środa, 29 grudnia 2021

Recenzja 74/2021 „Club Sensual Desire. Niebezpieczny układ” K. A. Zysk

Recenzja 74/2021 

Tytuł: Club Sensual Desire. Niebezpieczny układ 

Autor: K. A. Zysk 

Wydawnictwo: Pascal 

Jakiś czas temu w oczy rzuciła mi się ta książka, zapowiadał się ciekawy motyw hate – love, dodatkowo zaintrygował mnie opis od wydawcy, więc postanowiłam sięgnąć po nią i przekonać się co kryje zmysłowa okładka.   

Akcja książki toczy się wokół klubu sensualnych uciech dla fanów BDSM. Główny bohater to wzbraniający się przed wszelkimi uczuciami “dupek”, któremu całkowicie brak szacunku do kobiet. Julianne to dziewczyna, zmuszona do ślubu z Austinem dla dobra interesów ich rodzin, który ma umocnić pozycję firmy. Oboje bohaterowie nie są chętni do ślubu, jednak Austin traktuje go jako biznes a dziewczyna zgadza się, ale przyświeca jej myśl, że jak oboje z Austinem się postarają to uda im się stworzyć normalny, kochający związek. Czy mają na to szansę? 

 
Club Sensual Desire to specyficzna lektura. Sporo w niej scen BDSM, jednak brakuje w nich namiętności, czego powodem jest stosunek głównego bohatera do kobiet. Sceny bliskości między głównymi bohatrami nadrabiają te braki – tu można poczuć ogień. Główna bohaterka jest trochę naiwna, ale stara się za wszelką cenę przebić przez mur, który stworzył jej mąż. Niestety i jej cierpliwość w pewnym momencie się kończy i tu również zaskoczyła mnie swoją postawą i siłą. Pomimo wszelkich chęci, nie polubiłam postaci Austina, choć w jakimś stopniu rozumiałam jego motywy, to kompletnie go one nie tłumaczyły. Jego zachowanie względem Julieett, spotkania w Klubie z Sabriną były wręcz naganne. Na przekór tym działaniom, obserwujemy jak bohaterowie się do siebie zbliżają, lecz gdy wydaje się, że już najgorsze za nimi, Austin ucieka w swoją skorupę i rani Julianne. Mimo to, codzienność, bliskość powoduje, że mężczyzna się zmienia. Czy jednak nie jest za późno? 

Książka mnie wciągnęła. Napisana jest lekko, choć z sporą dozą wulgarności. Zabawa w kotka i myszkę między bohaterami była ciekawa, więc czas na lekturze minął szybko. Może nie jest to moje Must Have ale z pewnością ta pozycja znajdzie swoich fanów.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka