środa, 29 marca 2023

Recenzja

 

Recenzja

Tytuł: "Chora z miłości" 

Autor: Paulina Połomska 

Premiera 22 lutego

Joachim Kershaw, nie jest znany ze swojego wielkiego serca, choć niektórzy z pewnością określą go mianem dżentelmena i niezwykle przystojnego mężczyzny. Za maską, podziwianą przez większość, skrywa się jednak bezwzględny, pozbawiony uczuć, empatii, człowiek, zdolny do praktycznie każdego czynu. Za nic mający ludzkie cierpienie, sam nie waha się zadać odpowiedniego ciosu. Byle by cel uświęcał środki. Nie dopuszcza do siebie nikogo, zaciekle walczy o swoją autonomię, pilnując swojej prywatności a zarazem będąc  mistrzem manipulacji. Jednak na jego drodze staje kobieta, która dostrzega piękno w mroku. Czy uda jej się dotrzeć do tego co może być głęboko ukryte? Czy nie zawaha się wejść w ten mrok?

Autorka rewelacyjnie wykreowała postacie. Przede wszystkim są złożone i nieszablonowe. Trudno się do nich ustosunkować, jednoznacznie stwierdzić, czy pałamy do nich sympatią czy raczej niechęcią, a może wręcz obrzydzeniem. To sprawia, że ta książka jest właśnie tak niesamowita w odbiorze. Nie znajdziecie tu motylków i pszczółek, które opowiedzą Wam o słodkiej miłości, którą zapałały do siebie dwie skrzywdzone osoby. Poznamy tu jednak bohaterów, których życie ukształtowało w specyficzny sposób. Mogli się poddać przeciwnościom, jednak podjęli wolę walki. Każde z nich na swój sposób poradziło sobie z własną traumą. Życie tworzy dziwaków, ludzi oderwanych od rzeczywistości, czasem obawiających się własnego cienia a czasami kreuje wręcz potwory. Jak będzie w przypadku Joachima, Debry i Vondy?

Relacja głównych bohaterów jest, powiedziałabym anormalna dla zwyczajnego człowieka, który ma obraz zdrowej relacji przed oczami. To co tu otrzymujemy dalekie jest od standardowych związków. W tym przypadku na próżno szukać konwenansów i stereotypów, to relacja dwóch osób oparta na fascynacji drugą osobą, jej zachowaniem i dostrzeżeniem drugiego dna w jej postępowaniu.

Książka ma sporą objętość. Napisana jest w przyjemny sposób choć styl autorki jest charakterystyczny i nie każdemu może przypaść do gustu. Zwłaszcza za sprawą nietypowej narracji, która podsuwa myśli, rozwiązania, spostrzeżenia. #sarkastycznynarrator jest z pewnością cechą rozpoznawczą pióra Pauliny Połomskiej. W „Chorej z miłości” autorka porusza niezwykle ważne tematy, a dokładnie obdziera je z szat i pokazuje ich konsekwencje. W nietypowy sposób ukazuje co przemoc, brak miłości i akceptacji potrafią zrobić z człowiekiem, jak mogą ukształtować jego jestestwo. Z pewnością nie jest to łatwa i lekka lektura niemniej warta jest przeczytania.

Gratuluję autorce debiutu oraz dziękuję za możliwość zrecenzowania tej pozycji.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka