czwartek, 31 marca 2022

Recenzja 20/2022 „Tam, gdzie las spotyka się z niebem” Glendy Vanderah

Recenzja 20/2022

Tytuł: „Tam, gdzie las spotyka się z niebem”

Autor: Glendy Vanderah

Wydawnictwo: Muza

„Tam, gdzie las spotyka się z niebem”, to pozycja, po którą sięgnęłam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza. Zaciekawiły mnie opinie oraz opis książki, który sugerował nietypową historię. Chciałam ją poznać i tak zaczęła się moja przygoda z Ursą.

Joanna robi doktorat z ornitologii. Wyjeżdża na odludzie, aby prowadzić badania. Niespodziewanie, na progu jej domostwa, pojawia się dziewczynka. Ursa jest zabiedzona, bez butów i utrzymuje, że pojawiła się z Galaktyki Wiatraczek. Kobieta próbuje namówić dziewczynkę do powrotu do domu, ta jednak za nic ma jej rady. W poszukiwania domu, Ursy, Jo angażuje mężczyznę mieszkającego w sąsiadującym z nią domu, Gaba.  Kim jest tajemnicza dziewczynka? Jak zmieni życie bohaterów?

Czytając o pierwszych spotkaniach Jo z Ursą, zastanawiałam się jak ja zachowałbym się na miejscu głównej bohaterki. Sama jestem mamą i ogólnie krzywda niewinnych dzieci, szczególnie mnie porusza a tu mamy małą dziewczynkę w pidżamie, posiniaczoną i na dodatek boso, która za wszelką cenę nie chce powiedzieć skąd się wzięła a może jej opowieść o kosmosie jest prawdziwa? Jak pomóc komuś kto nie chce pomocy i jej uparcie odmawia? Kim jest dziewczynka podająca się za kosmitkę? Zaznaczmy, że niezwykle inteligentna i spostrzegawcza, twierdząca, że odejdzie z Ziemi, gdy doświadczy pięciu cudów.

Choć z początku książkę czytało mi się dość ciężko, to z każdą czytana strona byłam coraz bardziej zainteresowana, zwłaszcza, że do końca opowieści nie wiem tak naprawdę o co w tym wszystkim chodzi. Autorka opisuje nam otoczenie, w tym głównie przyrodę więc bez trudu możemy w czasie lektury przenieść się na strony książki i wczuć się w klimat powieści. Postacie są bardzo interesujące. Główna bohaterka, którą poznajemy w momencie, gdy ma remisję nowotworu, prowadzi badania ornitologiczne i stara się wrócić do życia sprzed choroby.  Gabe, po ciężkich przeżyciach, wychowywany w nietypowej rodzinie, z zaburzeniami które utrudniają mu normalne funkcjonowanie w świecie. Jego znajomość z Jo zaczyna się wraz z pojawieniem Ursy. Czy mała dziewczynka, potrafiąca czerpać radość z rzeczy tak zwyczajnych dla dorosłych osób, odmieni ich życie? To wzruszająca i poruszająca historia, która odkrywa przed nami przeszłość bohaterów, uczy ich na nowo życia i dostrzegania tego, czego nie widzimy gołym okiem.

Dziękuję wydawnictwu Muza za egzemplarz do recenzji. A czytelników zachęcam do lektury - to naprawdę magiczna opowieść.  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz do mnie :)

Zapowiedź Recenzencka „Gdyby dzisiaj było wczoraj” Julia Maj

  Zapowiedź Recenzencka Tytuł: „Gdyby dzisiaj było wczoraj” Autor: Julia Maj Wydawnictwo: trzy kolory Seria: trzy kolory...