Recenzja 122/2022
Debiut literacki autorki, „Niegrzeczny prezes”
niezwykle przypadł mi do gustu. Od raz wiedziałam, że bez wahania sięgnę po
kolejne jej książki. Gdy tylko pojawiła się zapowiedź „Niepokornego Drivera”
wiedziałam, że ten Pan będzie mój i z pewnością trafi na moją półkę.
Fabien Laurent jest mistrzem Formuły 1. To
tytułowy niepokorny kierowca, który nie przejmuje się niczym poza własnym
tytułem. Przelotne znajomości z kobietami, nocne imprezy tym żyje właśnie król.
Na bankiecie poznaje Letty, która wywiera na nim spore wrażenie i staje się
celem jego kolejnego podboju. Jednak kobieta nie ma najmniejszej ochoty na
bliższą znajomość z pewnym siebie celebrytą. To skromna wolontariuszka, która
po okropnych przeżyciach z przeszłości nie potrafi wrócić do normalnego życia.
Chęć utarcia nosa Fabienowi sprowadza na nią wendetę mężczyzny, która zmusza
oboje do udawanego związku. Gdy okazuje się, że Letty jest siostrą największego
wroga Laurenta, pragnienie zemsty rośnie jeszcze bardziej. Co wygra w tej grze?
Zemsta czy pożądanie, z którym oboje zaczynają walczyć?
Ależ ta książka podgrzewa temperaturę! Przy niej
na pewno nie będziecie się nudzić. Atmosfera Formuły 1, najważniejszych
wyścigów samochodowych świata, jest świetnie oddana. Dodatkowo podróże po całym
globie by móc śledzić losu bohaterów są rewelacyjnie wkomponowane w fabułę
całej powieści. Tajemnice i emocje – tego również nie zabraknie. Sama relacja
bohaterów, motyw hate-love, podgrzewają atmosferę już od pierwszych stron,
pełne namiętności sceny nie zostawiają czytelnika w niedosycie. Wisienką na
torcie jest kreacja głównych bohaterów, których stopniowo poznajemy. Śledzimy
ich życie, ale i zagłębiamy się w ich historie, które nie są kolorowe choć
samym bohaterom dodają barw i pokazują ich w zupełnie innym świetle. Niezwykle
poruszyła mnie postać i przeszłość głównej bohaterki, która wzbudziła we mnie
morze współczucia. To kolejna książka autorki, którą Weronika Jaczewska
udowodniła po raz kolejny, że zna się na robocie. Gorąco Was zachęcam do
sięgnięcia po nią, zwłaszcza jeśli lubicie erotyczne klimaty, bo „Driver” z
pewnością poruszy wasza wyobraźnię i podkręci temperaturę ciała.
Dziękuję wydawnictwu oraz autorce za egzemplarz do recenzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)