poniedziałek, 25 kwietnia 2022

Recenzja 30/2022 „Szklana Forteca” Iwona Jaworska


Recenzja 29/2022

Tytuł: „Szklana Forteca”

Autor: Iwona Jaworska

Seria: Edynburg

Wydawnictwo: DlaCzemu

Jak tylko zobaczyłam zapowiedzi tej pozycji wiedziałam, że po nią sięgnę. Rewelacyjny patronat dodatkowo do tego zachęcał więc gdy okazało się, że mogę ją zrecenzować – niemal skakałam z radości. Czy się nie zawiodłam?

Olivia, choć piękna i inteligentna, to dziewczyna pełna kompleksów. Po ukończeniu studiów pragnie wyjechać do Edynburga, do pracy w klinice jako pielęgniarka. Za namową brata i przyszłej bratowej wyjeżdża kilka tygodni wcześniej, aby przygotować się do nowego życia, zadomowić się i poznać okolicę. Nie spodziewała się, że los zaplanował jej zupełnie inną rzeczywistość niż ta, której oczekiwała. Rzeczywistość daleką od jej marzeń a bliższą prawdziwym koszmarom. Czy z każdego koszmaru można się przebudzić?

"Szklana forteca" to książka, obok której nie da się przejść obojętnie. Fabuła jest spójna, niczego w niej nie brakuje, obrót sytuacji zaskakuje a ja sama byłam niejednokrotnie w niemałym szoku. Postacie są nie tylko ciekawe, ale skonstruowane z rozmysłem, w nich wszystko do siebie pasuje. Olivia jest wprost cudowna. To ciepła pełna dobroci dziewczyna, która nieświadoma swoich atutów nie dostrzega, że swoim postępowaniem i urodą zjednuje sobie ludzi, choć nie raz zaprezentuje pazurki i swój cięty język. Widzimy jej przemianę, którą przechodzi, gdy odkrywa w końcu samą siebie. Jej relacja z Kennet’em choć początkowo daleka od idealnych, pozwala zakochać się czytelnikowi w tych bohaterach a ich potyczki nie raz rozbawią. Kennet wręcz skradł moje serce. Choć skrywa różne oblicza to nie da się go nie lubić, zwłaszcza poznając jego historię.

Ta książka mnie oczarowała. Ma w sobie wszystko to co powinna mieć powieść dla kobiet - od kobiety. Romans, erotyk, wątek sensacyjny i emocje, których nie brakuje aż do ostatniej strony. Dodatkowo sceny zbliżeń między bohaterami – mimo że ich relacja rozwija się powoli, od pierwszego spotkania czuć ogień między nimi a już „sceny łóżkowe” (którym czasami do łóżka daleko), są napisane ze smakiem i tak, że aż sami czujemy to gorąco. Dawno nie czytałam tak dobrego debiutu i gdybym nie wiedziała, że nim jest, w życiu bym tego po tej pozycji nie powiedziała. Dlaczego? Po stylu autorki, dialogach, świetnie dopracowanej fabule. „Szklaną fortecę” czyta się w zawrotnym tempie. Ja ją wręcz pochłonęłam, a gdy przeczytałam ostatnia stronę po prostu miałam niedosyt, bo chciałabym więcej i to na już. Polecam Wam z czystym sumieniem - nie zawiedziecie się na niej. A ja już nie mogę się doczekać kolejnych pozycji spod pióra autorki.

Dziękuję wydawnictwu i autorce za współpracę i egzemplarz do recenzji.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

Zapowiedź Recenzencka "Skradziona tożsamość" Monika Magoska - Suchar

  Zapowiedź Recenzencka  Tytuł: "Skradziona tożsamość" Autor: Monika Magoska - Suchar Seria: Spadkobierca Wydawnictwo ...