Opinia
03/2022
Tytuł:
„Odwet”
Autor:
Darcy Trigovise
Wydawnictwo:
WasPos
Swoją
przygodę z Darcy, rozpoczęłam jakiś czas temu. Zakochałam się w książce „180
stopni”, jednak z „Odwetem” zwlekałam dość długo, choć sama nie do końca rozumiem,
dlaczego. Jednak wraz #maratonstyczniowy postanowiłam pozbyć się tej pozycji z
mojego stosu hańby a tym samym umieścić go na stosie książek przeczytanych w
styczniu. Co w tej książce przyniosła nam autorka?
Cornelius
wychodzi z więzienia, w którym musiał zapłacić za błędy młodości. Pierwszą
rzeczą jaką ma zamiar zrobić to dokonać zemsty na osobach, które przyczyniły
się do jego niewoli. Jednak realia zmuszają go do poszukiwania pracy. Tak
trafia do sklepu budowlanego, którego właścicielem jest dziadek Ariany,
sztywnej i formalnej kobiety, również naznaczonej przez życie. Mimo swojej
przeszłości dostaje tam szansę, aby rozpocząć swoje życie od nowa. Skorzysta z
niej, czy może da się całkowicie pochłonąć żądzy zemsty?
Uważam,
że Darcy podniosła poprzeczkę. Historia Corneliusa i Ariany jest niesamowita. Przede
wszystkim bohaterowie są stworzeni z krwi i kości, walczą ze swoimi demonami,
mają swoje zdanie, są waleczni mimo przeszłości jaka ich spotkała. Mimo wielu
zadanych ran starają się poskładać swój świat. Postać Ariany, przyniosła mi aż odczuwalny
ból w sercu, gdy czytałam o jej przeszłości. Choć oboje pochodzą z różnych
rodzin, mieli inny start, życie dało im ogromnie popalić. Gdy spotykają się na
swojej drodze początkowa niechęć, ale i przyciąganie jakie między nimi
występuje prowadzi ich ku sobie. Książka aż buzuje pożądaniem, a namiętność
między bohaterami aż pali, jednak nie tak łatwo pozbyć się starych nawyków i
postrzegania otaczającego nas świata. Czy dadzą sobie szansę na miłość i
otworzą się na szczęście?
Tak
jak wspominałam wcześniej, nie mogłam się zebrać do tej książki, chyba
przerażała mnie perspektywa byłego więźnia jako głównego bohatera i motyw
zemsty. Żałuje, że tak długo zwlekałam, bo jestem pod ogromnym wrażeniem. To
opowieść o dawaniu drugiej szansy sobie, ale również i innym. Każdy z nas zasługuje
na szczęście wystarczy się na nie otworzyć. Dom jest tam, gdzie jest miłość i
rodzina a „…na tym ohydnym świecie największą wartością jest właśnie rodzina”. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)