Recenzja
17/2022
Tytuł:
„Obłędy”
Autor:
Angela Santini
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
„Bóg
stworzył nas tak, a nie inaczej nie przypadkiem. Mamy dwoje oczu, żeby więcej
widzieć. Parę uszu, żeby więcej słyszeć. Jedne usta, żeby mniej mówić. Rozum,
żeby podejmować decyzje. I serce, żeby zdać się na uczucia, kiedy rozum
zawodzi. Nie ma większej mocy na świecie niż uczucia. Rozum możesz oszukać, ale
swojego serca, dziecko, nigdy nie zwiedziesz.”
Po
zakończeniu „Obsesji” byłam bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów.
Jak tylko otrzymałam książkę zabrałam się do czytania.
Andrea,
po rozstaniu z Nickiem stara się pozbierać, unormować swoje życie przy córeczce
i mamie. Jej dom jest nadal w trakcie remontu, kobieta jednak nie ma zamiaru
się poddać i za wszelką cenę stara się odbudować to co straciła. Czy Nick
odpuści i całkowicie zniknie z jej życia? Czy jednak miłość do Andrei jest tym
czego pragnie i nie pozwoli jej odejść? W tym całym chaosie jest jeszcze mała
Lily, czy Nick odnajdzie się w roli ojca, której tak pragnął? Czy odkrycie kart
przeszłości pozwoli im rozpocząć wspólną drogę?
O
ile pierwsza część mi się podobała, to tutaj jest jeszcze lepiej. Książkę czyta
się z zawrotną szybkością. Mimo kolejnych, niemal 600 stron, „Obłędy”
przeczytałam w dwa dni.
W
drugim tomie akcja nie zwalnia a wręcz przyspiesza. Ataki na Andreę nie ustają
i choć kobieta ma swoje podejrzenia co do sprawcy wszystkich incydentów, brak
jakichkolwiek dowodów uniemożliwia jego złapanie. Autorka nie szczędzi nam tu również
scen, od których łezka zakręci się w oku. Możemy obserwować, jak bohaterowie
zmagają się z odrzuceniem, bólem po stracie najbliższych. Rewelacyjnie opisane
jest również wsparcie jakie udzielają Andrei najbliższe osoby, zwłaszcza Liz,
która pokazuje, że brak więzów krwi, nic nie znaczy w relacji między nią a
główną bohaterką.
W
tym tomie znajdziemy więcej scen zbliżeń, które podgrzewają atmosferę i
przyprawią o rumieniec niejedną czytelniczkę. Życie, nie daje jednak chwili
wytchnienia ani Andrei, ani Nickowi. Bohaterowie starają się odbudować swoją
relację, jednak kolejne sekrety wychodzą na jaw, a Andrea nie zamierza odpuścić
i postanawia poznać przeszłość i rozwikłać tajemnice nocy, w której poczęta została
Lily. Nick, również nie ma zamiaru odpuścić, chce dowiedzieć się co ukrywa
Bradley.
Czy
poszukiwania ojca Lily przyniosą skutek? Czy dadzą bohaterom upragniony spokój
i szczęście? Czy ktoś kto chce zranić Andreę w końcu odpuści? Uda się złapać
sprawcę krzywd jakie wyrządzono dziewczynie i jej bliskim? Czy związek z
Nickiem jestem w ogóle wart cierpienia i kolejnych otrzymywanych ostrzeżeń?
Autorka
napisała książkę w taki sposób, że na te i wiele pytań otrzymamy odpowiedzi w
trakcie lektury. Czy na wszystkie? Aby
się przekonać musicie koniecznie sięgnąć po ten tom. Zachęcam do lektury.
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za egzemplarz do recenzji.
a sami książkę możecie zamówić tutaj:
Obłędy - Santini Angela | Książka w Sklepie EMPIK.COM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)