Recenzja
Tytuł: "Saint"
Autor: Anna Wolf
Seria Storm Riders MC
Nadszedł długo
wyczekiwany moment. Już 23 sierpnia swoją premierę będzie świętował „Saint”, kolejny
tom serii Storm Riders MC, tak uwielbianej przez czytelniczki w Polsce. Lubicie
wątek MC w romansach? Ja uwielbiam więc bez wahania sięgnęłam po tę książkę,
której poprzednie części już zasilają moją skromną biblioteczkę.
Życiem Sainta
była wolność, motocykl i Storm Riders MC. Kobiety były miłym dodatkiem, ale
żadnej z nich nie planował zaprosić do swojego życia na dłużej. Do momentu, gdy
przypadkowo poznana kobieta, Hazel, wywraca jego życie do góry nogami.
Znajomość bez zobowiązań przeistacza się w chęć chronienia kobiety, zwłaszcza,
że u progu klubu stoją wrogowie, Wind Dragons a ona sama staje się celem i
posłańcem pogróżek. Skrzywdzona kobieta trafia do klubu, a w tragicznych i zarazem
tajemniczych okolicznościach, skrywając w sobie swoją równie tajemniczą
przeszłość…
Po raz kolejny
mogłam zanurzyć się w krainie przystojnych, władczych mężczyzn i ich groźnych
maszyn. W świecie, w którym każdy z nich doskonale dba o swoją własność i rodzinę,
a gdy tylko pojawi się przy nich ta jedyna kobieta będą o nią walczyć.
Autorka zafundowała
nam rollercoaster emocji, porywając nas w wir akcji, porachunków między klubami.
Członkowie klubu muszą znaleźć i wyeliminować wroga. Czy im się to uda? Wysoki poziom
adrenaliny nie opuszcza czytelnika nawet na krok. Gdy śledzimy ich działania, a
zagrożenie czyha na każdym kroku a zagrożeni mogą być członkowie i ich rodziny.
Główni bohaterowie
są idealnym dopełnieniem tego klimatu pełnego władzy i niebezpieczeństwa. Zarówno
Hazel jak i nasz Pastorek mają silną osobowość, potrafią walczyć również ze
sobą i swoimi uczuciami. Jednak jak członek klubu Storm Riders na coś się uprze
– zawsze osiągnie swój cel, zwłaszcza gdy w grę wchodzi kobieta, której pragnie.
Wszystkie obietnice, które Saint składał samemu sobie odchodzą w zapomnienie,
gdy tylko w pobliżu pojawia się Hazel. Walka z samym sobą jest równie niebezpieczna
jak ta z wrogiem. Pasja i namiętność towarzyszą nam między zwrotami akcji i
dostarcza zarówno humoru jak i przyprawią o rumieniec.
Książkę czyta się
dosłownie w mig, po skończeniu, czytelnik ma od razu chęć na więcej. Czekam
więc już na kolejny tom, którego z pewnością nie przegapię.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)