Recenzja Booktour "Nie ten czas" Agnieszka Kowalska - Bojar

 

Recenzja Booktour u Magixx

Tytuł: "Nie ten czas"

Autor: Agnieszka Kowalska - Bojar

Seria Seksowni dranie 

Wydawnictwo Motyle w nosie

 

Kamila, po śmierci siostry bliźniaczki odkrywa jej nietypowe sekrety. Chcąc odnaleźć winnego jej śmierci, przybiera jej tożsamość i udaje się do Rosji. Nie zdaje sobie jednak sprawy do jakiego świata prowadzi ją ta droga. Niektóre sprawy czasami warto zostawić tam, gdzie ich miejsce – w przeszłości. Gdy zaczyna się w niej grzebać okazuje się, że trupy wychodzą z każdej szafy, a Bestia w cale nie czai się w ukryciu. Ona wydaje polecenia i nie waha się sama ubrudzić sobie rąk. Czy da się ją poskromić? Jak bardzo, ta podróż zmieni życie kobiety?

Choć seria „Seksowni dranie” była mi znana a wręcz pokochałam wcześniejsze tomy, to z "Nie ten czas" miałam mały problem. Pojawiły się we mnie obawy przed sięgnięciem po tę książkę ze względu na ostrzeżenie, które znajduje się na wstępie. Już po przeczytaniu i odłożeniu jej na półkę uważam, że jest ono jak najbardziej słuszne. Mimo to, lektura tej pozycji była dla mnie niesamowitym przeżyciem. Potraktowałam ją jako przygotowanie gruntu do serii "Psychole”, którą mam w planach nadrobić a zarazem zapragnęłam wrócić do poprzednich tomów Drani i w najbliższym czasie z pewnością to zrobię. 

Wrażenia po przeczytaniu losów Nikołaja i Kamili pozostaną we mnie na dłużej. Analizowałam przeżycia bohaterów, ich przeszłość, kreacje i zastanawiałam się jakimi uczuciami ja sama ich darzę. Jakie zrobili na mnie wrażenie? Autorka treścią tej pozycji skłoniła mnie do niemałej refleksji. Czy można rozgrzeszyć kata mając świadomość, że stał się nim po tym jak sam był ofiarą? Czy można zmienić kogoś tak zniszczonego, wykreowanego i ukształtowanego przez zło w najczystszej postaci? Czy po wydarzeniach jakie miały miejsce w życiu Nikołaja, można w ogóle wrócić do normalności? Może i tak, pod warunkiem, że kiedykolwiek się jej w ogóle zaznało.... 

Brutalność niektórych fragmentów poraża, budzi przerażenie i obrzydzenie. By za chwilę zasiać w czytelniku ziarnko nadziei, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, a za moment rozbić nasze mrzonki w drobny pył. To wszystko przeplecione ogromem namiętności i scen, które podgrzeją atmosferę. Agnieszka potrafi człowiekowi namieszać w głowie i robi to z niesłychanym kunsztem. Polecam, ale czytacie ją na własną odpowiedzialność.