Recenzja 124/2022
Tytuł „Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś”
Autorzy: Joanna Kuźniewska
Wydawnictwo Novae Res
Gosia to dorosła kobieta, rozwódka i mama. Jej życie nie było
usłane różami. Małżeństwu daleko było do szczęśliwego. Mąż nadużywający
alkoholu, trwoniący pieniądze na coraz to "lepsze” pomysły, sprawiały, że
kobieta popadała w coraz to gorsze problemy finansowe. Po latach dostaje
wiadomość od mężczyzny, który złamał jej serce. Wyjechał bez pożegnania choć
wydawało się, że łączy ich prawdziwa miłość. Okazuje się, że nic nie jest tak
oczywiste jak mogłoby się wydawać i za rozłąką zakochanych stoi ktoś jeszcze.
Czy można uratować coś co zostało spisane na straty?
Ta pozycja jest niejako spowiedzią, pamiętnikiem głównej
bohaterki. Towarzyszymy jej w pracy, w domu, u boku męża alkoholika, później
kolejnego partnera. Kobieta dzieli się z nami swoją historią. Opowiada o swoich
działaniach, decyzjach. Widzimy jak przez lata była zwyczajnie naiwna i
niekonsekwentna. Jej zachowanie czasami działały mi na nerwy, ale było takie
ludzkie i wynikało z bardzo niskiego poczucia własnej wartości bohaterki więc
nie czułam zgrzytu między jej kreacją a fabułą. Gośka to kobieta z problemami.
W moim odczuciu to DDA, którą życie ukształtowało i utwierdziło w przekonaniu,
że nie jest wystarczająco dobra, samodzielna, a przede wszystkim nie jest warta
miłości. Wybiera mężczyzn, którzy choć wyrażają zainteresowanie jej osobą to
mimo wszystko nie są to wartościowi partnerzy i towarzysze życia, na jakich
zasługiwałaby jakakolwiek kobieta. Złamane w młodości serce spowodowało, że
uwikłała się w związek, który miał jej zapewnić szczęście, a okazał się drogą
przez mękę, na którą w milczeniu się godziła.
Nie jest to opowieść o cudownym darze od losu. Tylko o
kompleksach, które znalazły doskonały grunt do zbierania żniw. Autorka pokazuje
jak trudno poradzić sobie z manipulacjami, zwłaszcza osobom z zaburzeniami,
zakompleksionym i nie docenianym nawet przez własnych rodziców. Obserwujemy
toksyczne relacje, które tak ciężko zakończyć. Obecność równie szkodliwych osób
w życiu, z którymi trzeba sobie radzić. Mamy możliwość zobaczenia również
drugiej strona medalu, prawdziwej przyjaźni, która w najgorszych momentach jest
zbawienna.
Opis książki sugerował, że będzie to opowieść o ponadczasowej miłości,
która po latach dostaje szansę na odrodzenie. Jednak zawartość tej pozycji to
całkiem inna historia. To opowieść o bólu, z którym trudno sobie poradzić. O
złych decyzjach, których konsekwencje mają olbrzymie skutki i ciągną się za
nami latami. Jeśli lubicie takie historie z pewnością ta pozycja przypadnie Wam
do gustu. Czyta się ją lekko mimo trudnej tematyki jaką porusza. Daje
czytelnikowi do myślenia.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta
serwisu nakanapie.pl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)