nie jest w stanie kochać, czyżby?

W książce sporo się dzieje: zdrady, zazdrość, krew, ale i gorące sceny łóżkowe, które osłodzą nam te brutalne fragmenty. Szkoda, że niektóre wątki zostały pominięte, ale być może więcej kart zostanie odkrytych w kolejnych częściach. Autorka ma przyjemne pióro, więc całość czyta się lekko, bez męczarni a zakończenie, które nam zaserwowała, zaskakujące - chyba nikt się nie spodziewał takiego obrotu spraw.  Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że z przyjemnością sięgnę po kolejny tom.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

Zapowiedź Recenzencka „Gdyby dzisiaj było wczoraj” Julia Maj

  Zapowiedź Recenzencka Tytuł: „Gdyby dzisiaj było wczoraj” Autor: Julia Maj Wydawnictwo: trzy kolory Seria: trzy kolory...