„Nieznajomy z samolotu” już od premiery korcił aby się zabrać za przeczytanie tej pozycji, a że jesień sprzyja nadrobieniu czytelniczych zaległości, postanowiłam po nią sięgnąć.
Emily wraca z wesela, na którym jej obecność nie należała do przyjemnych. Potyczka na lotnisku z jednym z pasażerów sprawia, że dziewczyna trafia do pierwszej klasy. Tam poznaje tajemniczego Jima. Swobodne rozmowy, niewinny flirt kończą się nocą pełną namiętności w czasie międzylądowania w Bostonie. W raz z nastaniem dnia ich drogi się rozchodzą. Dwanaście miesięcy później Emily dostaje wymarzoną posadę, o którą zabiegała od kilku lat. Jakież jest jej zdziwienie, gdy dyrektorem generalnym okazuje się tytułowy „Nieznajomy z samolotu”?
Książkę czytało mi się niezwykle przyjemnie. Sceny zbliżeń między bohaterami są pikantne, pełne namiętności i ognia. Zestawienie tego z ciekawą fabułą, sprawia, że tę książkę czyta się niezwykle szybko. Świetnie wykreowani bohaterowie są z pewnością atutem tej historii, ich wzajemne przyciąganie a zarazem burzliwa relacja podnoszą temperaturę. Prowadzone w Miles Media śledztwo podkręca akcję a spora dawka humoru to już wisienka na torcie. Z pewnością sięgnę po kolejne książki z serii „Bracia Miles” bo przy lekturze pierwszego tomu bawiłam się wyśmienicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)