Miałam już przyjemność poznać pióro autorki. Bardzo
przypadło mi do gustu, byłam ciekawa dalszych losów detektywa Sobieskiego i
kolejnej zagadki, którą przyjdzie mu rozwikłać.
Jakub Sobieski dostaje kolejne zlecenie. Tym razem jest tak
nietypowe, że aż trudno uwierzyć, aby to co mówiła nowa klientka było
prawdziwe. Otóż poszukiwany mężczyzna, Anton Stadnicki zaginął kilka dni temu. Nie
byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jego nietypowe fantazje. Mężczyzna pragnął
być zjedzony. To co detektyw mógłby uznać za fanaberie zamożnej, ekscentrycznej
rodzinki nabiera innego kształtu, gdy w pobliskim parku zostają odkryte ludzkie
kości i to dokładnie, niemal z pietyzmem oczyszczone. Sobieski musi się
zmierzyć z mrocznym śledztwem, w którym nic nie jest oczywiste, a to co wydaje
się sennym koszmarem jest rzeczywistością.
To nie jest książka, którą będziecie w stanie czytać podczas
posiłku. Historia jest mroczna i brutalna, wciąga od pierwszej strony. Wątek prywatnego
życia głównego bohatera i jego relacji z współpracownikami urozmaica lekturę. Autorka
tak genialnie prowadziła fabułę, że bez problemu wczuwałam się w klimat
powieści i niestety, nic przez gardło nie chciało mi przejść. Mroczna historia
i tematyka kanibalizmu, zostały genialnie oddane. Ciekawość kim jest tajemniczy
morderca powodowała, że nie byłam w stanie odłożyć tej książki na półkę. Czytało
się ją niezwykle szybko, zwłaszcza, że zwroty akcji intrygowały. Narracja jest
trzecioosobowa, co pozwala nam spojrzeć na wszystko z szerokiej perspektywy, ale
nawet na krok nie zbliżyło mnie to do odgadnięcia winowajcy. Bohaterowie, ich psychika, zostali świetnie wykreowani.
Rodzinne sekrety, mataczenie, mijanie się z prawdą, wprowadzały aurę tajemniczości
i jeszcze większą chęć odkrycia prawdy. Makabryczne fascynacje, dewiacje tak wyrafinowane, że włos się jeży
na głowie… To uczta dla fanów thrillerów – którą pochłania się do tytułowego „cna”. Polecam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)