Recenzja
Tytuł: "Bezwzględny Książę"
Autor: Meghan March
Trylogia Nieposkromionych
Wydawnictwo Editio Red
Premiera 2 sierpnia
Znacie już twórczość Meghan March? Ja bardzo lubię jej pióro,
choć jeszcze nie wszystkie jej książki miałam okazję przeczytać. Tym razem w
moje ręce wpadł „Bezwzględny Książę” pierwszy tom trylogii Nieposkromionych.
Temperance Ransom ciężko pracowała na swoją pozycję. Pragnienie
osiągnięcia czegoś więcej niż oferował jej przestępczy półświatek Nowego
Orleanu była silniejsza niż wegetacja i bycie zwyczajnym przestępcą. Wyjeżdżając
na spotkanie z klientem, nie spodziewała się, że trafi do tajemniczego miejsca,
w którym będzie miała możliwość zaznać smaku zakazanego owocu. Mężczyzna w
masce, na którego trafiła podarował jej to czego tak bardzo pragnęła, a po
wszystkim nie mogła wyrzucić go z głowy. Pragnęła więcej jego i tego co mógł jej
ofiarować. Strach przed konsekwencjami nie wystarczył, by odmówić sobie
kolejnego spotkanie. Ma jednak świadomość, że na własne życzenie opuściła nowoorleańskie
podziemie by żyć jak przykładna obywatelka. Choć gangsterski świat nadal nie
jest jej obcy, stara się unikać go jak ognia. Jednak on był w niej od zawsze, czy
kobieta przeciwstawi się swojej naturze i zapragnie zgłębienia tajemnic klubu,
w którym wszystkie fantazje mogą zostać zrealizowane u boku mężczyzny z jej
marzeń?
Cóż to była za gorąca historia! Pełna ognia, namiętności, wszystko
w otoczce zakazanego owocu, który kusi przecież najbardziej i najlepiej
smakuje. To właśnie czułam śledząc losy Tamperence. Jej walka z samą sobą,
własną słabością, która była zarazem jej najsilniejszym pragnieniem do
zrealizowania. Gangsterski, mroczny świat, który dodawał mroku tej historii
idealnie pasował do klimatu, w którym została poprowadzona fabuła.
Uwielbiam bohaterów, których kreuje autorka. W tym przypadku,
główna bohaterka to silna, ambitna i pracowita kobieta. Jednak przez oddanie
pracy, poświęcenie by osiągnąć coś w swoim życiu nie ma czasu na randki i
przyjaźnie. Coraz dotkliwsze się to dla niej staje, zwłaszcza, że oprócz brata
nie ma obok siebie nikogo bliskiego. Tajemniczy mężczyzna, którego ciało
pokrywają tatuaże zdaje się być najbardziej władczym mężczyzną a właśnie kogoś takiego
pragnie kobieta. Co jednak skrywa maska? Kim jest mężczyzna, który jednym
słowem sprawia że Temperance chce spełnić wszystkie jego polecenia?
Byłam zachwycona, gdy okazało się, że w tej serii mogłam
ponownie spotkać bohaterów trylogii Mounta, Keirę i Mounta, którzy tu
są postaciami jedynie drugoplanowymi. Ta pozycja, jest przepełniona esencją pożądania
i namiętności, więc skierowana jest do fanów erotyków. Ja uwielbiam tego typu
lektury więc jeśli również lubicie ten gatunek, powinniście sięgnąć po tę pozycję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)