wtorek, 16 sierpnia 2022

Recenzja Patronacka "Nieposkromiona. Slade" Agnieszka Kotuńska

Recenzja Patronacka 


Tytuł: "Nieposkromiona. Slade"  
Autor: Agnieszka Kotuńska
Wydawnictwo Vibe 

„Nieposkromiona. Slade” to druga już powieść Agnieszki Kotuńskiej. Tym razem autorka zabiera nas do świata, w którym walczy się nie tylko w klatce.

Victoria nigdy nie była potulna. Od małego zawzięcie walczyła o swoje i nie bała się wyrażać swoich opinii, dlatego gdy nadszedł dzień jej trzynastych urodzin, kiedy jej dotychczasowe, niemal beztroskie życie obróciło się w popiół, bez wahania zawalczyła o siebie i swojego brata. Lata życia w ukryciu, tułaczki zdawały się nie mieć końca. Walka była dotąd jej życiem, to ona była motorem, który ją napędzał. Gdy już myślała, że jej życie się uspokaja i obiera dokładnie taki kurs jaki powinno, zostaje wplątana w najbardziej gwałtowną wojnę, w której stawką będzie życie jej, Brada, ale w szczególności jej serce.

Victoria to niesamowita postać. To tytułowa „Nieposkromiona”. Waleczna, pyskata, kobieta, która nie odpuszcza i wszystkie plany doprowadza do końca. Nie pozwala sobą pomiatać, manipulować i na każdą zaczepkę znajdzie odpowiedź lub wyperswaduje drugiej stronie za pomocą niewybrednych słów czy pięści. O tak, to z całą pewnością nie jest zwyczajna dziewczyna. To wszystko widzi w niej Slade, który pragnie wykorzystać ją do swojego planu. Mężczyzna miał wszystko misternie poukładane, nieustające treningi, spotkania, doskonale ułożony schemat wykorzystania umiejętności Victorii. Nie spodziewał się jednak, że pod powłoką wojownika, kryje się kobieta, której osoba poruszy w jego sercu coś, co sądził, że dawno już umarło. Jednak, czy można przerwać pracę maszyny, która już poszła w ruch? Czy nie będzie za późno na ocalenie ich obojga?

Gdyby ktoś zapytał mnie, co najbardziej podobało mi się w tej pozycji, odpowiedź wcale nie byłaby prosta. Z pewnością na liście znajdzie się kultura Tajlandii, która przeplata się w powieści i urzeka czytelnika. Dopracowane opisy walk między postaciami – czytając te fragmenty czujemy się jakbyśmy się przenosili w pobliże ringu, mat i bezpośrednio obserwowali walczących ze sobą bohaterów. Wątek romansu i napięcie między bohaterami, wzajemne pożądanie, dodaje pikanterii.  Jednak chyba najistotniejszym czynnikiem, który porywa czytelnika jest  wciągająca fabuła pełna zwrotów akcji, w połączeniu z niezwykle przyjemnym piórem autorki, co sprawia, że jak już zaczniecie czytać tę powieść, nie odłożycie jej, dopóki nie dotrzecie do ostatniej strony. Wtedy… zakończenie spowoduje, że będziecie odliczać dni do premiery kolejnego tomu.

Z pewnością nie będziecie się nudzić z Victorią i Sladem, więc zachęcam Was do sięgnięcia po tę pozycję z całego serca a autorce dziękuję za zaufanie i możliwość objęcia patronatem jej kolejnego dzieła.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

Zapowiedź Recenzencka „Gdyby dzisiaj było wczoraj” Julia Maj

  Zapowiedź Recenzencka Tytuł: „Gdyby dzisiaj było wczoraj” Autor: Julia Maj Wydawnictwo: trzy kolory Seria: trzy kolory...