Recenzja 35/2022
Tytuł: „W ramionach mafii”
Autor: Monika Nerc
Wydawnictwo: Grzeszne Książki,
Muza
Jak wiecie, Monika Nerc jest
jedną z moich ulubionych autorek. Nie mogłam się doczekać kolejnej historii
spod jej pióra, więc, gdy oficjalnie pojawiła się informacja o wydaniu przez
Grzeszne Książki historii Vincenza, skakałam wręcz z radości.
Mojra w czasie ucieczki przed policją trafia przez przypadek
do mieszkania, w którym Piekielne Wilki urządzają imprezę. Nie spodziewała się,
że uwielbiany przez nią poker doprowadzi do postawienia na szali jej ukochanego
motocyklu, ale i przykuje uwagę jedynej osoby, której dziewczyna wie, że
powinna się wystrzegać. Czy uchroni siebie i swoje serce przed Vincenzo?
Mojra to młoda, nieco zbuntowana
kobieta, której przeszłość nie oszczędzała. Gdy na jej drodze staje Vincenzo –
nic już nie będzie takie jak było.
Autorka nie szczędzi nam tu zawiłości, pożądania i walki z własnymi
słabościami. Vincenzo Gambiano, nie bez powodu zwą go Złotoustym. Sprawi, że
powierzysz mu wszystkie swoje sekrety. Choć główna bohaterka usilnie walczy z
uczuciami, jakie wzbudza w niej obecny władca podziemia, nie jest odporna na
jego urok. Jej opór sprawia, że mężczyzna ma tym większą motywację do
uwiedzenia kobiety. Co jednak kryje się za jego działanie? Jakie motywy nim
kierują? Nie braknie nam tu niewiadomych, wraz z bohaterką chodzimy po
omacku wyciągając rozmaite wnioski, tylko czy słuszne? Wątek mafijny mamy tutaj
w pełnej krasie, działania Feniksa sieją zniszczenie, przelewają krew. Kto stoi
za brutalnymi atakami w stolicy?
Nie zabraknie nam tu postaci Staruszka, którą uwielbiam, a
która wprowadza zarówno nutkę humoru jak i chaosu w historię bohaterów. Również
postacie drugoplanowe są ciekawie wykreowane, zwłaszcza przyjaciółka Mojry, Indigo.
Ta dziewczyna dodaje szczyptę magii, ale i mroku.
Choć moje serce należy do Grigorija, to Vincenzo również ma
w nim swoje miejsce. Po Serii „Diabeł podziemia” nie wyobrażałam sobie nawet
przejść obojętnie obok „W ramionach mafii” i nie żałuję tego okresu
wyczekiwania. Zakończenie z pewnością zaskakuje, wbija w fotel – bo takiego
obrotu spraw chyba nikt się nie spodziewał. To kolejna książka autorki,
która zagości na stałe w mojej biblioteczce, a do której bez wątpienia
wrócę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz do mnie :)