środa, 21 września 2022

Recenzja 99/2022 "Uśpiona" Alicja Sinicka

Recenzja 99/2022


Tytuł: "Uśpiona"

Autor: Alicja Sinicka

Wydawnictwo W.A.B

Współpraca: Sztukater.pl  

Weronika to 34 letnia nauczycielka angielskiego, która choruje na nietypową dolegliwość, narkolepsję. Boryka się z napadami senności i pod swoją przypadłość dostosowała całe swoje życie: rytm dnia, pracę, związek. Regularne drzemki w ciągu doby, pozwalają jej w miarę normalnie funkcjonować w otaczającym ją zwyczajnym świecie. Niestety ostatnimi tygodniami nękają ją koszmary, często odczuwa bezpodstawny lęk i przestaje czuć się bezpiecznie we własnym domu. Najgorsze jednak dopiero przed nią. Pewnego dnia, po przebudzeniu z rutynowej drzemki, znajduje w swoim domu martwą osobę

Kreacja głównej bohaterki, zasługuje na uznanie. Kobieta mimo swojej choroby stara się być silną i niezależną kobietą, jak z niebywałą zawziętością próbuje trzymać swoją chorobę na wodzy.

Poznajemy objawy i sposób funkcjonowania osób borykających się z tą chorobą. Możemy zobaczyć jak uciążliwe jest zmaganie się z jej objawami, nasilającymi się w chwilach stresu oraz jak katastrofalne mogą przynieść one skutki. Było to niezwykle ciekawe doświadczenie.

Manipulacje, omijanie prawdy, tajemniczy malarz wynajmujący lokal, którego właścicielką jest główna bohaterka sprawiają, że nie mogłam się od tej historii oderwać. W książce znajdziemy również wątek romansu. Relacja między Weroniką i Kubą jest świetnie poprowadzona i bardzo dobrze wpleciona w główny wątek i idealnie się wpasowuje w całość historii.

Narracja jest prowadzona w pierwszej osobie. Rozdziały napisane z perspektywy Weroniki zostały przeplecione z tymi, których narratorem jest tajemniczy prześladowca. Możemy wczuć się w emocje głównej bohaterki, poznać jej rozterki, wątpliwości, a zarazem poznać pokręcony sposób myślenia stalkera. Fabuła nabiera tempa z każdym czytanym rozdziałem, a wraz z nią emocje – niepokój czy lęk, które sięgają momentami zenitu. Zwroty akcji niejednokrotnie mnie zaskoczyły a zakończenie wprawiło w zwyczajne osłupienie, bo nie przewidziałam takiego obrotu wydarzeń i tego kim okaże się bestia w ludzkim ciele, która nęka Weronikę. Zachęcam Was do sięgnięcia po tę pozycję, zwłaszcza jeśli tak jak ja lubicie historie trzymające w napięciu.

Pełną wersję recenzji możecie przeczytać na portalu Sztukater.pl 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka