piątek, 29 września 2023

Recenzja "Testerka" Sylwia Kubik, Joanna Szarańska

 

Recenzja

Tytuł: "Testerka"

Autorzy Sylwia Kubik, Joanna Szarańska

Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Skarpa Warszawska 

„Testerka” wpadła w moje ręce dzięki uprzejmości Wydawnictwa Skarpa Warszawska. Moją uwagę przyciągnęła kolorowa okładka ale i opis, który skłonił mnie do sięgnięcia po tę pozycję, ponieważ nie znałam twórczości żadnej z autorek.

Eliza jest szczęśliwą żoną i spełnioną zawodowo kobietą. Jest bez granicznie zakochana w swoim mężu. Do czasu gdy w małżeństwo jej i Wiktora wkrada się codzienność, coraz więcej czasu poświęcanego pracy i karierze. Kobieta czuje się odrzucona i coraz częściej podejrzewa męża o zdradę. Nie pomaga jej w tym siostra, która tylko podsyca brak zaufania do szwagra. Gdy wszystkie znaki na niebie coraz bardziej wskazują na brak zainteresowania męża Elizą, kobieta za namową Oliwii wynajmuje Testerkę, która ma dowieść wierności, bądź też podejrzewanej niewierności Wiktora. 

Autorki w pełen humoru sposób pokazują jak brak komunikacji w związku prowadzi do niedopowiedzeń, niejasności i przeróżnych domysłów u obu stron. Jak rady osób nie zaangażowanych bezpośrednio w relację, potrafią zasiać w nim jeszcze większa ziarno niezgody. 

Zabawne sytuacje oraz dialogi urozmaica nutka erotyzmu i romansu. Połączenie tych całkowicie różnych aspektów wyszło autorkom rewelacyjnie. Chwile, które lektura wywołują uśmiech na twarzy czytelnika wkradają się i te, w której współczujemy głównej bohaterce. To pozycja, przy której nie można się nudzić. Narracja prowadzona jest z perspektywy Elizy i naszej tytułowej Testerki Michaliny, więc możemy obserwować rozwój wydarzeń jedynie z ich perspektywy. Tej dociekliwej Pani detektyw oraz wzgardzonej żony, która kocha swojego lubego jednak podejrzenia, które rozlewają się w jej umyśle powoli przeistaczają ją podejrzliwą, momentami wręcz wredną małżonkę. Współczułam jej emocji, które przeżywała, gdy niepewność, podsuwane pod nos fakty wprawiały ja niemal w załamanie nerwowe. Choć domyśliłam się do czego zmierza fabuła, autorkom udało się mnie zaskoczyć tak przedstawionym finałem. W duchu wierzyłam w niewinność Wiktora, czy miałam rację? Czy Eliza wyolbrzymiała sytuację i jego zachowanie? Gdzie i do kogo ucieka mężczyzna w natłoku zmęczenia? Jak potoczy się śledztwo Michaliny? Musicie przeczytać tę pozycję by się przekonać. Nie zawiedziecie się tą lektura.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka