piątek, 23 września 2022

Recenzja 101/2022 „Potłuczona filiżanka” Anna Kasiuk

 

Recenzja 101/2022

Tytuł: „Potłuczona filiżanka”

Autor: Anna Kasiuk

Wydawnictwo: Dlaczemu

Współpraca: Dlaczemu

Z piórem Anny Kasiuk miałam już przyjemność się spotkać, więc bez wahania sięgnęłam po pozycję „Potłuczona filiżanka”.

Sonia to młoda, niezwykle inteligentna dziewczyna. Niespełniona miłość, odrzucenie obudziło w niej chorobę, z którą się boryka. Wyrok zapadł – schizofrenia. Świat dziewczyny podzielony jest na ten zewnętrzny, w którym stara się funkcjonować oraz ten wewnątrz niej samej, stworzony, aby zapewnić jej bezpieczeństwo, odgrodzić się od ludzi, emocji, zamknąć się szczelnie w szklanej kopule. Tajemniczy głos, który słyszy jest jej wsparciem, ale i wyzwala strach. Chroni, ale i buntuje, a czasem daje poczucie ekstazy. Dodatkowo sytuację komplikuje Michał, który nie ukrywa nią zainteresowania. Choroba Sonii wpływa nie tylko na nią samą i jej relacje z mężczyzną. Małżeństwo jej rodziców przechodzi poważny kryzys, czy uda im się uratować rodzinę i powrócić do normalności?

Po książki autorki sięgam z przyjemnością. Potrafi ona w przyjemny dla czytelnika sposób, w z pozoru lekką lekturę wpleść traumy, problemy wykreowanych przez siebie bohaterów. Nie inaczej jest tym razem. Postacie, które mamy możliwość poznać są nietuzinkowe. Jednak problemy, które pojawiają się na ich drodze są tak bliskie „zwyczajnemu Kowalskiemu”. Choroba Sonii wpływa na całe jej otoczenie, choć najbardziej odczuwalna jest przez najbliższą rodzinę. Dziewczyna manipuluje prawdą na swoje potrzeby, a do świata, który wokół siebie kreuje, potrafi przekonać niemal każdego. Nawet czytelnikowi ciężko ocenić co jest prawdą a co jej wymysłem.

Narracja jest pierwszoosobowa a rozdziały podzielone na perspektywę poszczególnych bohaterów, co pozwala nam spojrzeć na wydarzenia z różnej perspektywy. Choć akcja nie pędzi tu jak szalona, to jednak nie ma mowy o odłożeniu tej pozycji na półkę, dopóki nie doczytamy jej do ostatniej strony. Najbardziej urzekła mnie postać Magdaleny – matki Sonii. Jej wątpliwości co do słuszności swoich decyzji, małżeństwa z Piotrem, czy znajomości z Jarkiem dają nam obraz fantastycznej choć pogubionej kobiety, która miewa chwile zwątpienia, ale nie poddaje się. Szuka rozwiązań i potrafi przyznać się do błędu.

To historia o trudnej chorobie, o tym jak wpływa na całe otoczenie osoby, której przyszło się z nią zmierzyć. To również opowieść o życiu obok siebie, przecenieniu swoich możliwości, wycofaniu tajemnicach i uczuciach, które budzą się niespodziewanie. Ta lektura zafunduje Wam niesamowitą ilość emocji. Polecam serdecznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka