Co może się wydarzyć, gdy dwoje zwyczajnych ludzi przypadkiem wpadnie na siebie w windzie? Czy może to być początek pięknej znajomości a może nawet miłości?
Iza to młoda fizjoterapeutka, stawiająca pierwsze kroki w wizażu. W trakcie pierwszego poważniejszego zlecenia poznaje Mateusza, przystojnego fotografa i architekta. Oboje pragną poznać się bliżej. Szybko nawiązują nić porozumienia. Choć różnią się od siebie jak ogień i woda to przyciągają się niczym magnesy. Każde z nich ma jednak swoją historię, która nie ułatwi im znajomości.
Bohaterowie, za sprawą świetnej kreacji, wzbudzili we mnie ogrom uczuć. Iza to z pozoru silna dziewczyna. Jednak pod powłoką osoby twardo stąpającej po ziemi, tkwi pełna kompleksów, obawiająca się odrzucenia kobieta. Głęboko skrywa swoje uczucia, a pewność siebie i intensywność Mateusza wywracają jej świat do góry nogami. Przeszłość mężczyzny, którą z pozoru już dawno zostawił za sobą wraca niespodziewanie niczym bumerang, niszcząc to co tak usilnie budował. Czy mężczyźnie, który nie boi się walczyć o to czego pragnie, uda się zburzyć emocjonalny mur, który wzniosła wokół siebie Iza?
To niezwykle emocjonująca historia, której fabuła ciekawi do ostatniej strony, zwłaszcza, że w trakcie lektury macie wrażenie, że losy tej pary nie zostały jeszcze przesądzone. Wahanie, obawy o przyszłość i trwałość relacji mieszały się z pełnymi romantyzmu scenami, od których aż rosło mi serce. Niemal mogłam poczuć uczucie jakim darzą się bohaterowie. Bywały momenty, że miałam ochotę „trzepnąć” Izę po głowie by w końcu uwierzyła w szczęście, które miała na wyciągnięcie ręki. Mimo to, doskonale rozumiałam jej obawy, które zagnieździły się w jej głowie. Nie tak łatwo pozbyć się uczucia bycia niewystarczająco dobrą czy piękną. Czy kobieta zmieni nastawienie? Czy może przeszłość Mata całkowicie zniszczy w niej wiarę w samą siebie?
To piękna opowieść o strachu przed zranieniem, odrzuceniem ale i walce, dawaniu drugiej szansy i otwieraniu się na miłość. Czy nie warto żałować czegoś co zrobiliśmy niż całe życie mieć do siebie żal o to, że nie podjęliśmy ryzyka? Gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę historię i poznania losów bohaterów. Dziękuję wydawnictwu i autorce za zaufanie i umożliwienie mi zostania patronem tej pięknej powieści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)