czwartek, 28 lipca 2022

Przedpremierowa Recenzja Patronacka "Laiko Medis. Kraina Cienia" Agnieszka Kotuńska

Przedpremierowa Recenzja Patronacka



 

"Laiko Medis. Kraina Cienia"

Agnieszka Kotuńska

Wydawnictwo Vibe


Zapraszam Was na przedpremierową Recenzję Patronacką „Laiko Medis. Kraina Cienia”, debiutu literackiego autorstwa Agnieszki Kotuńskiej, który swoją premierę będzie miał już jutro.  

Sara to z pozoru zwyczajna, wychowywana przez babcię dziewczyna. W czasie wędrówki po okolicznych ruinach, na którą wybrała się z przyjaciółmi, ulega wypadkowi. Ledwo uchodząc z życiem, z pełnego mroku miejsca, zabiera tajemniczą szkatułkę. Ten dzień rozpoczyna serię wydarzeń i olbrzymich zmian zarówno w jej życiu, jak i w niej samej. Gdy powraca do zdrowia, odkrywa w sobie nadzwyczajne zdolności a los na jej drodze stawia przystojnego Victora, który zdaje się być wszystkim, czego dziewczyna pragnie. Kim jest tajemniczy mężczyzna? Co go łączy z Sarą?  

Autorka wykreowała w swojej powieści fikcyjny świat, dopracowany w najmniejszym szczególe, który kusi zarówno realnością jak i prastarą magią, którą jest wypełniony. Lekki i przystępny styl sprawił, że bez trudu przeniosłam się na strony by z czystą przyjemnością oddać się lekturze.  

Emocje jakie wzbudziła we mnie historia bohaterów pochłonęły mnie w całości: współczucie, oczarowanie, zaskoczenie, wzruszenie, ale i napięcie, gdyż do ostatniej strony nie wiemy czym zaskoczy nas fabuła. Relacja Sary i Victora sprawia, że serce zaczyna szybciej bić, czuć między niemi olbrzymie przyciąganie, a może jest to przeznaczenie?  

Najbardziej zaintrygowało mnie postać Maledictusa, niezwykłego, ale i mrocznego mężczyzny, którego pojawienie się w życiu Sary i Victora, burzy i tak już wywrócony do góry nogami świat bohaterów. Przynosi zagubienie, strach i cierpienie. Jednak tli się w nim dobro. Czy uda się je wydobyć na powierzchnię? 

Akcja nabiera tempa z każdym czytanym rozdziałem. Wiele wydarzeń oraz wątków zaskakuje, a dzieje się tu wiele. Jednak w tej pozycji wszystko jest skrzętnie ze sobą powiązane, wszystko ma swój cel aby finalnie poprowadzić nas do zakończenia. Tajemnicze miejsca, podróż w czasie, porwanie, magiczne kamienie i ono, Laiko Medis, o którym zawsze będę myśleć, gdy spojrzę na lawendę. Dlaczego? Odpowiedź znajdziecie na stronach tej powieści.  

W czasie przedpremierowej promocji miałam okazję poznać nieco autorkę i to co zrobiło na mnie największe wrażenie to jej perfekcjonizm. Nic nie mogło być na pól gwizdka - wszystko musiało być perfekcyjnie dopasowane, dopieszczone, od gadżetów promocyjnych, po okładkę, a to wszystko przedkłada się na całą treść tej powieści. Wszystko jest dopieszczone do ostatniego słowa.  

Jak zapewne wiecie, jest to mój pierwszy patronat, który z dumą mogę promować i polecić każdemu czytelnikowi. Nie pozostaje mi nic innego jak podziękować autorce za zaufanie a Wam polecić tę pozycję – nie zawiedziecie się. Ruszajcie zatem w literacką podróż z Laiko Medis u boku Sary, Victora i tajemniczego Maledictusa. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka