Premiera 11 stycznia
Sofia po śmierci matki wyjeżdża z
ojcem do turystycznej, nadmorskiej miejscowości. Niestety nastoletnia dziewczyna
staje się obiektem drwin, ze względu na swoje pochodzenie, nie znajdując
przyjaciół czy choćby nowych znajomych. Niepodziewanie, gdy oprawcy wrednie
dokuczają „nowej” , w jej obronie staje Fabio, jeden z miejscowych bogatych uczniów.
Tak niepozornie rozpoczyna się ich wieloletnia przyjaźń. Z czasem, przeradza
się ona w pierwszą miłość. Niestety niepodziewanie Fabio wraz z całą swoją
rodziną wyjeżdża bez słowa pożegnania, nie zostawiając po sobie śladu. Serce Sofii
długi nie mogło pogodzić się ze tratą ukochanego. Musiała jednak ruszyć do przodu,
zostawiając za sobą ból. Teraz jest żoną, wkrótce zostanie matką. Niespodziewanie
właśnie wtedy po latach do Vieste wraca Fabio. Nie jest tym samym chłopcem,
którym był dawniej. Teraz to mężczyzna, którego widok budzi szybsze bicie serca
i wspomnienia, które nigdy nie umarły. Po mieście zaczynają krążyć plotki,
mówiące o niechlubnym, mafijnym pochodzeniu jego rodziny. Czy może być w nich
ziarnko prawy? Czy nastoletnia fascynacja wygasła po tylu latach?
Ta pozycja jest przepełniona
emocjami, którymi autorka żongluje niczym mistrz. Ból, radość, wzruszenie,
poczucie niesprawiedliwości, to tylko kilka, które we mnie wywołała. Brutalny mafijny
świat jest tłem dla akcji, która skupia się na bohaterach. Jednak zapewnia dozę
niepewności i podkręca napięcie. Wszystko jest wyważone i współgra z całością,
zapewniając czytelnikowi cały wachlarz uczuć. Bohaterowie są ciekawie
wykreowani. Fabio jest głową rodziny. Nie waha się podjąć żadnej decyzji, którą
uzna za słuszną. Sofia, to urocza kobieta, której życie nie rozpieszczało. Jej
małżeństwu daleko do ideału, jednak jest wytrwała i silna, pragnie uchronić swoich
bliskich przed cierpieniem i zapewnić pełną rodzinę swojemu dziecku, które
wkrótce przyjdzie na świat. Bywa naiwna, jednak wpasowuje się to idealnie w jej
charakter i postępowanie.
Miałam już przyjemność poznać
pióro autorki. Bardzo przypadło mi do gustu a jej książka „Cały jestem Twój” zapadła
mi w pamięci. Podobnie jest w przypadku „Contadiny. W sieci kłamstw”. Książkę
czytało mi się niezwykle przyjemnie i szybko. Pochłonęłam ją w jedno popołudnie
bo nie byłam w stanie odłożyć jej na miejsce zanim nie przekonałam się jak potoczą
się losy bohaterów. To był niezwykle miło spędzony czas. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)