czwartek, 17 sierpnia 2023

Recenzja Patronacka "Weranda pachnąca jaśminem" Katarzyna Przybysz

Przedpremierowa Recenzja Patronacka

Tytuł "Weranda pachnąca jaśminem" 

Autor: Katarzyna Przybysz

Wydawnictwo Magia Słów

Premiera 22 sierpnia

Uwielbiam książki, które aż tętnią emocjami a czytelnik może się wczuć w uczucia bohaterów. Do takich pozycji zalicza się właśnie „Weranda pachnąca jaśminem”, którą miałam zaszczyt objąć patronatem.

Załamana po zdradzie męża Anna, wyjeżdża do Zielnej, do domku znanej pisarki, aby odetchnąć, przemyśleć sobie swoją sytuację i zastanowić się nad przyszłością. Na miejscu poznaje mężczyznę, Łukasza. Kilka nocy pełnych namiętności dają kobiecie nadzieję na nowe jutro. Jednak przelotna znajomość nie jest dla niej wystarczającym powodem, aby zakończyć małżeństwo. Co czeka oboje po powrocie z sielskiej Zielnej? Czy powrót do codzienności okaże się równie łatwy co podjęcie o nim decyzji?

„Weranda pachnąca jaśminem” pokazuje, jak wiele aspektów może mieć wpływ na nasze życie. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszelkich przeciwności losu, jednak to do nas ostatecznie należy decyzja w którym kierunku będziemy dalej kroczyć. Jak w przypadku Ani i Łukasza, decyzje nie zawsze są dobre, mają swoje konsekwencje, ale warto wierzyć, że szczęście się do nas uśmiechnie. W główny wątek autorka wplotła drugoplanowych bohaterów, których historie również poznajemy na kartkach tej książki. Każda z nich, bez wyjątku, ma wpływ na relację głównych bohaterów, która miała zakończyć się wraz z wyjazdem z malowniczej Zielnej. Czy będzie im dane jeszcze się spotkać? 

Sięgając po tę pozycję zarezerwujcie sobie troszkę wolnego czasu, bo z pewnością nie będziecie się mogli od niej oderwać, a rozwój wydarzeń wprowadzi Was w konsternację, wzruszy lub wywoła wręcz ból serca. Tak było w moim przypadku. Autorka, porusza tu ważne kwestie, między innymi przemoc i nałogi, oraz to jaki wpływ mają one na funkcjonowanie całej rodziny, i jak tragiczne w skutkach mogą być. Z zapartym tchem śledziłam losy introwertycznego, nieco aspołecznego programistę Łukasza, który po kilku dniach spędzonych u boku Ani, zaczął dostrzegać mankamenty w swoim prywatnym życiu. Z kolei Ania, pełna ciepła, empatii i pragnąca wspierać innych pielęgniarka, walczyła o własną godność i niezależność. Ich losy jednak bez wątpienia pokazują, że nie warto niektórych decyzji odkładać. Szkoda tracić czas na sprawy, których przegrana jest z góry przesądzona. Warto natomiast ponieść ryzyko, bo czy jeśli coś daje nam choć chwilę szczęścia, to czy warto z tego rezygnować i samodzielnie nie zawalczyć o uśmiech losu? Zwłaszcza, że nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć co jeszcze szykuje nam przyszłość, tak jak to miało miejsce u głównych bohaterów.


Kasiu, dziękuję za możliwość objęcia Twojego cudownego, książkowego dziecka patronatem. Liczę na więcej takich historii, które z pewnością zachwycą czytelników. 



 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka