Recenzja 20/2022
Tytuł:
„Władza jest kobietą”
Autor: Dakota Arizona, K.E. December, Charlotte Mils,
A. November
Wydawnictwo:
Spark
„Władza
jest kobietą” to historia, a właściwie historie czterech kobiet, pozornie
różnych jednak łączy je wiele: siła charakterów, walka o przetrwanie w świecie
zdominowanym przez mężczyzn, w którym przyszło im żyć.
Cztery
autorki połączyły siły by stworzyć cztery różne bohaterki, które łączy
ponadczasowa przyjaźń. Każda z nich niesie inny bagaż doświadczeń, który
ukształtował ich charaktery, podejście do życia a przede wszystkim mężczyzn. W
raz z każdym czytanym rozdziałem poznajemy Mikaylę, Meghan, Adeline i Nikki,
oraz mężczyzn, którzy wkroczyli w ich życie, aby wywrócić je do góry nogami.
Kobiety sporo przeszły w swoim życiu, udało im się wyrwać z rąk biedy,
brutalności, a czasem i śmierci. Są sobie oddane, mogą na siebie liczyć i to
daje im władzę. Uroda, pewność siebie zbija z pantałyku niejednego chętnego do
zdobycia ich ciał, serc czy dusz – jednak jedno jest pewne- bez ich zgody, nie
uda się to nikomu. To one sprawują kontrolę nad swoim życiem i nikomu nie
pozwolą jej sobie odebrać.
Czy
skrzywdzona Mikayla i pociągający ordynator, mają szansę na coś więcej niż
przelotny romans w pracy?
Historia
Meghan i uroczego agenta Briana, działającego pod przykrywką – czy Kobiecie uda
się uratować mężczyznę, który skruszył mur wokół jej serca?
Jak
na miłośniczkę wątku mafijnego przystało powaliła mnie historia Adeline i Kinga,
ich irlandzkich korzeni, wprost nie mogę się doczekać, aby poznać ich bliżej.
Czy dziewczyna o fiołkowych oczach odzyska pamięć i odkryje karty przeszłości?
I
finałowo Nikii – była agentka FBI poszukiwana za przestępstwa, których nie
dokonała, czy uda jej się odzyskać dobre imię i ukarać człowieka, który pragnie
ją pogrążyć? Tu akcja przyspiesza a wątek sensacyjny bardzo mi się podobał. Czy
Killianowi uda się pomóc kobiecie, która wywiera na nim tak piorunujące
wrażenie, a której szczerze do tej pory nie cierpiał?
Autorki
oprócz ciekawych historii, które bardzo wciągają dają nam poczuć przyciąganie
między bohaterami i namiętność, która wybucha między nimi więc czytając „Władza
jest kobietą” podskoczy nam zarówno poziom adrenaliny jak i temperatura od
gorących scen. Możliwość poznania bohaterek była czystą przyjemnością i nie
ukrywam, że wyczekuję momentu, w którym będę mogła przeczytać o ich dalszych
losach, bo zaintrygowały mnie te silne i władcze kobiety.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)