czwartek, 18 sierpnia 2022

Recenzja 82/2022 „Serce pierwszego kontaktu” A.P. Mist

 


Recenzja 82/2022


Tytuł: „Serce pierwszego kontaktu”

Autor: A.P. Mist

Wydawnictwo WasPos

 

Kto jeszcze nie słyszał o „Serce pierwszego kontaktu”? To kolejna już powieść autorki „Jej wszyscy mężczyźni”. Mowa tu o A.P. Mist, której debiut, zdobył wiele przychylnych opinii. Czy kolejna pozycja, która wyszła spod jej pióra również urzeknie czytelników?

Gdy Melania zdecydowała się na wyjazd na studia, nie spodziewała się, że ta decyzja zmieni tak wiele w jej życiu. Mężczyzna, którego darzyła niezwykle silnym uczuciem, odrzuca ją, niszcząc w niej wiarę i nadzieję na prawdziwą miłość. Po latach wraca do Bielawska, miejsca, z którego ma tak wiele cudownych a zarazem pełnych bólu wspomnień, by poprowadzić przychodnię lekarską odziedziczoną po dziadku. Z nieznanym nikomu nazwiskiem, przyjętym po niewiernym zresztą mężu, nie przyznaje się do tego, że jest tą samą osobą, którą wszyscy mieszkańcy tak dobrze znają. Zwłaszcza on, mężczyzna, który zranił ją przed laty. Co wyniknie z tej pełnej tajemnic i niedopowiedzeń historii?

Na początku zaznaczę od tego, że zabierając się za tę pozycję znajdźcie czas, aby moc przeczytać ją od razu do końca. Dlaczego? Bo od niej nie można się oderwać. Historia Meli i Oskara niesamowicie wciąga i wzbudza morze emocji. Od uśmiechu, gdy czytamy o utarczkach głównych bohaterów, złości, gdy któreś z nich zachowuje się nieodpowiedzialnie, a momentami zwyczajnie zamieniają się w obrażalskich nastolatków.  Opisy zbliżeń między nimi przywołają rumieniec na policzkach a ich rozterki wzbudzają ogrom współczucia. Autorce udało się uchwycić i pokazać czytelnikowi, co robią z relacjami duma, niedopowiedzenia, matactwa innych, ale przede wszystkim brak komunikacji- unikanie zwyczajnych rozmów, wyjaśnienia nieporozumień czy wyrażenia swojego zdania. Niedojrzałe zachowanie dorosłych bohaterów doskonale zobrazowało ten problem – bo czasem nawet my dorośli ludzie, poważni pracownicy, rodzice, właściciele przedsiębiorstw, w zwykłych relacjach partnerskich zachowujemy się jak dzieci.

Pióro autorki jest niezwykle przyjemne. Fabuła dodatkowo wzbogacona o napaści, urażone męskie ego i kobiecą dumę,  napędza akcje i powoduje, że z tą pozycją nie można się nudzić.  Oj tak, były mąż Meli i Wera, potrafią napsuć krwi. Dodatkowo tajemnicze listy od dziadka, który jak nikt inny znał zarówno Melę jak i Oskara, intrygują, zwłaszcza uknuta cała misterna intryga, mająca na celu pogodzenie zwaśnionej dwójki. Dlatego nie wahajcie się i sięgnijcie po tę pozycję.

Dziękuję autorce oraz Wydawnictwu WasPos za współpracę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka