poniedziałek, 4 października 2021

Recenzja 22/2021 „Niebezpieczny dług” Dagmara Jakubczak

 

Recenzja 22/2021

Tytuł: „Niebezpieczny dług”

Autor: Dagmara Jakubczak

Wydawnictwo NieZwykłe

 

„Trud­no było się nie zgo­dzić, że czas leczy rany, kiedy rze­czy­wi­ście tak było. Szko­da tylko, że nikt nie wspo­mniał, jak wiel­kie po­zo­sta­wiał bli­zny”. To cytat właśnie z powieści „Niebezpieczny dług”, oddający w pełni ból, który trawi naszych bohaterów choć na różne sposoby. Ta książka, to kolejny debiut, na który czekałam i powiem szczerze, że ma w sobie to coś. 

 Jasmine jest policjantką, która jako nastolatka była świadkiem zabójstwa swojej mamy. Od tego czasu zamknięta na nowe relacje, stara się z oddaniem wykonywać swoje obowiązki. Na jednej z imprez poznaje Andera, który wzbudza w niej uczucia, jakich nigdy w wcześniej nie doświadczyła. Niestety nie wie, że to spotkanie jest od dawna zaplanowanym działaniem. Dziewczyna ma być środkiem do celu, którym jest zemsta na jej ojcu.

 

Podobają mi się w tej powieści bohaterowie. Zamknięta w sobie, szukająca ukojenia i mająca problemy z zaufaniem Jasmine, która w końcu decyduje się dać sobie szansę na szczęście.  Pałający zemstą Ander, który mami i manipuluje. Z rozmysłem stara się zdobyć serce dziewczyny. Robi to w idealnie zaplanowany przez siebie sposób jednak w pewnym momencie gubi się w swoich uczuciach. Zemsta okazuje się nie być już tak ważna. Czy jej smak jest naprawdę wart utraty kogoś bliskiego?  

Z przyjemnością obserwowało się rosnące uczucie między bohaterami. Dodatkowo zdrady, tajemnice, kłamstwa, które potrafią zniszczyć najbliższe relacje. Autorka porusza kwestię tego, jak długo boli utrata kogoś bliskiego, jak traumatyczne przeżycia potrafią odciąć nas od spraw, które sprawiały nam do tej pory radość, oraz jak w żałobie potrafimy się odciąć od szczęścia i zamknąć na relacje z innymi. Wzruszyłam się w chwilach, gdy bohaterka przywoływała w pamięci swoją mamę i wspomniana, które się z nią wiązały. Również Ander, mimo tego, że kierowany zemstą, wychowany by do niej doprowadzić jakoś zdobywa przychylność czytelnika. 

Jestem miło zaskoczona tą powieścią. Nie znajdziemy tu strzelanin, porwań, wybuchów. Autorka skupia się głównie na uczuciach bohaterów i ich relacji, która rozwija się pod dyktando mężczyzny.

Książkę czyta się szybko. Trochę brakowało mi właśnie scen akcji, których niestety niewiele jak na romans mafijny. Zakończenie było dla mnie zaskakujące. I nie spodziewałam się takiego zakończenia. Może ta pozycja nie jest moim Must have, ale na pewno warta przeczytania, bo jednak inna niż wiele w tym gatunku. Zachęcam Was do sięgnięcia po nią. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

Zapowiedź Recenzencka „Gdyby dzisiaj było wczoraj” Julia Maj

  Zapowiedź Recenzencka Tytuł: „Gdyby dzisiaj było wczoraj” Autor: Julia Maj Wydawnictwo: trzy kolory Seria: trzy kolory...