piątek, 17 czerwca 2022

Recenzja 54/2022 "Wakacje w Port Moody" Ewelina Nawara i Małgorzata Falkowska


Recenzja 54/2022

Tytuł: "Wakacje w Port Moody"

Autorki: Ewelina Nawara, Małgorzata Falkowska

Wydawnictwo Muza, Grzeszne Książki

Wierzycie w przeznaczenie? Czy może uważacie, że to co nas spotyka to tylko kwestia przypadku? „Wakacje w Port Moody” to kolejna już książka literackiego duetu Małgorzaty Falkowskiej i Eweliny Nawary, po którą sięgnęłam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza, Grzeszne Książki, a która skłoniła mnie właśnie do zadania tego pytania.

Caroline nakrywa swojego partnera na zdradzie, przypadek czy los sprawia, że dokładnie w tym samym momencie spotyka Huntera, który uciekł ze ślubu swojego kuzyna z kobietą, którą on sam darzył uczuciem. Spotkanie, które dla obojga miało być jedno-nocną przygodą, okazuje się mieć ogromne dla obojga konsekwencje. Czy bohaterowie mają szansę na szczęście, czy udźwigną ciężar, który spadł na nich po tej nocy?

Historia napisana jest z perspektywy obojga bohaterów więc bez problemu możemy wczuć w emocje zarówno Huntera jak i Caroline. Oboje zostają postawieni w zupełnie nowej sytuacji, która spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Oboje czują dosiebie ogromne przyciąganie a iskry aż przeskakują między nimi. Autorki ukazały dwie różne rodziny, więzy i uczucia jakie je łączą. Rodzinę Huntera, która jest pełna ciepła i miłości, zestawiła z przedkładającymi ambicje ponad miłość, rodziną Caroline. Te dwie osoby, wychowane w zupełnie innych warunkach, nie wiedzą, co przyniesie im przyszłość, jednak oboje próbują podjąć wyzwanie i dać sobie szanse na szczęście. Nie zabraknie nam tu scen pełnych ognia, który bez wątpienia podniesie temperaturę w trakcie czytania tej pozycji. 

Wakacje w Port Moody” to pełna emocji opowieść o niespodziankach, porażkach ale i o szansach jakie stawia przed nami los. Czas spędzony z tą książką uważam za niezwykle udany. Zafundowała mi ona ogrom uczuć od strachu przed jutrem, czerpania radości z życia, poprzez chęć walki i podjęcie ryzyka aż do ogromnego pożądania jakie wystąpiło między głównymi bohaterami. Szkoda, że tak nagle został urwany wątek byłego partnera Caroline, byłam ciekawa co jeszcze wymyśli, jednak tu temat się urwał, co jednak nie sprawia, aby cała książka na tym traciła. Zachęcam Was do sięgnięcia po tę pozycję, jestem ciekawa Waszych opinii.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

zapowiedź Patronacka