Recenzja
Tytuł: "Sny pachnące poziomkami"
Autor: Wioletta Piasecka
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Życie Leny zmieniło się w koszmar
w dniu śmierci jej ojca. Mieszkająca w leśniczówce dziewczyna, musi ją opuścić przed
upływem trzech miesięcy, aby przekazać ją kolejnemu leśniczemu i jego rodzinie.
Pozbawiona pieniędzy, jakiejkolwiek opieki, jedyne wsparcie znajduje w Kamilu,
młodym podleśniczym, który zna ją od kilku lat i czuje się względem niej
odpowiedzialny. Na jej drodze los stawia starszą kobietę, miejscową zielarkę czy
też wiedźmę Małgorzatę, która również okazuje dziewczynie serce i wspiera dobrym słowem. Młodzieńcza miłość, ulokowana w nieodpowiednim mężczyźnie, plotki,
które zaczynają przytłaczać Lenę coraz bardziej zmuszają ją do wyjazdu i obrania
w życiu nowej drogi. Czy młoda dziewczyna pogrążona w rozpaczy odnajdzie
szczęście?
Uczucia, które tętnią w tej opowieści porażają ciepłem, ale i bólem. Żałoba, z którą przychodzi się zmierzyć głównej bohaterce, zaraz za nią utrata jedynego miejsca na ziemi, które dziewczyna tak kochała i wiązała z nim przyszłość, pozbawiają ją perspektyw na przyszłość i szczęście. Młoda kobieta staje jednak do walki o lepsze jutro. Choć nie wszystko idzie zgodnie z planem, los zdaje się dla niej odmienić. Pierwsze młodzieńcze uczucie, młody mężczyzna, który pojawia się przy niej zdają się być początkiem nowej drogi. Początek historii nasuwa na myśl opowieść o Kopciuszku. Wredna macocha pozbawia dziewczynę wszelkich dóbr i pamiątek, pozostawia ją sama sobie oczekując, że młoda kobieta, u progu dorosłości poradzi sobie sama. W chwili, gdy Lena nie ma już nic, oprócz ukochanego owczarka okazuje się, że wsparcie znajdzie w osobach, po których nie spodziewałaby się pomocy.
Autorka w niezwykle emocjonujący sposób pokazuje, że przedkładanie
potrzeb innych ponad swoje nie zapewni nam szczęśliwego zakończenia a da nam
jedynie ułudę spokoju i poczucia bezpieczeństwa. To przepiękna opowieść o
marzeniach, przeplecionych startą i bólem. O tym, że tylko podążanie za głosem
własnego serca i pragnień może dać nam szczęście. Zachęcam Was do sięgnięcia po
tę książkę. Sądzę, że tak jak ja pochłoniecie ją w jedno popołudnie, zanurzając
się w zapachu lasu i poziomek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)