Recenzja 2/2023
Anna Wolf zaskakuje pomysłowością i kolejnym gatunkiem,
którym przyciąga rzesze czytelników. Choć pióro autorki jest mi dobrze
znane to jednak pierwszy raz sięgam po romans historyczny, który wyszedł spod
jej pióra.
Lothar, zwany Barbarzyńca właśnie dociera do... Przeczuwa,
że to jest właśnie jego miejsce, gdzie powinien osiąść na stałe, zaprzestając
kolejnych wojaży. Zwłaszcza wieści o Pani Dworu napawają go podekscytowaniem. Po
dotarciu na miejsce, okazuje się, że Elena została zhańbiona przez jednego z
jego ludzi. Wojownik jednak nie zamierza jej odrzucić. Choć kobieta początkowo
obawia się, że mężczyzna jest podobny do swoich towarzyszy to jednak dostrzega
w nim dobro, które stopniowo przełamuje jej niechęć a wznieca zupełnie odmienne
uczucia. Gdy napaść na jej służkę powoduje nieoczekiwany obrót wydarzeń, to co
miało dać nadzieje na wolność okazuje się gorszym piekłem niż mogłoby się
wydawać. Czy Lotharowi uda się uratować kobietę, którą uważał za swoją
wybrankę?
Książkę czyta się szybko za sprawą pędzącej akcji: najazdy,
walka o władzę, brutalność również ta względem kobiet, ale i zemsta.
Z drugiej strony autorka funduje nam kiełkujące uczucie, poczucie przynależności
i ogrom pasji i namiętności. Z pewnością nie znajdziecie zbyt wiele romantyzmu,
ale zamiast tego przygodę, która was porwie, okraszoną nuta magii.
Podobała mi się kreacja głównych bohaterów. Elena,
dbająca o swoich poddanych i bliskich, jest roztropna a zarazem nie boi się
stanąć do walki u boku swoich ludzi. Lothar, honorowy, nie waha się
walczyć o to co uznaje za swoje. Mężczyzna sprawiedliwy, którego szanują
zarówno jego pobratymcy, jak i lud, który podbił. Swoim postępowaniem
zapracował na ich oddanie. Nie zawaha się zgładzić każdego, kto sięgnie po jego
brankę. Jego drugie oblicze ujawnione przed czytelnikiem pokazuje człowieka,
który szuka swojego domu. Swojego miejsca na ziemi, w którym mógłby osiąść i
stworzyć kąt u boku kobiety która dotrzyma mu kroku.
Jest to pozycja jak dla mnie „na raz”. Po jej lekturze stwierdzam,
że osobiście jednak wolę inne gatunki autorki i choć jestem fanką romansów
historycznych to brakowało mi tu bardziej rozbudowanej relacji głównych bohaterów. Nie
mniej, niezwalniająca od pierwszej aż do ostatniej strony akcja przypadnie do
gustu wielu czytelnikom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)