Recenzja
Tytuł: "Święta po sąsiedzku"
Autor: Anna Wolf
Współpraca Wydawnictwo Muza Rozdział Miłość
Premiera 22 listopada
Jak to mówią,
kto się czubi ten się lubi. Czy uważacie, że w tych słowach jest ziarnko
prawdy?
Rose Templeton
jest młodą i zdolną architekt, mieszkająca od śmierci swoich rodziców wraz dziadkiem
w Great Falls. Jason O’ Connell to przystojny, mieszkający z babcią, którą się opiekuje, właściciel firmy budowlanej. On i Rose od wielu lat są sąsiadami i szczerze się nie
cierpią. Każde ich spotkanie kończy się niewybredną wymianą zdań i
uprzykrzaniem sobie wzajemnie życia. Tolerują się jedynie w obecności dziadków,
którzy się przyjaźnią. W tym roku, ukochani seniorzy planują zorganizować wyjątkowe, wspólne święta.
Zaproszeni dodatkowi goście, wspólne spędzanie czasu w towarzystwie Jasona zapowiadają
się dla Rose koszmarem, czy faktycznie będzie aż tak źle? Czy oboje ogłoszą
zawieszenie broni, aby przetrwać ten świąteczny czas? A może wraz z pierwszą
gwiazdką obudzą się w nich również inne uczucia?
Ależ to była
urocza historia. Świąteczny klimat, który czuć już od pierwszej strony wprawił mnie
w bardzo przyjemny nastrój a śledząc losy bohaterów mogłam oddać się temu bez
reszty. Relacja Rose i Jasona przypominała przepychanki dzieci i oboje zdawali sobie z tego sprawę. Oboje są
dorosłymi ludźmi, którym bliżej do poważnego związku niż szczeniackim psikusom. Mimo,
iż oboje byli tego świadomi, to nie są w stanie powstrzymać
niechęci względem sąsiada. Dogryzają sobie na każdym kroku, i choć to Jason
głównie był prowodyrem wszelkich utarczek to Rose wcale nie była mu dłużna. Ich
potyczki czytało się z miłym przymrużeniem oka. Najlepszą rolę w tej historii
odegrał starszy Pan Templeton i Naile, babcia Jasona. Niecny plan obojga
wprowadził niemałe zamieszanie w życie ich wnucząt. Co się wydarzyło w ten świąteczny, magiczny świat? Do czego doprowadziła intryga dziadków?
To lekka,
niemal niewinna, okraszona dawką humoru historia, która doskonale wprowadzi Was
w świąteczny, zimowy nastrój a doza goretszych momentów dodatkowo podniesie temperaturę. Do lektury polecam ciepłą herbatkę i kocyk – miło
spędzony czas gwarantowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)