Wierzycie w przeznaczenie? W to, że niektóre rzeczy dzieją
się po to abyśmy mogli spotkać kogoś przy kim poczujemy spokój i spełnienie?
Czy raczej uważacie, że wszystko jest zależne od nas samych a to co nas spotyka
to zbieg fortunnych, lub też nie, wydarzeń?
Samantha to młoda, pyskata psycholog, szukająca swego miejsca
na ziemi. Kobieta, decyduje się na wyjazd na misję w Syrii, gdzie ma podjąć
pracę z walczącymi na miejscu żołnierzami. Przed planowanym wyjazdem poznaje w sieci
Dennisa, samotnego ojca, porucznika, który odbywa służbę właśnie w Syrii. Kobieta
początkowo nie ujawnia prawdziwej tożsamości. Dwie osoby z różnych części
kraju, mają okazję się spotkać i poznać osobiście. Do czego doprowadzi ich ta
znajomość? Czy mężczyzna po stracie żony otworzy się na nowe uczucie? Czy
Samantha przebije się przez jego pancerz ochronny i sama pozwoli sobie na miłość?
To książka, którą mimo sporej objętości czyta się w zawrotnym
tempie. Nie będziecie mieli czasu się przy niej nudzić a zwroty akcji będą
zaskakiwać Was na każdym kroku. Dzieje się dużo, akcja nie zwalnia nawet na
moment wciągając nas do życia tych barwnych postaci. Nie zabrakło tu gorących
scen, które podkręcają atmosferę i przyprawią Was o rumieniec. Autorka ma przyjemny styl, a za sprawą narracji
prowadzonej z perspektywy obojga bohaterów, wprowadza nas do ich świata, którego
ja nie miałam ochoty opuszczać nawet na moment.
Emocje, które towarzyszą nam w trakcie lektury pochłaniają
bez reszty. Niewinny flirt, który przeradza się w pełną pożądania relację. Strach
przed zaangażowaniem, poczucie straty, żałoba a zarazem chęć czerpania z życia
pełnymi garściami. Za sprawą kreacji bohaterów, którzy mają różne charaktery,
odmienny bagaż doświadczeń, doświadczamy różnorodnych uczuć. Momentami
utożsamiałam się z postaciami, czasami miałam ochotę stanąć obok nich i nimi
potrząsnąć by wzięli się w garść.
Los bywa przewrotny. Czasem sprowadza na naszą drogę osoby,
które są nam przeznaczone i tylko my zdecydujemy czy pozwolimy im zostać na
stałe w swoim życiu. Tylko od nas zależy, czy podejmiemy walkę, aby pokonać
przeciwności, które pojawią się w czasie podróży. Jak będzie w przypadku Sam i
Dennisa? Gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę pozycję i do poznania historii
tych bohaterów. Mam nadzieję, że
pokochacie ich tak jak ja to zrobiłam. Już czekam na kolejną książkę autorki, bo
przeczytanie i możliwość wzięcia pod swoje skrzydła „Daleko, a jednak blisko”
było czystą przyjemnością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)