Recenzja 43/2023
W tym tomie, poznamy historię najstarszego syna Thorolfa i
Ingrid, Bjorna Wężowe oko, który swój przydomek zawdzięcza nietypowej skazie w
oku, robiącej wrażenie nie tylko na wrogach, ale i spotykanych dziewkach. Mężczyzna
od najmłodszych lat przygotowywany był do walki i służby królowi Halfdanowi
Czarnemu. Kobiety, od których nie storni, są umileniem jego drogi do celu. Po latach szkolenia, trafia na królewski dwór,
gdzie spotyka młodą Solveig. Dziewczyna pochodzi z biednej rodziny. Gdy do jej osady
przybyła królewska delegacja, jej los się odmienił. Została zmuszona do pomoc
rodzinie i podróży na królewski dwór. Jak
potoczą się ich losy? Czy przeznaczenie połączy ich drogi?
Solveig to zbuntowana dusza, która pragnie podążać wybraną
przez siebie ścieżką. Nie w głowie jej romanse, domowe pracy czy zajęcia, które
typowo przypisuje się kobietom. Ona pragnie być wojowniczką i takie też ma
serce – prawdziwej wojowniczki, która łatwo nie ugnie się przed nikim. Talent
odziedziczony po ojcu odmienia jej los, tylko pytanie czy faktycznie na lepsze?
Gdy na jej drodze staje Bjorn, kobieta nie chce być jedną z jego dziewek, jednak
trudno walczyć z przyciąganiem jakie między niemi występuje.
Po raz drugi miałam okazję wyruszyć w podróż po skąpanych w
śniegu norweskich fiordach, z przyjemnością oddałam się tej krótkiej lekturze. Rywalizacja,
grabieże, romanse, intrygi to tylko część wątków, które tu spotkacie. Nie zabraknie
emocji, które podniosą zarówno poziom adrenaliny jak i wywołają rumieniec na
policzkach. Proroctwa, tajemnicze sny podsycają ciekawość a zwroty akcji zaskakują
czytelnika.
Z pewnością nie jest to wymagająca lektura, jednak spędziłam
przy niej miło czas, a zakończenie rozłożyło na łopatki. Jeśli lubicie romanse historyczne a nie mieliście okazji
dotąd przeczytać tych osadzonych w czasach i miejscach, w których królowali Wikingowie,
to zachęcam do przeczytania tej serii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)