wtorek, 6 czerwca 2023

Recenzja "Troy" Angela Santini


Recenzja 

Tytuł: "Troy"

Autor: Angela Santini

Seria: "Szmuglerzy"

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

⭐Premiera 9 maja ⭐

Oczekiwanie na kontynuację losów Mariny i Troya, dylogii „Szmuglerzy”, dłużyła mi się niesłychanie. Byłam niezmiernie ciekawa co jeszcze wydarzy się w ich życiu, zwłaszcza, że zakończenie „Mariny pozostawiło tak wiele pytań bez odpowiedzi a dodatkowo wprowadziło niemałe zamieszanie, nie tylko w życiu bohaterów, ale i w mojej głowie.

„Troy” rozpoczyna się w momencie zakończenia pierwszego tomu serii. Marina podjęła decyzję, aby pozostawić za sobą bezpieczne dotąd życie i stanąć u boku Troya. Czy jej decyzja była słuszna? Jak wiele będzie w stanie znieść w imię uczucia do mężczyzny, który nigdy nie powinien stanąć na jej drodze?

Takiego napięcia, jakie zapewnili mi Troy i Marina, nie przeżyłam dawno. Wątek sensacyjny został tu świetnie rozwinięty i zapewnił mi sporo wrażeń, ale przede wszystkim wzniósł poziom adrenaliny na wyżyny. Nie mogłam się oderwać od tej pozycji śledząc losy bohaterów, którym kibicowałam do ostatniej strony. Porwanie, porachunki, walka z FBI i przede wszystkim walka o własne życie. Okoliczności w jakich znaleźli się wraz ze swoimi bliskimi nie sprzyjały ich świeżej znajomości. Czy ich uczucie okaże się na tyle silne, aby przetrwać w nowych, brutalnych realiach? Jak Marina, ukochana córka byłego agenta federalnego, odnajdzie się w przemytniczym świecie? Czy bliskim Troya uda się prowadzić w miarę normalne życie, a przede wszystkim je zachować?

Nowe życie w Meksyku miało okazać się rajem na ziemi czy faktycznie takie będzie? Pieniądze i władza szczęścia nie dają, zwłaszcza, gdy wrogowie czają się z każdej strony a najmniejszy nawet błąd może prowadzić prosto do grobu. Zwroty akcji zaskakują na każdym kroku. Mimo że w tej części dzieje się dużo, to nie miałam poczucia przedawkowania wrażeń, wręcz przeciwnie - emocje były dozowane idealnych proporcjach.

Angela Santini znalazła się w gronie moich ulubionych autorów i z przyjemnością sięgnę po jej kolejne książki. „Szmuglerzy” dostarczyli mi pełen wachlarz wrażeń od radości i uśmiechu, poprzez wzruszenie aż do chęci obgryzienia paznokci ze stresu. Jeśli tak jak ja lubicie takie klimaty to z pewnością ta seria przypadnie Wam do gustu. Polecam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

Zapowiedź Recenzencka „Gdyby dzisiaj było wczoraj” Julia Maj

  Zapowiedź Recenzencka Tytuł: „Gdyby dzisiaj było wczoraj” Autor: Julia Maj Wydawnictwo: trzy kolory Seria: trzy kolory...